Bardzo dziękuję za wszystkie słowa otuchy.
Sunshine-pamiętam, wspominałaś już kiedyś o tym jak straciliście pracę przed ślubem, wyobrażam sobie jak się czuliście. Co do znajomych to pamiętają, dwa kontakty już H ma, ale ma też ochotę na spróbowanie czegoś nowego lepszego. Chyba będzie próbował wszystkiego naraz. Ale pierwsze parę dni chciał odpocząć i nie myśleć.
A jak wrócił z domu to nie poznał Frejci. Stwierdził, że jest przesłodka i wyluzowana. Naprawdę, u nas Kalm-aid bardzo pomógł. Jakaż ona radosna, zabawna, odważna, nawet jemu daje się głaskać. Do mnie przed chwilą przyszła do uda, po bardzo długiej przerwie, dała sie miziać na kolankach, nawet pozwoliła bym jedną ręką miziała ją a drugą Prozaczka. Tylko Konan egoista obrażony patrzył na nas z góry
A dzis rano cała trójka tak buszowała, że nie mogłam spać. Chociaż nie obudziłam sie przez nie. Najpierw obudziłam się po prostu. Zna ktoś to uczucie kiedy budzi się o świcie, długo przed swoją porą, bardzo jest śpiący ale nie może usnąć? Ja tak mam, dlatego od paru dni chodzę jak zombie. Ale to ze stresu mam.
Weekend w pracy mnie wykończył. I fizycznie i psychicznie. Urodziny manufaktury, tłum ludzi, sami konsumenci żądni czegoś za darmo

musiałam słuchać żenujących próśb, wybrzydzania w głupich gratisach itp. No i przez 3 dni zrobiłam prawie tyle godzin co ludzie przez tydzień
Tyle się działo u was na wątkach dziewczyny, przejrzałam ale nie mam dziś siły zostawic śladu po sobie. Może tylko u Patmol się pokusze, bo nie wytrzymam do jutra
