WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Mam nadzieję, choć wyraz pysia ma taki jakoby już w nic nie wierzyła.....totalny brak nadziei..tylko oczka coraz bardziej bystre ciągle patrzące z niedowierzaniem na wszystko co się dzieje.

No wiesz, bo 2 latach totalnej beznadziei, trudno malutkiej narazie uwierzyć w to, że już nie jest w schronie.
Ale uwierzy, na pewno - w końcu ma na imię Nadzieja, prawda?

Oczywiście że uwierzy...

spójrzcie tu viewtopic.php?f=1&t=127724

Teraz szukamy dt dla Przylepca. I kciukamy za Mikę (Nadzieję). zeby szybko uwierzyła, że zaczyna się dla niej nowe (lepsze) życie. :ok:

Własnie weszłam do kuchni aby sobie nalać kawki a Mika w kuwetce załatwiała grubszą sprawę i...spierdzieliła za kuchenkę - nie wiem kiedy wyjdzie i co będzie z wizytą u weta.... :evil:

Ciekawe co ty być zrobiła jakby ci ktoś wlazł w trakcie hm...załatwiania grubszej sprawy. :roll:

Może wyciągnij ją na jakieś pachnące żarełko?

Nie wyłazi - jedzonko czeka.

Niestey przy pomocy mopa ale mam ją.. :evil:

Mika czeka w kolejce do weta. :ok:

Na pierwszy poważny przegląd.

My tez

Wróciliśmy.

Mika bardzo, bardzo przerazona a nawet wg wetki dzika - uciekła z transporterka i trzeba ją było łapać podbierakiem :cry:

a potem znieczulić do obejrzenia. Z przerażenia ob.. i obsr... gabinet, podłogę, stół... Biedulka.

Miała zrobione dwa rtg głowy (w dwóch różnych pozycjach), morfologię, podaną kroplówkę i masę leków.

W kocie się trochę dzieje....

1. W prawym uszku, na dnie ucha jest guzek, i to spory. Nie ma charaketru ropnia, może jest polipowy - nie wiadomo. Guzek ten jest przyczyną przekrzywionej główki.\
Dwie opcje: jeśli zareaguje na steryd będzie leczony sterydem, jeśli nie to będzie do usunięcia. Dostała steryd w zastrzyku oraz oridermyl do wpuszczenia. jak mi się uda to mam jej w domu wpuszczać. Zapytałam, czy robi się takie operacje usłyszałam, ze lekarz tutejszy robi to masowo.
2. Lewa zatoka nosowa jest cała założona - stąd jest stan zapalny i stąd kichanie z krwią.
Na to dostała antybiotyk.
3. Płuca oskrzela ok - czyli wszelkie paskudztwo czepiło się górnych drog oddechowych.
4. Brzuch zgazowany - pani doktor się zastanawiała czy pobrać kupę do badania, ale zrezygnowała i od razu włączyła baycox na kokcydia (gdyż to te samo miejsce co Milagros, a w jej badaniu wyszła masa kokcydii). Oczywiście kupę zbiorę i oddam do badania. Dostała też stronghold.
5. Morfologia jest ok - podniesione są trochę leukocyty, ale przy tym stanie zapalnym to dobrze, trzeba by się było martwić gdyby były obniżone.
6. Mika to młoda koteczka, ma stałe zęby, ale może miec około roku, może troche ponad. Pani doktor ma nadzieję, ze się jeszcze uda ją oswoić.
7. Została tez trochę nawodniona i w kroplówce dostała nospę.

Zalecenia: antybiotyk działa 2 tyg, steryd jest na tydzień. Mam ją oswajać, próbować dawać oridermyl do tego uszka z guzem no i kontrola za dwa tygodnie łącznie z powtórzeniem rtg żeby zobaczyć co się dzieje z guzkiem.

:ok:

No dzikusku, nie ma się czego bać, będzie dobrze.
Teraz tylko zdrowiej, zdrowiej, zdrowiej :ok:

A potem się oswoisz i znajdziesz ludzia, który przekona Twoje serduszko, że te koty na 2 nogach nie są takie złe.

No to niezły "zestawik" ma kicia

Ale wszystko po kolei i będzie jak nówka :ok:

Te polipy w uszach to dla weta chirurga pryszcz

Jak dobrze pamiętam to oni to chyba wycinają endoskopowo czy jak to się tam nazywa a potem zamrażają miejsce wycięcia - coś takiego chyba.

MIka za kuchenką. Ale skubaniutka wyłazi - z transporterka, zza kuchenki... MIała teraz zostawione zapalone światło i gdy weszłam to uciekła z dużego ręcznika, na ktorym leżała..

mam nadzieję, że uda mi się ją oswoić... :roll:

Marzenia11 pisze:MIka za kuchenką. Ale skubaniutka wyłazi - z transporterka, zza kuchenki... MIała teraz zostawione zapalone światło i gdy weszłam to uciekła z dużego ręcznika, na ktorym leżała..

mam nadzieję, że uda mi się ją oswoić...

Po cichu
po wielkiemu cichu
idu sobie ku miastu na zwiadu
idu i patrzu

http://www.tekstowo.pl/piosenka,grzegor ... hosza.html

WAW-Mikunia. Bardzo smutno.

Kto przegląda forum