Hallo Hallo.
Basia przepraszam że nie odbierałam, ale zostawiłam telefona w domu i wyszłam

. Ja odpadam na 25 czerwca, gdyż wyjeżdżam już 17 czerwca. Niestety, ale jeżeli impreza się odbędzie w tym terminie to beze mnie

I jeszcze przeproszę, ale nie nadaję się do dzikich kotów. Podrzuciłam tylko Dziczce mokre żarcie. Za bardzo się jej boje jak ona takie dźwięki wydaje

Jak siedziała jeszcze w transporterze to coś nas dzieliło i nie wydawała takich dźwięków.
Inne koty mają się dobrze. Blanca zawsze wyżera Rudzi jedzenie chociaż najpierw da jej jej przydział. Czarnota drze ryjka na całą kociarnię i ustawia wszystkich. Nie chciała coś jeść. A Iguś normalnie da się tak jej ustawiać (chociaż jest większy). Takie słodki Klusek z niego. Siedział w małym kojcu na górze kociarni. Wyglądał śmiesznie, bo ten kojec trochę za mały dla niego. Kupy w porządku żadnej biegunki nie było.