[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 14, 2011 21:04 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

No dokładnie mam Szymon takie same przemyślenia, gówno-koty-gówno i na dodatek mowa, ze teren jest byłych fermiarzy, co jest nieprawdą.
KOTY utaplane w pasożytach i gównie są mega atrakcyjne;-)
Nie powiem, zapowiedziana wizyta by była mile widziana z możliwością autoryzacji wypowiedzi hahah;-)

Jak możesz jutro idąc do szkoły podrzucić mi troszkę virkonu dla kaleidostar i wziąć łapkę to super - będę na lisiarni po 10.00.
Oby zając się złapał, Ania dostanie klatkę wystawową ale trzeba zajaca na leczenie dac jak najszybciej bo Ania ma 3 maluchy w domu. Marzyło nam się dać zająca i seniora na leczenie ale muszę mieć możliwość skorzystania z subkonta. Inaczej nie damy rady.

Przyjdzie tam pani z Irasiad zobaczyć koty itp- ta co załatwiła sterylki w Promyku i na Lelewela. Dziś miała być w stadninie i wybadać możliwość domu dla 3 kotów, ale co wyjdzie z tego nie wiem. Do stadniny myślałam o kocurach 3 -Kajtku, Gilu, Smolusiu.

pzdr
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob maja 14, 2011 21:12 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Miałam telefon od Sabiny ale tego dnia byłam już w pracy od rana do wieczora. Można zadzwonić i się umówić - nic prostszego, bo gdyby nie przypadek, że dzień wcześniej poprosiłam Marlenę o pomoc Szymonowi w łapaniu to wywiad by zrobili z kotami;-))) :kotek:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 15, 2011 1:27 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Napisalam, skasowalam, gadac mi sie nie chce...
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Nie maja 15, 2011 8:26 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Marlena, lepiej chyba pogadać i wszystko wyjaśnić, niż dusić w sobie,a potem narosną jakieś zadrażnienia. Rozumiem, że Asi zrobiło się trochę przykro, sama byłam zaskoczona tą wypowiedzią.. Wiem, że to bez przygotowania, z zaskoczenia. Ale z reportażu wynika, że tylko PKDT się sprawą zajmuje (w sensie karmienia i sterylek) a przecież najwięcej karmi pan Piotr chyba, a Asia załatwiła najwięcej sterylek. Po tylu tygodniach ciężkiej pracy fajnie byłoby usłyszeć jakąś wzmiankę o tym. Nie z imienia, coś o prywatnych osobach. Wolontariuszach czy mieszkańcach.

Biamila, a wiesz, mi się wlaśnie na odwrot wydawało. Tzn u mnie inaczej działa, może ja jakaś inna jestem. Jak organizacja robi, to mnie tak nie rusza aż tak bardzo, ale jak prywatne osoby poświęcają swój czas i pieniądze, to brzmi to jakoś bardziej.. no bardziej chce się pomóc. Wiesz, kwestia odpowiedniego przedstawienia sprawy..

Trza nam się jakoś dogadywać, przecież chodzi nam o to samo.

A póki co proszę o jakiś taniec zaklinający deszcz, bo jedziemy łapać Zająca, a tu leje :/
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie maja 15, 2011 12:12 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Zajączek złapany i dostarczony do Ani- Kaleidostar- dzięki jesteś kochana choć wiem, ze ryzykujesz mając 3 maluchy u siebie. :1luvu:

Czekamy na wieści od Irasiad, czy uda się im znaleźć dom dla naszego Zająca i kocurków Kajtka i Gila z lecznicy u Kasprzyków.

Obyśmy dali rade to zgrać, opłacić i kotki dowieźć jak już będą zdrowe i gotowe na wyjazd do nowych domków.
Łapanka w deszczu nie doszła do skutku, kotki nas maja w nosie i nie wyszły z kryjówek przeciwdeszczowych;-(
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 15, 2011 12:35 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Zając siedzi w łazience w swojej klatce,zmieściła się tam spokojnie mała kuweta. Daje się głaskać, chociaż z miną "weeeź no, ale nie rób tak, no weeeź.." i oczy ma jak pięć złotych. Jak jestem w łazience, to się nie rusza. Jak wejdę z nienacka, to usiłuje wyglądać, jakby nic akurat nie robil, mimo że widać, że sobie chodził, jadł albo coś. Zabawnie to wychodzi. Czasami płacze, zwłaszcza jak usłyszy moje koty. Ogólnie jest spokój. Myślę, że się szybko oswoi :) To prześliczny kot.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie maja 15, 2011 14:47 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Ufff, wierzyłam w naszego Zajączka, oswajanie patykiem to dobra metoda, będzie super miziakiem...zobaczymy jak pójdzie leczenie i jaka diagnoza a potem pomyślimy może jakiś inny dom niż ten na wsi się znajdzie??

Ja własnie skończyłam uaktualniony opis wszystkich tymczasów ze zdjęciami i tych leczonych. Porozsyłam i będziemy trzymać kciuki;-)
Super...jakby co jestem w domu. Możemy jakąś karmę wybrać, mam spory zapas dla moich podbalkonowych;-) Prześle Ci namiar na p. Agnieszkę z IRASIAD.

pzdr
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 15, 2011 21:59 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Pierwsza łapanka nieudana, wszystkie 3 kotki ciężarne miały nas w nosie. Kombinowałyśmy dwie godziny z Anią ale liczba złapanych kotek to okrągłe zero.
Pech, jak są sterylki to kotek brak :x
A jeszcze nie urodziły!!
Szymon - powodzenia, ale myślę ze warto zadzwonić do Agnieszki M lub kogoś kto jest bardziej profesjonalny bo to ostatnia szansa aby je złapać w tym tygodniu zanim urodzą !!! Nie ma co czekać!

