Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sunshine pisze:Shalom, podobnie było z Elzą. Gdyby HSB się nie wkurzył za zbity dzbanek i zabrał wszystkie koty na wypad do weta, nie wiedzielibyśmy, że coś kici dolega- je normalnie, nawet twarde chrupale na kamień nazębny zjada bez problemu.
shalom pisze:W ogóle to się cieszę, że mi wetka nie próbowała wmówić alergii u Frejci. Dziś pochwaliła jej zagojoną rankę, podobał się nowy golfik.
shalom pisze:Przy naszej wizycie była też wizyta włascicielki fundacji, która została tu na miau znienawidzona, bo różnych zajściach(chyba każdy się domyśla co za fundacja i co za pani). Ja akurat mam stamtąd swoje koty, ale od kobiety która kotom naprawdę pomaga.
Pani Włascicielka fundacji nie zrobiła na mnie najlepszego wrażenia. Pierwszy raz widziałam, żeby ktoś się dziwnie cieszył i podniecił że znów uratował kociaki przed utopieniem,albo że przygarnął wychudzoną wygłodzoną kotkę(którą potem strasznie chciała nam pokazać). Zazwyczaj człowiek jest odrobinę zmartwiony tym, że tak ktoś ze zwierzakiem postąpił. A ta pani była bardzo nie na miejscu zadowolona. I co chwilę się czymś chwaliła. Wspomniałam że mam koty od nich-tu się sztucznie uśmiechnęła i powiedziała do Frejki: a ty co tak krzyczysz? i nie było to ani trochę żartobliwe. Zresztą jak wspomniałam, że od kogo mam koty to poleciały obraźliwe epitety , pewnie dlatego że ta moja pani odeszła z fundacji zniesmaczona tym co się tam działo. To tyle, teraz wierzę tym co tu ludzie piszą, bo opisywali panią dokładnie tak jak ja ją poznałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 61 gości