Pan, Pani zmarli, 8 kotów, - Pusia i Mitka DS, Enterek [']:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2011 22:44 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:
O wizycie u dr Borkowskiej myślałam również dla Palusi. Po prostu wiem, że jej można zaufać.

ale ja nie wiem, a Palusia według papierów jest moja, wiec zajmij się swoimi kotami z łaski swojej

Esperanzo, sorry ale to jest szczyt bezczelności stawiać DT warunki "zapłacę na szczepienia ale tylko w lecznicy na końcu miasta" :roll:
Serotoninko, pora żebyś wzięła kociaki które i tak już zbyt długo są na czyimś utrzymaniu. Na pewno będziesz miała wiecej czasu żeby spełniać dziwne zachcianki Esperanzy.

Anielko, spokojnie. Chciałabym, jeśli pozwolisz, aby Palusię traktować jak mojego tymczasa, bo ona akurat nie ma żadnej rodziny. Podjęłam się wziąć ją na tymczas, a nie tylko na wykarmienie. Mam wrażenie, że zostałam przez koteczkę zaakceptowana. I nie chcę nic słyszeć o jakichkolwiek papierach.

Ja wszystkich bardzo przepraszam, ale też mam zaufanych wetów-internistów. Może ich nazwiska nie przewijają się przez forum, nikt im nie robi reklamy, ale są naprawdę dobrymi fachowcami i powierzyłabym im każdego zwierzaka. Dodatkową zaletą jest ich bliskość.
Esperanza, Twoja oferta sfinansowania badań Kseny jest bardzo hojna i jestem Ci za nią wdzięczna, ale jednak pozostanę przy swoich lekarzach. Na koszty badań mogę wystawić jakiś bazarek.
Chodzi o m.in. o to, że Twoja lecznica jest jednak dość daleko, korzystanie z niej wymagałoby nakładów kosztowych i czasowych, a ja mam jeszcze kilkanaście innych kotów, którym muszę poświęcić czas i uwagę.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon maja 16, 2011 23:00 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:Felin,
Niestety, brak mi wiedzy weterynaryjnej, żeby to wszystko zlożyć do kupy

to widać, to nie jest serial doktor House, tylko żywy kot
Panie, nie przesadzajcie z misjonarstwem. Te kocięta będą mialy domy! Może teraz lepiej chlopaka wspomóc radą, żeby się dobrze i zdrowo odchowaly! A kotka więcej mlodych nie będzie.Wszystkich innych nie uratujecie i tak i nikt na calym świecie nie da rady tego zrobić. :!:

no właśnie, więc przenieś swoje mądre rady gdzieś indziej
tam gdzie koleś radośnie rozmnaża domową kotkę bo ma chętnych na kociaki
a takie kociaki jak Palusia umierają z głodu w schroniskowej klatce :evil: a dla takich które mam w klatce nie ma domów


Rozumiem, że Ty oczywiście wiesz co jej dolega. Gratulacje :mrgreen:
Nie Ty będziesz mnie stąd wypraszać :twisted:

Napij się melissy albo bardziej regularnie bierz leki na PMS, bo jeszcze się wylewu dorobisz, a wtedy te, które masz w klatce też umrą z glodu.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 16, 2011 23:09 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:Felin,
Niestety, brak mi wiedzy weterynaryjnej, żeby to wszystko zlożyć do kupy

to widać, to nie jest serial doktor House, tylko żywy kot
Panie, nie przesadzajcie z misjonarstwem. Te kocięta będą mialy domy! Może teraz lepiej chlopaka wspomóc radą, żeby się dobrze i zdrowo odchowaly! A kotka więcej mlodych nie będzie.Wszystkich innych nie uratujecie i tak i nikt na calym świecie nie da rady tego zrobić. :!:

no właśnie, więc przenieś swoje mądre rady gdzieś indziej
tam gdzie koleś radośnie rozmnaża domową kotkę bo ma chętnych na kociaki
a takie kociaki jak Palusia umierają z głodu w schroniskowej klatce :evil: a dla takich które mam w klatce nie ma domów


Anielka dziś przypomina ciętą osę, aż strach się zbliżyć.

