Hospicjum 'J&j'. ZAMYKAMY.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2011 21:50 Re: Hospicjum 'J&j'.

pixie65 pisze:A nie można zrobić im zastrzyków?


Nie ma metro w zastrzykach, w sensie podskórnych :roll: - trzeba by im ucho zawenflonować, żeby podawać dożylnie. :mrgreen:

taizu pisze:Totalnie nie znam się na króliczkach, ale może można im podać glębiej do pysia, żeby minąć kubki smakowe?


Ja też się nie znam. Spróbuję ominąć. 8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 16, 2011 21:54 Re: Hospicjum 'J&j'.

Hmmmm...faktycznie chyba tylko dożylnie.
Ewentualnie "od drugiej strony" 8)
To już lepiej niech się poplują, lej do paszczy :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon maja 16, 2011 21:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

pixie65 pisze:Hmmmm...faktycznie chyba tylko dożylnie.
Ewentualnie "od drugiej strony" 8)
To już lepiej niech się poplują, lej do paszczy :ok:


Oj, Ty chyba nie masz świadomości, jak wygląda ta `druga strona` u królika. Ja też nie miałam, dopóki nie dostałam zalecenia do wykonania - `zmierz mu temperaturę` :strach: Mam specjalny termometr weterynaryjny, taki malutki, ale trzymając go w jednej ręce i mając królika `drugą stroną` w drugiej ręce, wcale nie miałam wrażenia, że to może być w jakiś sposób kompatybilne.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 17, 2011 6:35 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:
taizu pisze:Totalnie nie znam się na króliczkach, ale może można im podać glębiej do pysia, żeby minąć kubki smakowe?


Ja też się nie znam. Spróbuję ominąć. 8)


Ale one maja takie malutkie pyszczolki, ze nie wiem czy się da gdziekolwiek celować :lol:
Najważniejsze, żeby dostały leki i zdrowiały :ok:
Kiedy moja Bazylka była już wiekowa babcią i tworzył jej sie piasek w pęcherzu, kombinowaliśmy z Doc-kiem z podaniem jej takiej kociej pasty na stuwity, bo dla królików nie ma takiej. Miałam posmarować jej przednie łapki, a Bazylka miała zlizac pastę. To była teoria. W praktyce okazało się, że pasta pachnie rybą i Bazylka tak sie zdenerwowała, że myślałam, że mi zejdzie na zawał :strach: No nie jest łatwo leczyć królisie :roll:
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto maja 17, 2011 8:07 Re: Hospicjum 'J&j'.

DZieki Agn, za szybka reakcje w sprawie larw :x
Na razie missieek nie pisze, co robi i jakie są efekty :?

Dobrego dnia wszystkim :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25546
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 18, 2011 7:27 Re: Hospicjum 'J&j'.

Jak zdrowie zwierzaków?
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 18, 2011 7:40 Re: Hospicjum 'J&j'.

No i jak samopoczucie Maturzysty :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 18, 2011 10:51 Re: Hospicjum 'J&j'.

Zwierzaki i maturzysta - oki. 8)
Maturzysta w tym tygodniu ma ostatni ustny egzamin, a potem wyjeżdża sobie na zasłużony odpoczynek.
Dokładne wyniki będziemy znać na przełomie czerwca i lipca... :roll:

Zwierzaki - sytuacja opanowana.
Goldie znowu łazi za mną i gada. Schudła nieco, ale powolutku nadrabia.
Grendel zaskakuje mnie swoim uporem jeśli chodzi o trzymanie się życia pazurami. Naprawdę myślałam, że będziemy się żegnać. Ale on trwa nadal. Schudł, wygląda niezbyt ciekawie. Węzły chłonne podżuchwowe nieco zmalały ale ciągle są mocno powiększone. Ale on nadal jest. I nadal się do mnie przytula i mruczy.
Za to Chani... tej to człowiek do niczego nie jest potrzebny. Wzięta na ręce mruczy jak traktor, ale natychmiast chce biec dalej. Nawet nie sypia ze mną tylko przytulona do jakiegoś kota.

Reszta - w klasycznej normie.
Mbati sypiający nad moja głową, Norman pod moja brodą, Dyd na brzuchu. Tańka plącząca się pod nogami nieustannie, Biały pchający się na kolana przy najmniejszej okazji. I tak dalej. :)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 18, 2011 11:06 Re: Hospicjum 'J&j'.

Agn pisze:Zwierzaki i maturzysta - oki. 8)
Maturzysta w tym tygodniu ma ostatni ustny egzamin, a potem wyjeżdża sobie na zasłużony odpoczynek.
Dokładne wyniki będziemy znać na przełomie czerwca i lipca... :roll:

Zwierzaki - sytuacja opanowana.
Goldie znowu łazi za mną i gada. Schudła nieco, ale powolutku nadrabia.
Grendel zaskakuje mnie swoim uporem jeśli chodzi o trzymanie się życia pazurami. Naprawdę myślałam, że będziemy się żegnać. Ale on trwa nadal. Schudł, wygląda niezbyt ciekawie. Węzły chłonne podżuchwowe nieco zmalały ale ciągle są mocno powiększone. Ale on nadal jest. I nadal się do mnie przytula i mruczy.
Za to Chani... tej to człowiek do niczego nie jest potrzebny. Wzięta na ręce mruczy jak traktor, ale natychmiast chce biec dalej. Nawet nie sypia ze mną tylko przytulona do jakiegoś kota.

Reszta - w klasycznej normie.
Mbati sypiający nad moja głową, Norman pod moja brodą, Dyd na brzuchu. Tańka plącząca się pod nogami nieustannie, Biały pchający się na kolana przy najmniejszej okazji. I tak dalej. :)




Dyd na brzuchu 8O Aga i ty jeszcze żyjesz :?: Toć to KAWAŁ kota jest :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro maja 18, 2011 12:55 Re: Hospicjum 'J&j'.

Żyję, Asiu, żyję - akurat do słodkiego ciężaru Dydka zdążyłam się przyzwyczaić. Poza tym, idziemy na kompromis - on nie kładzie się na mim brzuchu całym swoim ciężarem, a tylko jego przednią połową. :mrgreen:

W trakcie sprzątania, gdzieś między mopem, a kuwetami, trafiły mi się takie oto widoczki, które wynagrodziły mi stresy i smutki ostatnich dni.

Chani i Rotten. :1luvu:
Obrazek Umyję ci łapkę...
Obrazek ...i uszko...
Obrazek ...i plecki...
Obrazek ...i nosek...
Obrazek ...i buźkę...
Obrazek ...i znowu uszko.
Obrazek I jeszcze raz buźkę, Wujek!

:mrgreen:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 18, 2011 12:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

Cudo :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A jaka ona juz duuuża!!
Sprawne Łapy Fizjoterapia Zwierząt http://sprawnelapy.pl/
Fundacja KOT http://fundacjakot.pl/

justyna p

 
Posty: 3869
Od: Pon paź 18, 2010 19:45
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 18, 2011 13:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

Ale to będzie rozpieszczona małpka! :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro maja 18, 2011 13:33 Re: Hospicjum 'J&j'.

:1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro maja 18, 2011 13:42 Re: Hospicjum 'J&j'.

Pixie, masz cudnego podopiecznego. :D
Rotten jest aniołem - tak, tak, wiem jak to brzmi w odniesieniu do osobnika o takim imieniu. :mrgreen:
I mruczy najgłośniej w całym stadzie. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 18, 2011 13:59 Re: Hospicjum 'J&j'.

Zdjęcia przecudne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 40 gości