K-ów, KOCIARNIA ZALANA!!!

[Tweety]

po trzech latach zamykania kotów w łazience (bo tam wiodą jedyne drzwi wewnętrzne) a gdy się tłukły któreś lądowało w transporterze (tyle, że wtedy były jeszcze dwa) i wietrzenia tylko wtedy, nadszedł czas, że nigdy więcej duszenia się przy uchylonych (na czas pobytu w domu i poza ciszą nocną) oknach. Kto u nas bywa wie jakiego szoku termicznego można dostać przebywając dłuższą chwilę nawet przy szeroko otwartych oknach (same południowe okna i poddasze). Nie ma fizycznej możliwości przeżyć: my przy zamkniętych oknach a koty przy nieosiatkowanych.

Kosma, czekamy na grafiki, bo jak nie wiadomo co nie obsadzone to ludziom trudno się zgłaszać.

Jako, że ja mam do wakacji szczyt szczytów sezonowych w pracy a w tym roku wislackikot lata za innymi kotami a nie działa razem ze mną, to będę się udzielać wtedy gdy już nie będzie innego wyjścia i to tak półgębkiem. Dlatego proszę niepokoić wszelkimi zapytaniami wislackiegokota, lutrę (oni wiedzą) i miszelinę (jeszcze nie wie co ją czeka).

[Kocuria]

na kociarni wszystko gra, Syntia drze japę i murmura na widok człowieka - chyba czuje się lepiej
Sake to kuwetkowiec nocnoporanny, nigdy wieczorem u niej nic nie zastaję, ani ziarnka wytrzepanego z kuwety.
a Kali poluje na miotłę

[Tweety]

na kociarni wszystko gra, Syntia drze japę i murmura na widok człowieka - chyba czuje się lepiej
Sake to kuwetkowiec nocnoporanny, nigdy wieczorem u niej nic nie zastaję, ani ziarnka wytrzepanego z kuwety.
a Kali poluje na miotłę

Syntia ma mieć jednak badania krwi w piątek (potwierdzone dzisiaj u wetek), więc jutro wieczorem kolacyjka i leki, w piątek rano już nawet leków nie dawać.
Kto może ometkować co cenniejsze rzeczy złozone na kociarni, które nie powinny iść jako "co łaska" na bazarku i ciuchowisku?
wislackikot zawiezie wszystko Sylwii w niedzielę rano ale musi być przygotowane!

[miszelina]

Jako, że ja mam do wakacji szczyt szczytów sezonowych w pracy a w tym roku wislackikot lata za innymi kotami a nie działa razem ze mną, to będę się udzielać wtedy gdy już nie będzie innego wyjścia i to tak półgębkiem. Dlatego proszę niepokoić wszelkimi zapytaniami wislackiegokota, lutrę (oni wiedzą) i miszelinę (jeszcze nie wie co ją czeka).

Miszelina już wie
BTW czy można liczyć na wislackiego w sprawie transportu rano w sobotę do GK?
Kiedy będzie szczepiona Sake? Nieszczepionej do GK nie wezmę.

[Tweety]

Jako, że ja mam do wakacji szczyt szczytów sezonowych w pracy a w tym roku wislackikot lata za innymi kotami a nie działa razem ze mną, to będę się udzielać wtedy gdy już nie będzie innego wyjścia i to tak półgębkiem. Dlatego proszę niepokoić wszelkimi zapytaniami wislackiegokota, lutrę (oni wiedzą) i miszelinę (jeszcze nie wie co ją czeka).

Miszelina już wie
BTW czy można liczyć na wislackiego w sprawie transportu rano w sobotę do GK?
Kiedy będzie szczepiona Sake? Nieszczepionej do GK nie wezmę.

ileż radości w tej wypowiedzi A na kogo ja mam liczyć jak nie na radę fundacji, no i własnego męża?
Sake chyba można zaszczepić w przyszłym tygodniu, o ile pamiętam ona przyjechała 1.05 do Krakowa.
Tych, którym miałam porobić przelewy przepraszam ale jak się do nich zabrałam to ostatecznie trafiło mi prąd w mieszkaniu i może dzisiaj naprawią (na razie usadziłam dziecko w domu aby pilnowało czy się chałupa nie zapali, mieszkanie ubezpieczone ale przecież tam są koty!)

[lutra]

Tak, Sake od pierwszego maja na kocismkiej.