Anielko, Felin chce tylko/aż pomóc, a jej posty mają na celu przekazanie zdobytej wiedzy i mają być próbą ukierunkowania. Myślę, że mogę być bardzo pomocne podczas pierwszej wizyty u weta. Felin może i doktorem Hausem nie jest, ale blisko, blisko ... :wink:

Tego drugiego cytatu nie znam (przegapiłam? :roll: ). Kto jest autorem?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon maja 16, 2011 23:12 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 16, 2011 23:21 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

I nie będę się bić w piersi :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 16, 2011 23:31 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Wracam do czarnuszków, bo trzeba coś w końcu ustalić.
Dobra, Ola, dałam się zmanipulować i kategorycznie oświadczam, że one są za małe, aby zostawiać jke na co najmniej 10 godzin dziennie samym sobie, z zapasem jedzenia. Bo albo zjedzą, albo nie. Muszą jeść regularnie i starannie. Trzeba dopilnować kuwetek. Trzeba mieć na nie uważanie. Zawsze coś może się przyplątać i niech np. pojawi się biegunka. Przez 10 godzin odwodnią się masakrycznie, trzeba w takich przypadkach interweniować od razu.
Ona są po prostu za małe. Pisałam i podtrzymuję informację, że one się ciut wolniej rozwijają. Gdzie im tam jeszcze do takich prawdziwych 6-tygodniowych wypasionych kolosów! One takie będą może za 2 tygodnie, a pewnie raczej za 3.

Nie mogę pozwolić, aby coś było niedopatrzone, zaniedbane. Teraz dobra opieka, to inwestycja w przyszłość tych maluszków.

Esperanza, decyduj proszę, przy nastepujących warunkach.
- albo zostawiam je jeszcze u siebie, ale nie jadę na Białołękę, czyli szczepienie będzie odłożone w czasie
- albo ja zaszczepię
- albo przejmiecie je, ale muszą mieć zapewnioną bardziej ciągłą opiekę.

Serotoninko, gdyby matki nie przyjęły tych dzieci jeździłabyś z nimi do pracy, prawda?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon maja 16, 2011 23:38 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:to moja nowa rodzinka, potrzebuję imion dla kociąt, sa 2 dziewczynki i 1 chłopak (bury)Obrazek

Filuś lepiej, dostał lek na robaki, ale pół wypluł

niegłupi :mrgreen:

NIE ODROBACZAJ PRZY PEŁNI ANI KILKA DNI WCZEŚNIEJ.
Po pełni chwilę odczekaj, aby się robale uspokoiły

Zobacz, Filuś to wie :kotek:

Nowa rodzina to już całkiem spore spaślaki :mrgreen: takie prawie akurat do wydania. 10 tygodni?
Imiona, biorąc pod uwagę, że są z jakiejś budowy, to może : Łopatka, Grabcia, Świderek ?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto maja 17, 2011 0:03 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Nie pomogę, więc idę spać.

A może zdenerwowanym robakom trzeba aplikować środki odrobaczające razem z uspokajającymi :wink:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 17, 2011 8:51 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Kociaki są z magazynów. Kotkę łapałam od 2 miesięcy, bez powodzenia. Mają 5 tygodni, bo wiem kiedy się urodziły, pan ochroniarz przyuważył po 2 tygodniach, jak już miały otwarte oczy, inaczej zostałyby uśpione. Są spore, bo mają bardzo dobrą matkę, praktycznie cały czas je karmi. Dlatego jest chudziutka, mimo ze cały czas je.

Felin, to dziwne 8O kiedy tu się podniecasz zdrowiem kotki cudem uratowanej a na innym wątku piszesz o misjonarstwie i bezsensie ratowania, zastanów się o co ci chodzi, bo to zakrawa na kpinę i nie mam ochoty czytać tych wypocin na temat rozpoznania choroby u Palusi.I dodaję Ciebie do ignorowanych, teoretyków sprzed komputera mam po dziurki w nosie.
Basiu, Felin nie ma żadnej wiedzy, ani o fizjologii ani o patologii ani o weterynarii, to widać w tym co pisze. Palusia potrzebuje diagnostyki a nie przypuszczeń. Według książek i netu to nie pasuje na padaczkę.

