K-ów, KOCIARNIA ZALANA!!!

Mam pytanie na marginesie: czy kartki z Itusiem to jeszcze sie pojawiaja czasem?

lutra pisze:Akcja w JCC zakończona sukcesem, w sumie zebrało się 2047,07 pln, ludzi sporo, szkoda, że nas było tak mało + na chwilę Wiślackikot (który pewnie cieszy się z wyniku bialej gwiazdy, pardon, Białej Gwiazdy).

bo rozsiewasz telefonicznie wirusa, który teraz mnie dopadł :twisted:

Z domu mi wyjść nie pozwolił ale chociaż przelewy zrobione (na ile kasa pozwoliła), faktury dla biura rachunkowego obrobione, zaległa korespondencja tez odpracowana.

Kwota superowa! sukces pełną gębą :1luvu:

Część faktur uda się popłacić. No i ponoć rzeczy do sprzedaży mamy ze trzy razy tyle co przedtem więc na Ciuchowisko nie pójdziemy z pustymi rękami. Jednak to wiąże się z tym, że trzeba co nowe przejrzeć i ometkować.

Jutro jedzie do kontroli Temida i Syntia a Sake do szczepienia i zaszczepione było by całe towarzystwo na kociarni.

Przy okazji napisała do mnie Pani Joasia, która ma dwa schroniskowe maluszki, bure dzieweczki, że jednak i one szukać będą domów (były zarezerwowane, odwołano rezerwację) ale fotki już jutro

Metkowanie jest bez sensu, bo ceny i tak się ustala pod klienta, widząc determinację. Dziś np. były stoły 1pln, 2 pln, 5, pln, 10 pln, 20 pln... to się sprawdza, a metkowanie to strata czasu się okazuje.

lutra pisze:Metkowanie jest bez sensu, bo ceny i tak się ustala pod klienta, widząc determinację. Dziś np. były stoły 1pln, 2 pln, 5, pln, 10 pln, 20 pln... to się sprawdza, a metkowanie to strata czasu się okazuje.

ale musisz wcześniej to podzielić, Sylwia dostała od nas tobołki z rzeczami porozdzielanymi na kwoty minimalne

Tweety pisze:Jutro jedzie do kontroli Temida i Syntia a Sake do szczepienia i zaszczepione było by całe towarzystwo na kociarni.

Czy przy okazji można obejrzeć fachowym okiem jej grzybka?
Koty w kociarni dzisiaj grymasiły, kurczak był bee (a Kikur prawie z ręki mi wyrywał

). Właściwie pojadły go tylko Lolek, Niunia i wiśniczanki. No i szpiegul, znaczy Kali, który obserwuje wszystko, co człowiek robi

Torfik nadal syczy, ale już z mniejszym przekonaniem - on ma uszy z tyłu białe, a Niunia czarne

Mea rozmiziana :1luvu:

Syntia chętnie zjadłaby kuraka, bo darła paszczę bardzo głośno, ale jej nie dałam. Zabrałam michę, ma tylko wodę.
W kociarni znowu była woda

Kratkę wyczyściłam, na ile zdołałam.

dla mnie to robota bez sensu, bo każdy widzi mniej więcej ile, co warte i ile ktoś gotów za to dać, lepiej ten czas zamiast na metkowaniu spędzić na rozkładaniu stoiska.

lutra pisze:dla mnie to robota bez sensu, bo każdy widzi mniej więcej ile, co warte i ile ktoś gotów za to dać, lepiej ten czas zamiast na metkowaniu spędzić na rozkładaniu stoiska.

tylko, że każdą rzecz musisz oglądnąć, bo są dziurawe, poplamione, poobijane, połamane, część rzeczy wyrzuciłam, 4 torby drobiazgu i zajęło to 1,5 godziny, ciuchowisko trwa 4. Poza tym nie ma sensu wieźć dodatkowych śmieci ze sobą, bo to co było ledwo się zmieściło w kotowozie a ponoć teraz trzeba się zabrać na 2 razy. Jak sobie chcesz to zawieźć w piątek i rozkładać, to proszę bardzo, możesz nie sortować

Ago, ciuchowisko było od 13 do 16, a my byłyśmy od 12.30 do 18.30, a rzeczy i tak się przegląda, nie chce umniejszać pracy, którą robiłaś, ale uważam, że to samo robi się z automatu niejako przy rozkładaniu rzeczy...

lutra pisze:Ago, ciuchowisko było od 13 do 16, a my byłyśmy od 12.30 do 18.30, a rzeczy i tak się przegląda, nie chce umniejszać pracy, którą robiłaś, ale uważam, że to samo robi się z automatu niejako przy rozkładaniu rzeczy...

ja piszę o przyszłym, trwa od 12 do 16. W takim razie posortuje sobie sama jak to odbierzemy aby nie dokładać nikomu niepotrzebnej pracy, noszenia śmieci i przekładania w tę i w tamtą. Koniec tematu.