[Annazoo]

Pani chętna na Stalkę odwołała dzisiejszą wizytę. Musi jeszcze przemyśleć decyzję o posiadaniu kota.
Zatem urocza miziasta króweczka nadal do wzięcia

[Cammi]

Pani chętna na Stalkę odwołała dzisiejszą wizytę. Musi jeszcze przemyśleć decyzję o posiadaniu kota.
Zatem urocza miziasta króweczka nadal do wzięcia

mentalnie ją zniechęciłaś Teraz o nowych opiekunach musisz myśleć "Dobre człowieki", "Zasługują na kicię", "Dobre człowieki"... - taka mantra

a tak jeszcze a propos siatek na oknach - moja pierwsza kicia wyleciała wraz z moskitierą w drzwiach balkonowych. Tak ją zdenerwował kot sąsiadów, który wlazł na nasz balkon.
A koniec końców - przeniknęła przez nią - nie wywalając jej ani nie uszkadzając i zrobiła sobie tygodniowe wakacje na osiedlu

[Annazoo]

Pani chętna na Stalkę odwołała dzisiejszą wizytę. Musi jeszcze przemyśleć decyzję o posiadaniu kota.
Zatem urocza miziasta króweczka nadal do wzięcia

mentalnie ją zniechęciłaś Teraz o nowych opiekunach musisz myśleć "Dobre człowieki", "Zasługują na kicię", "Dobre człowieki"... - taka mantra

a tak jeszcze a propos siatek na oknach - moja pierwsza kicia wyleciała wraz z moskitierą w drzwiach balkonowych. Tak ją zdenerwował kot sąsiadów, który wlazł na nasz balkon.
A koniec końców - przeniknęła przez nią - nie wywalając jej ani nie uszkadzając i zrobiła sobie tygodniowe wakacje na osiedlu

doooooooobre człowieki, doooobre
zasługuuuuja na kicię, taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak, zasługuuuuuuuuują

[lutra]

Cammi, dlaczego nie masz psa w banerku? Ja wiem, że miau może mieć swoje reguły, ale Metro ma prawo czuć się urażony w swojej psowatości.

[Cammi]

Cammi, dlaczego nie masz psa w banerku? Ja wiem, że miau może mieć swoje reguły, ale Metro ma prawo czuć się urażony w swojej psowatości.

przez logikę

[Kocuria]

na kociarni wszystko gra, Syntia drze japę i murmura na widok człowieka - chyba czuje się lepiej
Sake to kuwetkowiec nocnoporanny, nigdy wieczorem u niej nic nie zastaję, ani ziarnka wytrzepanego z kuwety.
a Kali poluje na miotłę

Syntia ma mieć jednak badania krwi w piątek (potwierdzone dzisiaj u wetek), więc jutro wieczorem kolacyjka i leki, w piątek rano już nawet leków nie dawać.
Kto może ometkować co cenniejsze rzeczy złozone na kociarni, które nie powinny iść jako "co łaska" na bazarku i ciuchowisku?
wislackikot zawiezie wszystko Sylwii w niedzielę rano ale musi być przygotowane!

chyba coś przeoczyłam - jakie leki? na kartce na jej klatce nic nie jest napisane!
i czemu właściwie lolek nie dostaje mokrego? też brak adnotacji

[Kocuria]

zamknęłam bazar nieustający, bo po dzisiaj już nie mam jak wysyłać. proszę kogoś o przejęcie fantów, fotki mam w sieci, udostępnię.

[Tweety]

na kociarni wszystko gra, Syntia drze japę i murmura na widok człowieka - chyba czuje się lepiej
Sake to kuwetkowiec nocnoporanny, nigdy wieczorem u niej nic nie zastaję, ani ziarnka wytrzepanego z kuwety.
a Kali poluje na miotłę

Syntia ma mieć jednak badania krwi w piątek (potwierdzone dzisiaj u wetek), więc jutro wieczorem kolacyjka i leki, w piątek rano już nawet leków nie dawać.
Kto może ometkować co cenniejsze rzeczy złozone na kociarni, które nie powinny iść jako "co łaska" na bazarku i ciuchowisku?
wislackikot zawiezie wszystko Sylwii w niedzielę rano ale musi być przygotowane!

chyba coś przeoczyłam - jakie leki? na kartce na jej klatce nic nie jest napisane!
i czemu właściwie lolek nie dostaje mokrego? też brak adnotacji

no to chyba dawno przeoczyłaś , bo od dawna wislackikot jest od leków, ewentualnie vanja, bo niektórzy nie podawali nawet nie wspominając o tym, że nie podali.
A Lolek nie dostał mokrego, bo skończył się intenstinal mokry więc na razie niech je suche.
Syntia ma przełożoną wizytę i badania, chyba, że ktoś może ją zawieźć jutro rano na Drukarską (wislackikot wyjeżdża dzisiaj po południu i wraca jutro po południu)

[Tweety]

Kto może ometkować co cenniejsze rzeczy złożone na kociarni, które nie powinny iść jako "co łaska" na bazarku i ciuchowisku?
wislackikot zawiezie wszystko Sylwii w niedzielę rano przed szkołą ale musi być przygotowane!

przypomnę się, bo ważne! Sylwia robi grzeczność, że organizuje sama wszystko więc nie bądźmy prosięta, bo stracą na tym koty