filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 11, 2011 21:39 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

Kocince i Wam gratuluję :wink:
podpowiem tylko w kwestii czesania - u kłaczastych kotów kołtunki mogą się robić przy skórze, szczotka nie sięgnie
warto się zaopatrzyć w grzebień o długich zębach, metalowy taki który do skóry dojdzie i wyczesze podszerstek
coś w tym stylu ( oczywiście pokazuję wzór grzebienia, nie zwracaj uwagi na te ceny, można kopić podobny za ok 30 zł warto aby część zębów miał gęsto rozmieszczoną)
http://germapol.istore.pl/pl,product,13 ... ebami.html
i warto kupić puder - profesjonalny może potem na początek wystarczy J&J dla dzieciaczków
mając kotkę u siebie zorientujesz się kiedy futro gęstnieje i są tendencje do kołtunów i na jakich partiach ciała
jeśli na brzuszku to warto podcinać sierść nożyczkami
jeśli będziesz miała jakieś pytania to służę pomocą
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 11, 2011 22:18 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

Kotka ma w tej chwili wyciete koltuny, ale ogolnie to siersc nie powinna byc b. trudna w pielegnacji. Ktos oszalal, grzebien Trixie kosztuje dyche niecala ;) http://super-zoo.pl/index.php?p1574,tri ... ta-tx-2395
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Pon kwi 11, 2011 22:30 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

magyrato pisze:Kotka ma w tej chwili wyciete koltuny, ale ogolnie to siersc nie powinna byc b. trudna w pielegnacji. Ktos oszalal, grzebien Trixie kosztuje dyche niecala ;) http://super-zoo.pl/index.php?p1574,tri ... ta-tx-2395

z oglądu może być - ważne aby dochodził do skory
u połdługowłosych kotów to jest tak, że po zmianie diety i przejściu na pełnowartościową karmę futro zaczyna być takie jak powinno, pojawia się podszerstek w dużej ilości i włos ościsty - kołtuny mogą się robić w rożnych miejscach
fajnie ze teraz ma wycięte, będzie łatwiej, no i teraz nic nie ciągnie i nie odparza skóry, dla kici to duży komfort
wbrew pozorom polowa moich kotów jest z interwencji, a wszystkie są kłaczate, więc mam trochę doświadczenia w powiązaniu - zmiana żywienia - wysyp kołtunów, wysokie temperatury - wysyp kołtunów itd

jakby co z chęcią pomogę
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 11, 2011 22:41 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

dodajmy jeszcze wysyp koltunow ot tak sobie ;) chociaz ja to glownie u suki przechodze, ale koty tez potrafia. Ten grzebien nie jest zly chociaz ja na dluzsza mete wole gesciejszy i z cienszymi zebami plus pudlówke (calkiem niezle i rozsadne cenowo sa z zoluxa). puder faktycznie moze sie przydac (talk kosmetyczny) bo pomoze doczyscic wlos.
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Wto kwi 12, 2011 6:03 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

Dziękuję wszystkim za wskazówki, zaopatrzę się w grzebień i puder.
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Wto kwi 12, 2011 15:42 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz niedlugo ;)

Księżniczka Lusia- jest już u mnie :)
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Śro kwi 13, 2011 23:06 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Super ;) daj czasem znac, jak Wam idzie ;)
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Sob maja 07, 2011 8:44 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Lusia nie sprawia żadnych kłopotów, czeszę ją co 2-3 dni, nie ma problemów z kołtunami, chociaż, nie pozwala wyczesać, ani nawet dotknąć tylnych nóżek. Jest niewybredna, jeżeli chodzi o jedzenie, dostaje purine one Sensitive, dla kotów z wrażliwym układem trawiennym, i konserwy whiskas z cielęciną i wołowiną, uwielbia parzoną wątróbkę, szyjki i żołądki z kurczaka, a jak wyczuje wołowinę miauczy na całe mieszkanie, nie przepada za indykiem i wieprzowiną- tak samo jak Marlena. Jest miła, spokojna, a w nocy gania z Marlenką, przyzwyczaiły się bardzo do siebie i chyba sie polubiły.
Lusia jest u mnie już 3 tygodnie :)
Już wiem oficjalnie, że będzie miała kotki, najprawdopodobniej 4, jest w 7 tygodniu ciąży, ojcem kotków jest Gucio- śliczny srebrny kocurek Pani Wiesławy więc kotki będą słodkie:) Powinna się okocić 20 maja, czli w najmniej odpowiednim momencie, ponieważ 22 maja moja córcia ma komunie i w domu będzie panował totalny chaos... ale jakoś sobie poradzimy z zorganizowaniem zacisznego kącika dla maluszków:) Jeden kotek jest juz zarezerwowany przez moja tesciową:) Za 2 tygodnie dam znać, co u Lusi :)
ach chciałam się jeszcze zapytać, być może ktoś z was miał taką sytuację... mianowicie rozważam zrobienie Lusi cesarskiego cięcia odrazu ze sterylką... jednak boję się, czy kotka nie odrzuci maluchów np. z bólul ub stresu?? Pani wet mówi, że taka sytuacja może się zdażyć?? Czy ktoś zna taki przypadek?? Bądź poddawałkota/psa takiemy zabiegowi imimo to maluchy nie zostaly odtrącone?? Skoro kotki już są w brzuszku, to chciałabym, żeby urodziły się zdrowe i dożyły sędziwego wieku u "kochanego duzego":)

Pozdrawiamy gorąco :)
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Nie maja 08, 2011 21:39 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Jak by tu powiedzieć delikatnie :oops: :cry:
Coś ta Pani Wiesława nie popisała sie dopuszczając do ciązy kotki .............

