BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 12, 2011 13:14 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Erin pisze:To kotka tam wróci?
Nie żartujcie, proszę :(

W przypadku ew "zwrotu" mam pytani! Czy ona ją weźmie do domu?czy dalej będzie trzymać na podwórku?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 12, 2011 13:32 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Czarnulka21 pisze:Erin kicia mieszka tam od dawna i to jest jej dom-ciężko będzie jej się odnaleźć w innym miejscu. Została złapana na sterylkę. Nie rozumiem twego zdziwienia.

A ja nie bardzo rozumiem twoją reakcję - lepiej jej będzie u nawiedzonego oszołoma? :roll:

I czy zostanie przetrzymana po sterylce czy od razu wypuszczona?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 12, 2011 13:38 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Dziewczyny teraz są najważniejsze Oseski. Kotka jest kicią wolno żyjącą ona nie odnajdzie się w domu. Jest wystraszona wczoraj skakała po ścianach. Czy naprawdę uważacie, że szukanie nowego miejsca dla tej kotki to jest dobry pomysł :?:

Czarnulka21

 
Posty: 958
Od: Pt wrz 04, 2009 12:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 12, 2011 13:41 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Czarnulka21 pisze:Dziewczyny teraz są najważniejsze Oseski. Kotka jest kicią wolno żyjącą ona nie odnajdzie się w domu. Jest wystraszona wczoraj skakała po ścianach. Czy naprawdę uważacie, że szukanie nowego miejsca dla tej kotki to jest dobry pomysł :?:

ok.Ja zrozumiałam,zę ona jest łągodna i domowa.Jak dawała dzieci brać i nie rzucała sie na ludzi.
Babon jest pokićkany.Jednak o nią dba.Tak?
Moze jej budkę postawić?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 12, 2011 13:44 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Akurat co do oswojenia mam inne zdanie, nie takie dzicze się oswajają.
Ale kociaki teraz są priorytetem.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw maja 12, 2011 16:08 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

fajnie, że choć czterem maluchom się udało. Dziewczyny, może warto poszukać tamtego kociaka? Może gdzieś się wszedł?

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 12, 2011 16:47 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Widziałam dzisiaj babona i z nia gadałam. Jak podjechalam pod blok, to akurat wodę nalewała gołębiom, a potem w śmietniku garnkow szukala, bo ktoś "posprzatał".Zapytałam, a co by było gdyby te wspaniałe kobiety nie zabrały kotów? Patrzyła na mnie i ze spokojem odpowiedziała, ze, tak, to prawda, zawsze gdzies ginęły i nie wiadomo gdzie i kto zabierał. Myslałam, ze ludzie biorą do domów, ale tylko czasem ktos zapytał czy moze wziac, to potem wiedzialam gdzie jest.
Zapytalam też, nie szkoda pani tego czarnuszka? odpowiedziala, szkoda, ale znajdzie sie.
Jak odchodzilam, to przyszedl duzy czarny kot.
Babon powiedziala, ze jest zadowolona, ze kotki bezpieczne, ale szkoda, bo smutno.

Dziękuję za pomoc jestem bardzo wdzięczna :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 12, 2011 17:26 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Alex405 pisze:Dziewczyny, może warto poszukać tamtego kociaka? Może gdzieś się wszedł?


Tam jest odkryty teren i kociak nie mógłby się nigdzie schować.
My przeszukujemy teren od wczoraj, Ewa chodzi po różnych częściach osiedla, zagląda do gniazda, ja dziś szłam od przystanku, rozglądając się cały czas, rozmawiałam z ludźmi. Rozmawiałam też z babą i powiedziała mi straszną rzecz. Wczoraj około godziny po naszym odjeździe przyszła grupa dzieciaków i patykami dźgała w kocie gniazdo, odpowiadając babie, że przyszli po kociaki. Baba wypadła do nich, ale uciekli.
Czarno widzę los tego kociaka. Jeżeli jeszcze żyjesz, trzymaj się maluszku :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw maja 12, 2011 17:44 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Gratuluje udanej akcji i podziwiam za cierpliwość:)

Nieuzasadnione zabicie zwierzęcia i znęcanie się są w polskim prawie przestępstwem ( art 35 ustawy o ochronie zwierząt) Trzeba by rozmówić się z rodzicami tych dzieciaków, skoro skłonne są do takich zachowań. .. ech

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Czw maja 12, 2011 20:39 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

:ok: :ok: :ok: gratuluję, biedny maluszek, dziś też spotkałam się z takim zachowaniem gnojków z gimnazjum, ciekawe skąd w nich tyle okrucieństwa :evil: :evil:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw maja 12, 2011 20:49 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Od poczatku podejrzewalam o to wredne bachory - bo dobrze wychowane dzieci tego by nie zrobily. Serce mi krwawi jak pomysle jak czulo sie to malenstwo zabrane od matki i w lapach tych....nie chce sie niecenzuralnie wyrazac. Dziwie sie babie, ktora zdawaloby sie wiecznie sterczala w oknie a mimo to nie upilnowala. Musi miec naprawde cos z deklem zeby nie zdawac sobie sprawy z niebezpieczenstwa czyhajacego zarowno na kotke a tym bardziej na calkowicie bezbronne maluszki. Skoro tak kochala kotke dlaczego nie ofiarowala jej swojego domu - przynajmniej na czas odchowania dzieciaczkow :evil: kompletny brak wyobrazni...Nie moge przestac myslec o biedactwie :crying: :placz:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 12, 2011 20:57 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Erin pisze:Akurat co do oswojenia mam inne zdanie, nie takie dzicze się oswajają.
Ale kociaki teraz są priorytetem.

Osobiście,jeśli nie muszę to nie oswajam.Nie mogę sobie pozwolić na długotrwałe zablokowanie miejsca w domu.I tak bied tyle wywalonych dookoła. Nawet na swoje dokarmiane dzikuny wolę tupnąć niż przyzwyczaić do głaskania.Są bezpieczniejsze w swojej nieufności.
Choć zawsze serce mi się kraje jak wypuszczam koty po zabiegu.Zawsze.Najchętniej bym każdego zatrzymała.

babon nawet nie pomyślał,ze można kotkę do domu zabrać.Czy w inne bezpieczne i spokojne miejsce.Kotka zawsze była,rodziła,traciła dzieci...A jej serce krwawiło.Nikt jej nie powiedział.Albo nie przyjęła tej wiedzy do siebie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw maja 12, 2011 21:03 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

nadal trzymam kciuki za malucha ... :(((
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw maja 12, 2011 21:59 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

ASK@ pisze:
Erin pisze:Akurat co do oswojenia mam inne zdanie, nie takie dzicze się oswajają. Ale kociaki teraz są priorytetem.

Osobiście,jeśli nie muszę to nie oswajam.Nie mogę sobie pozwolić na długotrwałe zablokowanie miejsca w domu.I tak bied tyle wywalonych dookoła.

Krótko i trafnie :ok: . Czasami po prostu nie da się inaczej.

I ja myślę o maluszku...
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt maja 13, 2011 4:02 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Szałwia pisze:Krótko i trafnie :ok: . Czasami po prostu nie da się inaczej.

I ja myślę o maluszku...

Ale czasami się da ... tylko trzeba spróbować :ok:
Skoro kotka pozwoliła zabrać kociaki, to chyba nie jest taka dzika.
Jak ona się teraz zachowuje?

A jeżeli rzeczywiście jest dzika, to czy zostanie przetrzymana po strerylce chociaż kilka dni?
Bo to chyba dobrze by było zrobić, żeby się jej brzuszek wygoił.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot] i 67 gości