Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 17, 2011 9:16 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kurcze ale mam nerwa.Żeby wszystko poszło dobrze.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 9:33 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Wszyscy trzymają kciuki, więc musi pójść dobrze :ok:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Wto maja 17, 2011 9:47 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Oj trzymają, trzymają. Musi być dobrze! :D
Sheikuś [*] Kermit [*]

myrzapl

 
Posty: 1333
Od: Sob mar 27, 2010 0:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2011 10:00 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Przepraszam ale........
Kochani szukamy kogoś do wizyty przedadopcyjnej z dogo dla onki. Miejscowość Węgorzewo-Cieszyno Łobeskie. Znacie kogoś ze Stargardu, Chociwla, Świdwina, Łobza???????
Sunia już strasznie dużo w życiu przeszła - to dla niej super szansa. Bardzo prosimy o pomoc... Wątek Stelli na dogo http://www.dogomania.pl/threads/204892- ... a-domku-!!!
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 12:42 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kochani Ziva już u mnie wróciliśmy o 13.00 i czekamy. Zaraz wychodzimy. Proszę o kciuki dla malutkiej.

Zważyłam kontenerek z legowiskiem. Waży 2 kilo. U Weta zważę razem z Zivą ,bo nie będę ryzykować.

Przy okazji dzisiaj zważyłam Balbinkę. Waży 3 kilo. Przed sterylką ważyła 3,70 kg.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 12:46 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Kochani Ziva już u mnie wróciliśmy o 13.00 i czekamy. Zaraz wychodzimy. Proszę o kciuki dla malutkiej.

Zważyłam kontenerek z legowiskiem. Waży 2 kilo. U Weta zważę razem z Zivą ,bo nie będę ryzykować.

Przy okazji dzisiaj zważyłam Balbinkę. Waży 3 kilo. Przed sterylką ważyła 3,70 kg.



są kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 17, 2011 12:53 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

:ok: :ok: :ok:
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Wto maja 17, 2011 13:16 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Obrazek

Willow_

 
Posty: 3180
Od: Nie maja 23, 2010 18:06

Post » Wto maja 17, 2011 13:22 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

tez trzymam :ok: :ok: :ok:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto maja 17, 2011 13:26 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Jestem na chwilkę. Zaraz idę polować na Grafitową.Z nią będzie łatwiej, żeby tylko wyszła z ukrycia.


Ziva całą drogę do Weta była bardzo grzeczna. Może dlatego ze wypsikałam jej posłanko kocimietką.Bylismy tez troche w domu i widziała moje koty. Zatem może trochę ją to uspokoiło.

Od miejsca gdzie mieszka do domu przywiozłam ją rowerem. Znaczy prowadziłam rower bo lamentowała trochę i próbowała wyważyć mi dżwiczki.

U Weta zważylismy w kontenerku. Waży 3.30 kg.jednak ma lekki kk i musieliśmy ją jakoś osłuchać. Powoli we trzy dało jakoś radę. Osłuchowo jest czysta.Podczas podawania zastrzyku dziabnęła mnie i myślałam że już nie utrzymam, bo wiła się trochę.. Chwilka przerwy i Doktor dołożyła resztkę narkozy, bo od razu nie dało rady wszystkiego.Na 15..00 muszę przynieść Grafitową. Zaraz idę jej szukać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 15:06 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

No niestety Kochani. Nie wszystko poszło jak planowaliśmy.
I szczerze powiedziawszy jestem trochę w kropce.

Zabieg został przełożony na jutro.Właściwie to miał być pojutrze, ale uprosiłam że może jednak jutro da radę. Mam jednak trochę inny dylemat.

Nie chciałabym być narażona na jakieś ataki czy nie miłe sytuacje.Kotka jest w dosyć wysokiej ciąży. Nie udało mi się jej wywołać chociaż, obeszłam cały teren i wołałam w każdym zakamarku. Potem jednak odpuściłam sobie, bo po podwórku chodził znajomy Sąsiad z kundelkiem, a ja nie chciałam prowokować niepotrzebnych pytań. Sprawa wygląda tak.

Kotka została przygarnięta pożną jesienią ub.roku. Zimę musiała przezimować w mieszkaniu jako kociak. Bardzo wczesną wiosna zaczęła się pojawiać na naszej stołówce. Potem na podwórku. Kilka razy dziennie.Byłam przy okienku piwnicznym, które jest otwarte, wołałam długo i nic. Jest w ciąży dosyć wysokiej ,zatem powinna być głodna.