Dlaczego chcesz zrobic jej cesarkę? Czy sa jakieś wskazania weta? Gdyby to była cesarka aborcyjna to bym zrozumiała, ale chcesz aby kocieta żyły, więc po co ryzykować odrzucenie kociąt przez mamę. Wychowanie maluchów bez udziału kociej mamy do bardzo ciężka i absorbująca praca. Karmić trzeba co 2-3 godziny, masować brzuszki, dogrzewać, a i tak są problemy :cry: Często mimo naszego zaangażowania kocięta bez mamy odchodzą za TM.
Ja bym poczekała te 2 miesiące aż kocięta będą dobrze same jadły i dopiero ciachneła kicię.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 09, 2011 11:48 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Jeśli nie chcecie robić sterylki aborcyjnej i wszystko z kotka będzie w porządku to naturalny poród będzie dużo bezpieczniejszy. No chyba, że wet doradził cesarkę bo np. kotka jest bardzo drobna?

Ryzyko odrzucenia kociąt po cesarce jest większe, a ogólnie przy pierwszych kociętach większe niż u kotki która miała już młode.
Choć sama mam kotkę, której mama miała cesarkę i opiekowała się bez problemu kociętami, nie straciła też pokarmu. Ale ryzyko jest.
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt maja 13, 2011 21:02 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

O ile wiem, to p. Wieslawa nie bardzo miala warunki na izolowanie kotow a fundacja pewnie juz nie chciala placic za hotel podleczonej kotki, pewnie mozna to bylo jakos rozwiazac inaczej... wyszlo jak wyszlo. Wazne, ze kotka sie u Was dobrze czuje a maluchy tez jakos ogarniecie. Kociekotki, napisz mi na PW jak sie urodza ;) bo nie zawsze trafie na watek.
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Pon maja 16, 2011 10:19 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Ja także uważam, że pani Wiesława zrobiła co w jej mocy, przygarnęła kotkę- uratowała ją ! Starała się o pieniądze na sterylizację...
Lusia urodziła-poroniła 1 niewykształcone w pełni kociątko. 0 19 jesteśmy umówieni na zastrzyk z okscytocyną- w brzuszku jest jeszcze najprawdopodobniej jeden kociak... chociaż na usg wyszły 4?
Ostatnio edytowano Pon maja 16, 2011 16:52 przez kociekotki, łącznie edytowano 7 razy
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Pon maja 16, 2011 14:37 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

Chciałam sie jeszcze zapytać- być może się łudzę... czy kotek/kotki w brzuszku mają jeszcze szansę żyć?? Lusia nie chciała oddać martwego kotka, leżała z nim, myła go, a jak się zbliżałam- kładła się na nim, żeby mi go zasłonić. Czy jej instynkt macierzyński może być oznaką tego, że wie- że reszta kociąt przyjdzie na świat??
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Pon maja 16, 2011 20:27 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

byliśmy u Pani Wet o 18:30, dopiero wróciliśmy do domu. Lusia ma w brzuszku dwa kotki, żywe:) dostała kroplówkę wzmacniającą, i w sumie 3 zastrzyki z oksytocyną w odstepach 40 min (dwa razy po 0,3 ml i raz 0,5 ml). Nic się nie dzieje, skurcze się nie pojawiły, wstępnie umówiliśmy sie na jutro na 12 na cesarskie cięcie ze sterylizacją, aczkolwiek są spore szanse, że kotki urodzą się w nocy :) Teraz Lusia śpi, córkę przeniosłam z łóżkiem do pokoju synka, a ja położe się z Lusią u córki w pokoju na materacu, bo może okazać się że Lusia będzie w nocy potrzebować mojej pomocy, i nie chcę żeby Marlenka nam dokuczała.
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

Post » Wto maja 17, 2011 5:13 Re: filigranowa burasia w typie syb - juz u siebie

niestety kotków nie urodziła, pani wet podejrzewa, że kociaki sa za duże w stosunku do dróg rodnych- o 8 mam zadzwonić do pani wet- jednak najprawdopodobniej niestety kotki sa juz martwe- o 4 nad ranem Lusia dostała silnego krwotoku, ma temperaturę, bardzo "płacze", opada z sił :( a ja czuje się strasznie bezradna....
Marlenka - jednooki bandyta:)
ObrazekObrazekObrazek

kociekotki

 
Posty: 68
Od: Pon kwi 04, 2011 15:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, MruczkiRządzą, puszatek i 315 gości