Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

wolontariusz pisze:box 5 - nowa biało - czarna koteczka, na moje oko około 1 - 1,5 roku oddana z powodu alergi dziecka - niech k.... ch... tych pseudowłaścicieli "kochających" strzeli!!!! OD WCZORAJ NIC NIE ZJADŁA.

Piotruś to może z nią zadziałać jak z Gapą - w schronisku Gapa też był mega wystraszony... u nas troszkę się wyluzował, może ją zabrac i wstepnie jak Gapę dać do przedsionka na zdrową kociarnię :?:

może się odblokuje :?:

Gapa jakoś zaczął funkcjonować...

Dwa maluchy zostały wczoraj wyadoptowane.W niedzielę będę w schronisku jezeli są jakieś zalecenia proszę o pw

mam maly problem siostra mi zawalila i nie mam zdjecia

czy mimo to podac formularz ?mam problem bo nie mam zadnego zdjecia...

Kolejne wieści ze schronu...
dzisiaj przed południem byłem...
Pan Andrzej zrobił dyżur ja musiałem tylko szpitalik obrobić.
box 1 - koteczek miziasty jak dłużej go pomiziałem to zaczął mruczeć - moim zdaniem jest bardzo bardzo przestraszony,
box 2 - buras wycofany:(,
box 3 - PUSTO:) maluszki mają dom ( mam nadzieję, że dobry),
box 4 - buras miziak,
box 5 - Wiki - dzisiaj została zaszczepiona, odrobaczona, odpchlona - i najprawdopodobniej wet uszkodził jej oko - niegroźna sprawa ale musi mieć 2x dziennie smarowane oczko - jest teraz w KCh, poza tym zaczeła jeść:),
box 6 - sraczka dalej jest, cały czas tylko na suchym,

No i na koniec przyszła Pani do schronu po małego kota.... ale była lekko na rauszu...... i nici z adopcji!!!!
Koteczek miał być dla mamusi

Nowa część adopcyjna rośnie - dzisiaj panowie równali teren, po weekendzie mają wylać beton potem siatka, doprowadzenie wody i będzie nowe miejsce adopcyjne...

Jutro też będę...

Wiki tymczasowo w Kociej Chatce i Krawatka dziś po sterylce tez tymczasowo w Kociej Chatce.
Dziewczyny zainstalowane w boksach na kwarantannie.

Kurcze nie wiem jak to zrobiłam ale wykasowałam wszystkie fotki jakie dziś zrobiłam w schronie:(
Adopcje.Na adopcje dzis przeniosła Maciusia 45/56 był w siódmym niebie,buraskę z boksu nr 1 47/58 i buraskę z boksu nr 2 48/58.Dla mnie to matka i córka.Młoda dała się wziąśc na ręce założyłam jej obroże i przeniosłam .Z dwójką było gorzej,na transporter zlapać ją się nie dało,rękawicami też dopiero na pętlę p.Grzesiek ją złapał i wsadził do kontenera.
Kwarantanna:B3 kotka/kocur carzno-biała nr56/67 nie wiadomo bo albo bardzo wystraszony albo dziki.Przyjęty 13.03.Niby znajda z ul.Sobieskiego
B5 kotka czarno-biała ze strzałka mieczy oczkami nr 57/68 przyjęta 14.05 jako znajda z ul Orkana.Dziś w boksie była kotka +3 maluchy.Kotka okociła się w nocy.Ola nic rano nie zauważyła.Jutro bedzie wet w schronisku prosiłam zeby to zgłosiła
B6 kocurek biały z dodatkiem czarnego taki krówek pełnojajeczny nr58/69 przyjęty 15.05 .Przywieziony przez rakarza.Kocurek oswojony młody , zęby w dobrym stanie ,uszy brudne.Ogólnie bość brudny ,ale bez pchełek ,za to miał 3 kleszcze które wyciągnęłam
SZPITALIKkocurek w trakcie leczenia 52/62
i dziś do szpitalika Ola przeniosła Felę 51/61 bo ma kk.Ja tam nie widzę .Kupa ładna ,z nosa nic nie leci z oczów też :roll:

Nie wiem jutro bedzie wet to pewnie ją obejrzy

Te dwie buraski które obecnie są na adopcjach.Zostały złapane przez rakarz i dostarcozne do schroniska .Dziś sprawdziłam w zeszycie

postaramy się zabrać te maluchy do uśpienia, może Piotrek podjedzie, albo wet to załatwi, serce mi pęka ale nie ma wyjścia :cry:

Kotce trzeba będzie podawać Galastop, postaram się zalatwić a potem sterylka jak się wyciszy

mar_tika pisze:Te dwie buraski które obecnie są na adopcjach.Zostały złapane przez rakarz i dostarcozne do schroniska .Dziś sprawdziłam w zeszycie

Kurde schronisko w Krakowie nie przyjmuje kotów wolnożyjących - sterylizują i odwożą na miejsce bytowania. Trzeba porozmawiać z UM, żeby też podjęli taką decyzję. To jest bez sensu, te koty w większości się nie nadają do adopcji a w schronisku nie będą siedzieć do końca zycia. :evil:

i pracownicy też takich nie lubią bo mogą podrapać
Te dwie dziewczyny też musimy ciachnąć zanim ktoś je weźmie - kiedyś facet z plecakiem przyjechał po kota do stodoły :evil:

nikt sie nie pyta przecież w schronie do jakiego domu kot idzie.

Bylam dziś odwiedzić mamuśkę w lecznicy :wink:

Dziewczyny środa w schronisku nieobstawiona.Kingi w tym tyg nie będzie bo wyjechała.Może ktoś chętny ?

Jakby nie dyżur na KCh to bym wzięła, a tak to d...a

Piotrek był dzisiaj, moze napisze więcej. Dobrze, że był bo przypilnował robotnikwo od woliery bo by kurnik zrobili a nie wolierę :evil:

a z dobrych wiadomości - poprosiłam w zeszłym tygodniu a w sumie przypomniałam, że obiecali wodę i jest doprowadzona woda do nowej melaminy :ok:

teraz przdałby się stary duży zlew dwukomorowy - moze macie coś na oku podobnego. Woda na zewnątrz i zimna no i w okresie nie-zimowym ale lepsze to niz nic

a ten zlew na juz ma byc?

» Pon maja 16, 2011 21:26 Re: schronisko

Ewa mowisz i masz :ok:

zlew dwukomorowy z wylewka do odbioru u mnie

Wylewka-bateria troche ponoc ciekla ale fachowiec powinien dac rade.

» Pon maja 16, 2011 21:34 Re: schronisko

Zlew trzymalam do zamontowania na dzialce ale za duzy jest wiec do schronu w sam raz,a moze ktos ma niepotrzebny jednokomorowy lub umywalke z szafka. A i w srode jade po regaly i przywioze tez taki regalik z polkami

Schronisko Sosnowiec - brakuje miejsca na kwarantannie :-(

Kto przegląda forum