Aga, ale o co Ci chodzi?
Rany, to był długi dzień, a tu na wątku jeszcze tak nie do końca przyjemnie.

Aga,co do kasy, co to znaczy część faktur? Mogłabyś podać więcej szczegółów?
Łatwiej jest zbierać kasę, jeśli się wie jak duża jest dziura w budżecie?
I skąd znów takie długi...?

noemik pisze:Aga, ale o co Ci chodzi?
Rany, to był długi dzień, a tu na wątku jeszcze tak nie do końca przyjemnie.

Aga,co do kasy, co to znaczy część faktur? Mogłabyś podać więcej szczegółów?
Łatwiej jest zbierać kasę, jeśli się wie jak duża jest dziura w budżecie?
I skąd znów takie długi...?

o nic, napisałam, że koniec tematu, zrobię to sama.

a długi są za leczenie kotów, szczepienia, odrobaczenia, zabiegi, paliwo (czasami ponad 1000 zł na miesiąc), czynsz w kociarni, wywóz śmieci, prąd za cały 2010 rok zapłaciliśmy 800 zł w kwietniu, żwirek, 700 za koty z Tenczynka, za które do tej pory pani nie zwróciła pieniędzy, 600 zł czipy, mokra karma, pierdółki kociarniane(choćby wymiana zamka czy kłódki ale też rzeczy typu rynienka odpływowa czy worki na śmieci), pisałam kiedyś ile mamy kosztów stałych a ile średnio faktur. Dla przypomnienia miesiąc w miesiąc faktury od wetów po ok. 1500 zł od lecznicy plus kilka po kilka stówek od przypadkowych (tam gdzie nie leczymy na stałe). Część z nich później spłacają ci, którzy utrzymują danego zwierzaka. Sama panleukopenia od Basi i Fungi z przyległościami (szczepienia interwencyjne, surowica) wyszła prawie 1000 zł itd itp
Jeżeli wydajemy rocznie na koty krakowskie ponad 60 tys to ile wynosi miesięcznie? i to jest tak rok w rok, więc 2 tysiącami nie oblecimy faktur z 3 miesięcy i dziwię się skąd takie pytanie

Ago, ja wiem, że masz dużo papierkowej roboty, ale może wskazane by było np. raz w miesiącu spisać wydatki i fv i od kogo , za które koty, byłaby jasność i na bieżąco byśmy wiedzieli, ile kasy wisimy... takie poczucie solidarności mogłoby wpływać korzystnie np. na bazarkowanie i eventy pt. ciuchowisko... Nie mówiąc o tym, że lampka zapalałaby się wcześniej. Taka luźna propozycja, której wprowadzenie poczyni wiele dobrego.

chcesz metkować, to proszę. wycena i sortowanie na miejscu ma więcej sensu,wg mnie, a byłam dziś i na poprzednim ciuchowisku na krowoderskiej, więc wiem, o czym mówię.
i tyle w temacie.

czy możesz napisać, ile AFN ma obecnie długów do popłacenia, żeby wyjść na prostą?

noemik pisze:chcesz metkować, to proszę. wycena i sortowanie na miejscu ma więcej sensu,wg mnie, a byłam dziś i na poprzednim ciuchowisku na krowoderskiej, więc wiem, o czym mówię.
i tyle w temacie.

czy możesz napisać, ile AFN ma obecnie długów do popłacenia, żeby wyjść na prostą?

edit: już nie istotne

a faktury podsumuję w wolnej chwili,
tweety

Toszo, nie spodziewałam się, że te termometry są aż takie małe, cieniutkie i wspaniałe!
:1luvu:

K-ów, KOCIARNIA ZALANA!!!

Kto przegląda forum