I nie chcę nic słyszeć o jakichkolwiek papierach

Basiu, Palusia została adoptowana z Palucha przeze mnie na UMOWĘ WARUNKOWĄ i bezwzględnie muszę z się z niej rozliczyć, inaczej nie zostanie mi wydany żaden kot więcej, więc przykro mi ale akurat w tym przypadku papiery są konieczne
Ostatnio edytowano Wto maja 17, 2011 13:50 przez AnielkaG, łącznie edytowano 4 razy
AnielkaG
 

Post » Wto maja 17, 2011 9:02 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Delfinka, jak się czują Punia i Micia?
Kiedy Micia idzie na sterylizację?Jakie byłoby piękne zakończenie tego dramatu gdyby tak mogła urodzić i mogły się cieszyć znowu razem z siostrą maluszkami...ech wredne życie!!! :cry:

AnielkaG, a u Ciebie Fionka i Filuś?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto maja 17, 2011 9:10 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Fiona czuje się doskonale, ma piekne lśniące futerko, preferuje suchą karmę. Dużo śpi. Filuś lepiej, zjadł dziś miseczkę surowej wołowiny, śpi sobie na parapecie okiennym. Nie wymiotuje już. Myślę że mogły być to kłaki, bo bardzo gubi sierść.
AnielkaG
 

Post » Wto maja 17, 2011 9:18 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

To się cieszę AnielkaG :1luvu:

Kiedy będą gotowe do adopcji?
Dla nich pewnie najlepszym rozwiązaniem były wspólny domek wychodzący...ale to chyba nierealne. :crying:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto maja 17, 2011 9:26 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Fiona to jest gotowa do adopcji, ale z Filusiem problem. Nie wiem co z nim będzie, nijak nie mogę rozgryźć o co mu chodzi. Boi się ale u weta ucieka do mnie a nie do transportera, niby je ale wygląda fatalnie, ma okropne futro. Odrobaczę go i zobaczymy.
Wspólny dom to byłby cud. :(
AnielkaG
 

Post » Wto maja 17, 2011 9:47 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

Dobrze delfinko, zaszczep maluchy u swojego weta, tylko weź fakturę lub rachunek, abym mogła zrobić zwrot na Twoje konto. Ewentualnie, jeśli lecznica się zgodzi, może to być faktura przelewowa.
Jeśli będzie potrzebne jedzenie dla maluchów, daj znać.
Ja bardzo, bardzo powoli zaczynam im szukać domów stałych.

Nie będę wdawała się w dyskusje, wiem natomiast z kim na pewno nie będę współpracować w przyszłości.
Ciebie delfinko to nie dotyczy :wink:
Książki po angielsku- pchli targ
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=155062

Obrazek Obrazek

esperanza

 
Posty: 1400
Od: Śro mar 23, 2005 9:53
Lokalizacja: Berlin/ Warszawa

Post » Wto maja 17, 2011 9:49 Re: Pan, Pani zmarli, 8 kotów... 3 maluszki [']['][']:(

AnielkaG pisze:Felin, to dziwne 8O kiedy tu się podniecasz zdrowiem kotki cudem uratowanej a na innym wątku piszesz o misjonarstwie i bezsensie ratowania, zastanów się o co ci chodzi, bo to zakrawa na kpinę i nie mam ochoty czytać tych wypocin na temat rozpoznania choroby u Palusi.I dodaję Ciebie do ignorowanych, teoretyków sprzed komputera mam po dziurki w nosie.
Basiu, Felin nie ma żadnej wiedzy, ani o fizjologii ani o patologii ani o weterynarii, to widać w tym co pisze. Palusia potrzebuje diagnostyki a nie przypuszczeń. Według książek i netu to nie pasuje na padaczkę.


Zejdź ze mnie, kobieto :!: Nie do ciebie tu piszę, a o mojej wiedzy w jakiejkolwiek dziedzinie nie masz zielonego pojęcia :!: Naucz się czytać ze zrozumieniem, bo na razie masz z tym problemy :!:
Życzę dalszych sukcesów w korzystaniu z Wikipedii :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], HerbertPrade i 36 gości