Ta sytuacja jest dla mnie trochę niezręczna i obawiam się czy robie właściwie.Mam nadzieję ze rozumiecie co mam na myśli.
Szczerze powiedziawszy obciążanie siebie dodatkową sterylką aborcyjną, dlatego ze Właściciel należycie o to nie zadbał ,też nie za bardzo leży w moje gestii.Po to zaczęłam w tym roku tak wcześnie sterylizować, żeby uniknąć takich sytuacji.I zastanawiam się czy ta sterylka nie powinna zostać zrobiona pożniej.Może kiedy kocica urodzi opiekunowie zrozumieją, że muszą wziąść na siebie jakaś odpowiedzialność za kociaki chociażby. No sama nie wiem.

Mogłam ją wczoraj złapać i zamknąć. Ale nie zrobiłam tego. Nie chce całą noc się zamartwiać czy obca kotka nie urodzi mi w nocy kociaków.Bez tego mam bez liku problemów. Jeśli nie udało mi się wywołać kotki, to pozostaje pytanie czy przypadkiem nie urodziła albo nie jest zabierana na do domu. Tego nie wiem, ale jednocześnie ,jeśli ją wysterylizuje teraz ,moge się liczyć z problemami, bo każdy wie że tylko ja w okolicy sterylizuje.A tego wolałabym uniknąć.Proszę o rady.

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 15:36 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Dziewczyny bardzo proszę o Wasze rady.

Nie pisze tego wszystkiego bez powodu. Cztery lata temu wysterylizowałam szarą koteczkę z moich działek. W bardzo wysokiej ciąży. Koteczka codziennie czekała z innymi kotami przy bramie na jedzonko.
Kilka dni po wypuszczeniu przy bramie, kiedy karmiłam napadła na mnie z pazurami właścicielka strasząc ze poda mnie do sądu, za to co zrobiłam i zapłace jej odszkodowanie.Te ataki trwały przez kilka dni i naprawdę nie były dla mnie miłe. Na nic się zdały moje tłumaczenia, że kotka bez obrózki, przychodzi codziennie. Jest chuda i zabiedzona. Baba się upierała że ją karmi i tyle.Za jakiś czas kotka zupełnie zniknęła. Do dzisiaj nie wiem co się z nią stało.


Podczas sterylki Rybci było jeszcze gorzej. Wcześniej mieszkała u takich ludzi na parterze. Oni ja potem wywalili do piwnicy.Rodziła non stop.Kociaki zabijano. Nie była w wysokiej ciąży podczas sterylki ,ale miała tego chłonniaka ,więc brzuszek był dużo wygolony. Prawie miesiąc musiała u mnie spedzić żeby trochę obrosnąć futrem. Obydwie się męczyłyśmy. Bo mi zapowiedziano ze jak ja wysterylizuje to....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 17, 2011 15:41 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

A czy ta 'rodzina' wie,że dokarmiasz ich kota?
Ostatnio edytowano Wto maja 17, 2011 15:48 przez wiora, łącznie edytowano 1 raz

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Wto maja 17, 2011 15:48 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

skomplikowana sytuacja, ale tylko pod względem ewentualnych konsekwencji wobec Ciebie.
bo dla kotki i jej zdrowia to najlepsze co możesz zrobić. mając takich pseudo właścicieli to lepiej nie mieć ich wcale i wtedy problemu by nie było. ciężko tak decydować za kogoś, ale ja bym to zrobiła.
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 17, 2011 15:48 Re: Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Tak wie Wiora.Mieszkają blok dalej. Karmie wszystkie ich 3 koty. Dwa z nich karmię już od od ponad roku, tyle ze kocurek i kotka są wysterylizowane i wykastrowane dzięki, Bogu bo takie przygarnęli je ze schroniska. Wiele razy z nimi rozmawiałam że to niebezpieczne. Kocur raz już wpadł pod samochód. Ledwo uszedł z życiem. Twierdzą że te koty, nie nadają się do mieszkania bo wszystko demolują i chcą wolności.Może dlatego jesienią przygarnęli tamta kotkę. Nie wiem. Stołują się u nas.nawet latem ub.roku pomieszkiwały w mojej komórce i budkach na podwórku.Mam je w naszej statystyce ale żadnego nie wystawiłam do Adopcji Wirtualnej bo przecież ...mają opiekuna.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Talka i 78 gości