Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

iza71koty pisze:Rozgryzłam Balbinkę. Rano je nie wiele. Za to około 16.00 tej dostaje apetytu.

Wypisz wymaluj mój Szejkuś

Masz rację Ewuś. Ale sama wiesz jak jest. Ja jestem dość wrazliwą osobą. Gdybym była inna...kto wie może nie pochyliłabym się tak nisko. Nie robiłabym tego co robię. Po co ranić bez powodu? Tego nie rozumiem?

nie mam czasu na plotki ani spotkania kumoszek.Może to i lepiej....

myrzapl pisze:
iza71koty pisze:Rozgryzłam Balbinkę. Rano je nie wiele. Za to około 16.00 tej dostaje apetytu.

Wypisz wymaluj mój Szejkuś

Ha

czyli wszystko w normie.

Ale u Ciebie to chyba ścisle związane z temperatura na zewnątrz?

iza71koty pisze:Masz rację Ewuś. Ale sama wiesz jak jest. Ja jestem dość wrazliwą osobą. Gdybym była inna...kto wie może nie pochyliłabym się tak nisko. Nie robiłabym tego co robię. Po co ranić bez powodu? Tego nie rozumiem?

nie mam czasu na plotki ani spotkania kumoszek.Może to i lepiej....

Straciłam w życiu zbyt dużo.Ludzkie słowa mnie nie ranią.Nie wiem Izo.Są po prostu tacy ludzie,którzy tym się karmią.Dokuczyć drugiemu,dopiec,poniżyć.Ot życie.........

No to jak juz jestesmy przy jedzeniu to Wam zdradzę czym sie dzisiaj delektowałam na obiad. :lol:

Gotowanego nie jadłam od trzech dni. Bierze mnie na to cholera, bo czuje że powinnam. Czasem jednak albo mi czasu brakuje albo jestem zaganiana albo tak padnięta że już nie myslę o jedzeniu.

Więc tak. Miałam dzisiaj piekne plany. Zostało mi kilka ziemniaczków, co jeszcze gotowałam dawno temu i kupiłam sobie kotleta.Miałam jeszcze resztki marchewki ,taką co sie robi na ciepło. Mówie no to będzie obiadek pierwsza klasa.

jak zaczęłam robic ,latać ,prać to stwierdziłam ze znów nie zdażę, bo przecież trzeba zaraz isć do kotów. No to mówię sobie. Trudno obiadek będzie jutro. :roll:

i cóż wyjęłam.....Wczoraj sąsiad z naprzeciwka przyszedł do mnie bo był w Opiece i mu dali takie puszki z UE.Pyta mnie czy nie chce za grosze dla kotów? ja mówię człowieku idż sprzedaj ludziom to ktoś jeszcze skorzysta. Koty nie moga jeść kaszy, bo to kasza z gulaszem. Wielka pucha i myślę nagle. Chwila wezmę dla Meża ,bo przeciez wyjeżdża. Jak mu jedzenia zabraknie to będzie akurat.Utargowałam wielka puchę po 2 zł wierzycie?No to wzięłam wszystkie 7 sztuk co miał. Dzisiaj byłam już tak głodna i z braku czasu na ten mój obiadek, wrzucilam puche i odgrzałam. I kurde normalnie całkiem niezłe. :lol:

Doprawiłam to trochę i normalnie czuję ze mam coś w żołądku. Nawet Balbinka chciała to jej troche dałam i zjadła.

A najlepsze jest to ze jak tak stałam i grzałam na szybko, to mi przez myśl przeleciało, że ja jak jakiś biedak, co to nie ma co jeść.A wszystko to....cholerny brak czasu.

No ale teraz jestem zabezpieczona prawie na tydzień.I jakie mam tanie obiadki :lol:

welina pisze:
iza71koty pisze:Masz rację Ewuś. Ale sama wiesz jak jest. Ja jestem dość wrazliwą osobą. Gdybym była inna...kto wie może nie pochyliłabym się tak nisko. Nie robiłabym tego co robię. Po co ranić bez powodu? Tego nie rozumiem?

nie mam czasu na plotki ani spotkania kumoszek.Może to i lepiej....

Straciłam w życiu zbyt dużo.Ludzkie słowa mnie nie ranią.Nie wiem Izo.Są po prostu tacy ludzie,którzy tym się karmią.Dokuczyć drugiemu,dopiec,poniżyć.Ot życie.........

A mnie ranią Ewa. Mam traumę z dzieciństwa.

iza71koty pisze:
welina pisze:
iza71koty pisze:Masz rację Ewuś. Ale sama wiesz jak jest. Ja jestem dość wrazliwą osobą. Gdybym była inna...kto wie może nie pochyliłabym się tak nisko. Nie robiłabym tego co robię. Po co ranić bez powodu? Tego nie rozumiem?

nie mam czasu na plotki ani spotkania kumoszek.Może to i lepiej....

Straciłam w życiu zbyt dużo.Ludzkie słowa mnie nie ranią.Nie wiem Izo.Są po prostu tacy ludzie,którzy tym się karmią.Dokuczyć drugiemu,dopiec,poniżyć.Ot życie.........

A mnie ranią Ewa. Mam traumę z dzieciństwa.

Posłuchaj trochę starszej osoby.Tak dobro jak i zło powraca.Robisz dużo dobrych rzeczy i chwała Ci za to.Ludzi tzw."DOBRYCH RAD" po prostu nie słuchaj i nie czytaj postów jak Ciebie bolą. :ok:

iza71koty pisze:
myrzapl pisze:
iza71koty pisze:Rozgryzłam Balbinkę. Rano je nie wiele. Za to około 16.00 tej dostaje apetytu.

Wypisz wymaluj mój Szejkuś

Ha czyli wszystko w normie. Ale u Ciebie to chyba ścisle związane z temperatura na zewnątrz?

Wypisz wymaluj to ja :mrgreen:

Tylko mnie przed 22:00 łapie :ryk:

.

Weszłam po jedzonko. Zrobiłam kociakom trochę zdjęć w czasie pierwszego karmienia. Niedługo idę dalej.Blusia bije Zivę.

Mam nadzieję że po sterylce Zivy to wszystko się uspokoi. Co gorsze Ziva tak pięknie się do niej tuli, jak do matki, a ta ją łapami non stop trzaska.

No nic. Mam nadzieję że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Teraz nam tylko środków i szczęścia potrzeba.

iza71koty pisze:Oczywiście nie mamy środków na sterylizację Zivy.

No to mnie dziewczyna rozczarowała :evil:

... Przecież podopiecznej bez pomocy nie zostawię - dobrze, że da się ten problem załatwić raz na zawsze :!:

Dziękuję za ostatnie fotki Szarusi :1luvu:

Jak ona się ma w ogóle?

Kochani żeby nasi Opiekunowie nie musieli czekać zbyt długo, na bieżące zdjęcia ich kociaczków ,pomieszam trochę i wstawię tez zdjęcia kotków wstawianych wcześniej .Będę tez sukcesywnie dokładać nowe kotki. Jednak każdy kotek będzie miał ten sam numer który dostał przy poprzednim zdjęciu. wkleję wytarzaną w trawie Trusię. Rekinka z kleszczem na czole i doprawdy nie wiem jak go dopaść ,żeby mu to zdjąć. Niedżwiadka ze śladami po kleszczach na szyi.Oraz Fido z listkiem na nosie i Zivą z brzuszkiem. No i parę innych kotków.Zapraszam.