Ja w tygodniu nie mam jak łapać.
Ostatnio edytowano Nie maja 15, 2011 22:22 przez aya13, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 15, 2011 22:03 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

No zwłaszcza ta czarna, ona jest już szersza niż dłuższa...ale jakby co, to widziałam, ze jej domek to lisia klatka z nr 162. Jedna z niewielu, na których został numerek..
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon maja 16, 2011 14:32 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

w środę, czwartek i może piątek będę łapał, choć nie spodziewam się żeby to coś dało. Te dwie szare i czarna były już ponad 10 godzin łapane...

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Pon maja 16, 2011 16:03 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Trzeba je złapać i już, ale jak mówiłam Szymon, zadzwoń i poproś o pomoc.
Dobra wiadomość, dostałam datek na karmę i leczenie od pani z Warszawy- będzie to dla nas dużym wsparciem;-)
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 16, 2011 16:23 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Zając wcina puchy, suchego na razie nie chce - wybredol, na wolności żarła wszystko :D
Puszkowy sos zlizuje z dłoni, ale gorzej jak zayczyna próbować zjeść rękę ;) Tłucze mnie łapami czasami, ale mimo kilku trafień skóry nie rozcięła. Pazurki ma prawie schowane. Swobodnie przy mnie je, wcxzoraj tylko patrzyła tymi oczyskami zalęknionymi. W kuwecie numer jeden i dwa zaliczone :)
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon maja 16, 2011 16:29 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Super, to czekamy na odzew o lecznicy i zobaczymy jak Zajączka zdrówko :ok:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 16, 2011 22:05 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

powiem tak, ja o reportażu dowiedziałam się na 5 min przed przybyciem ekipy tv do lisiarni. oglądając reportaż- bardzo mi się podobał. marlena przedstawiła same fakty, co miała mówić?: że PKDT udziela subkonta, reklamuje w mediach, pozyskuje karmę, pomaga z leczeniu kilku kotów w swojej lecznicy, wyadoptowało 2 koty? gdyby asia i szymon podpisali umowy wolontariackie z PKDT to by nie było żadnego kwasu. ja od początku tłumaczyłam że nikt z dziewczyn z PKDT nie da rady dojeżdżać do lisiarni. w sumie marea, agnieszka marczak i marlena były tam kilka razy, ja z moniką kwiatkowską raz. dziewczyny prowadzą stocznię i meksyk- to i tak znacznie przerasta ich możliwości fizyczne. skoro jakaś organizacja prowadzi zbiórkę pieniężną to chyba wiadomo- że podaje statystyki jako swoje działania. fakt że marlena nie wspomniała o p.piotrze czy asi nie świadczy o tym że ich zignorowała. mówiła ogólnie: wykonano, zrobiono. itp. asia- marlena jest też rozgoryczona że do stoczni jeżdżą juz tylko 4 osoby a jeździło z 30. ale dalej pcha ten wózek. ja w sumie przyjęłam zgłoszenie od piotra o lisiarni i nie obiecywałam nic więcej jak zwóz karmy. w sumie jakbym nie przyjęła tego zgłoszenia- nie było by tu tylu rozgoryczeń i pretensji. ale jakbym nie przyjęła tego zgłoszenia, to bez subkonta wy czyli ty, piotr, szymon, kaleidostar nie mielibyście odwagi bez subkonta zaczynać czegokolwiek. w sumie pierwszy materiał do tv nagrałam ja- żeby rozpowszechnić temat. skoro jesteście z tego powodu niezadowoleni- może faktycznie dajmy sobie spokój z tym nagłaśnianiem tematu.
wieki spor o nic- ważne że zrobiliście już sterylki u tylu kotów. koty są najwazniejsze, jeżeli wszyscy się skonfliktujecie to nie będzie już szansy dla tych zwierzaków.
ps. marlena nic nie wiedziała o ekipie tv jadącej do lisiarni. marlena nie ma parcia na szkło, to dobra, skromna dziewczyna- przedstawiała statystykę po prostu.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon maja 16, 2011 22:34 Re: [GDAŃSK][PKDT] – stado z terenu byłej lisiej fermy, HALP!

Wydaje mi się, że tu wszystko rozbija się o tej niefortunny montaż. Wynika z niego, że to PKDT wysterylizowało te kotki wszystkie. A wiemy, że to głównie Asia. Sama wiesz, jak to jest, jak się w coś wkłada tyle pracy i serca.. pewnie też byłabyś rozgoryczona, gdyby nagle wszystko przypisać komuś innemu. Ale jak mówię - to kwestia montażu. Dopiero po kolejnym obejrzeniu nagrania to zauważylam. Moja pierwsza myśl - napisałam tam wcześniej. Ja pretensji nie mam, zwlaszcza że sama tam dużo nie robiłąm - pojechałam kilka razy, pomoglam z tabletkami, zrobiłam fotki, ale to nic w porównaniu z tym, co robi Asia. No teraz mam Zająca u siebie, ale każdy, kto mogł, ma jakiegoś liska.
Piszesz o wielkim sporze... ale sporu tu nie ma. Jest nieporozumienia,a przy tej ilości pracy, która wydaje się nie mieć końca.. to kwestia napięcia i stresu. Ale tak jak mówisz - nie ma co się kłócić, ważne są koty. Dlatego chciałam, żeby Marlena też coś napisała, wywaliła co ma na wątrobie. Żeby nic nie dusić, a wszystko wyjaśnić.
Nie wiem jak Asia, ja to jakoś tak widzę. Chociaż oczywiście jak zwykle nie znajduję słów, żeby dokładnie napisać o co mi chodzi...Ale mam nadzieję, że zrozumiecie.
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 47 gości