Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Trio wcale nie egzotyczne

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 27, 2011 13:23 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Ignaś poszedł ponad tydzień temu do swojego domku, ale na razie nie jest dobrze: najpierw był bardzo przerażony i przez trzy doby nie wychodził ze swojej kryjówki, nie jadł, nie korzystał z kuwety, potem stopniowo wieczorowo/nocna porą zdobywał nowe przestrzenie aż wreszcie zdobył i łóżko nowych państwa a tego Klara, jego koleżanka nie zniosła :evil:
I są fochy i łapoczyny ze strony Klary, bo przecież zdetronizowana księżniczka z niej jest a takiego nietaktu puścić mimo... się nie da :twisted:

Święta spędziłam w Lubinie, z całego stada zabrałam tylko Szelmę, ją musiałam z powodu na podawanych leków. Reszty zabrać nie dałam rady, bo jechałam tuż przed świętami a jeszcze oprócz kota i swoich rzeczy, wiozłam worek karmy dla kotów rodziców. Ja wróciłam dostałam od Tymka słów kilka a potem nie odklejał się ode mnie przez parę godzin, nawet Bruno przyszedł na skargę, choć opieka do kotów była zapewniona.
Teraz sytuacja powróciła do normy: ja do pracy, koty na balkon, potem ja z pracy, koty przy mnie, bo a nuż mam coś do jedzenia (a jadalne według Półdiablęcia jest prawie wszystko).

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 01, 2011 16:34 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą ...
A ja siedząc przed laptopem nagle poczułam pięć pazurków na karku a potem jakieś trzy kilo żywego kota, Szelmusia wskoczyła na mnie, żeby się trochę pomiziać 8O

Półdiable chodzi i kicha, ot tak jakby miał alergię, bo to ma miejsce w trakcie i po pobycie na balkonie. A w ogóle się kocur naraża, bo jak można w dzień wolny od pracy chodzić po poduszce, wsadzać wąsy w nos i oczy i gryźć w głowę :evil:
Żarcie w misce jest, zaznaczam .. Nudzi się gnojek czy co, ma w końcu sześć innych kotów, ja chce spać :!:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 02, 2011 11:37 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Wima u nas już ósemka zrobiła skok na naszą sypialnię :twisted: i jak nie wypchnę toto z pościeli to ani na centymetr się nie posuną :twisted:
Ostatnio edytowano Śro maja 04, 2011 9:19 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto maja 03, 2011 22:27 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Szelmik nie chce jeść, chudnie w oczach, mnie już się boi, że znowu jej coś będę robić. Jutro z nią idę do weta.
Do weta też zabiorę Półdiablę, bo jednak przeziębienie a nie zwykła alergia.

Wniosek z dzisiejszej nocy: kłaść się należy od razu po pościeleniu łóżka i od razu na środku by dobrze móc się owinąć kołdrą, bo inaczej rozbestwione stado pozwoli przykryć się zaledwie rąbkiem kołdry, samemu rozpierając się na całym wyrku :evil:

Wieści z domu Iganasia:
Kora non stop atakuje Ignasia. Ignaś pocieszny i kochany, ale chowa się pod kocyk, już leżał i spał na moich plecach i nogach. TŻ ogląda programy o kotach i "odkrył", że I. to ocicat, uwielbia go jak Korę. I. zastraszony wreszcie zaczął się bronić, chociaż czasem i tak się chowa. pokazuje też jak bawi się piórkiem na patyku. Pomiaukuje trochę tak jaby tęsknił, pomimo, ze pieszczę go często.

Mam nadzieję, że koty jednak się dogadają. Doradziłam Feliway'a jako ew. pomoc.
Ignaś jest kochany przez Dużych, mimo, że Duża przez przypadek w zabawie dostała kocią łapką w oko i nabyła siniaka :roll:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 04, 2011 21:09 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia?

Poszłam do weta i :(
Szelma waży teraz tylko 3,15, kreatynina w ciągu miesiąca wzrosła z 2,8 do 3,8, znacznie gorzej jest z mocznikiem, ten podniósł się z 89,6 do 243,5 :evil:

Dokupiłam Rubenal, ciągniemy kurację Ipakite i Lespevetem, płuczemy i czekamy na poprawę, Pocieszające jest to, że Szelmie smakuje Hill's k/d, którego wzięłam 20 dag, tak na spróbowanie.
Nie wyrywała się też przy kroplówce, tylko najpierw musiałam ją upolować :twisted:
Potrzebne dobre rady i dobre myśli

Nie wyrobiłam do weta z Półdiablęciem, będzie kichał kolejną noc. Trudno ...

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 05, 2011 7:56 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

ojej, biedna Szelmusia :(
Wima, na obniżenie mocznika dobrze wpływają codzienne kroplówki - podskórne.
Możesz wstawić wszystkie wyniki?
Czy robiłaś posiew moczu Szelmusi?
Bo być może e.coli rozwala jej nery :roll:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw maja 05, 2011 10:34 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Ojej trzymam mocno kciuki za Szelmusię.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw maja 05, 2011 14:35 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Cholera, niech się Malutek nie wygłupia :| Szelmutku zdrowy masz być, jesteś młodą koteczką!!


Odkopałam, zobaczymy jak teraz będzie...
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2857
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 8:14 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Z moczem Szelmusi jest kłopot, prawie go nie ma, nie ma jak zrobić badań :(

Dzisiaj Szelma wyhaftowała wszystkie leki po porannym podaniu. Przestała jeść, chrupki są bee, mokre tym bardziej ....
Kroplówki robię codziennie...

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 11:05 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Trzymam kciuki za Szelmę :ok: :ok: :ok:

Ale... jeśli bardzo schudła w krótkim czasie, to to już raczej równia pochyła - tak wynika z moich doświadczeń :(
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt maja 06, 2011 11:43 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Ech :(
Trzymamy za Szelmusię :ok: :ok: :ok:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2011 16:56 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Próbowałam przedrzeć się przez wątek dla nerkowców i mam kilka wniosków:
- muszę zrobić lepsze, czyli bardziej szczegółowe badania krwi,
- jak się uda, to także badania moczu,
- USG nerek, ale u dobrego specjalisty,
- dać sobie spokój z dietą nerkową, skoro i tak kot NIC z tego NIE CHCE JEŚĆ.
Lepiej, żeby coś jednak jadł.
- Lespevet w płynie to pomyłka, kotka się pieni, pluje i haftuje, męczę więc kota a lek i tak się nie wchłania.

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 20:26 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Po lekturze wątku nerkowego mam podobne przemyślenia

jak Szelmusia?

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 10, 2011 20:53 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Chyba trochę lepiej, dzisiaj przybiegła "jak zwykle" do łazienki by jej puścić cieniutkim strumieniem wodę do wanny.
Jednak się nie napiła :(
Dostaje jedzenie "ogólne" a nie karmę nerkową (mam 2 saszetki RC Renala do oddania, bo jakoś jej nie zasmakowała :evil: ), coś tam skubnie ...

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 15, 2011 21:11 Re: Czy Szelmusia to żonusia Tymusia? Szelmy chore nerki :(

Jedzenie nerkowe się nie nadaje :evil: , nadaje się za to Whiskas :evil: :evil: :evil:
Ale niech je, czasami nawet się napije z kranu przy wannie lub umywalce.
Mam wrażenie, że wciskanie jej leków odbija się na jej psychice, jest po tym taka osowiała, trzyma się z dala ...
Fotek kilka:
ObrazekObrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 861 gości