April ( Mania) , nieprawdopodobna historia!!!!

Cham

No nie mogę :evil:

Ale jak to zmusił do uśpienia? Do tego chyba nie można zmusić :roll:

Eee tam - dwa koty wcale nie kosztują wiele więcej niż jeden :ok:

Serio!

Weterynarz nie może uśpić zdrowego psa czy kota !!!!! To April ma teraz awaryjny DT ? Chyba nie zasnę tak się zdenerwowałam.

zorba pisze:Weterynarz nie może uśpić zdrowego psa czy kota !!!!! To April ma teraz awaryjny DT ? Chyba nie zasnę tak się zdenerwowałam.

Myślę, że za kasę niestety niektórzy zrobią i to :evil:

Robią, nawet masowo.Nie pamiętam już nazwy miejscowości ( prokurator tym się już zajmuje), gdzie radni uchwalili usypianie wszystkich bezdomnych zwierząt.O ile pamiętam, wet uśpił ponad dwieście psów.
Tak, April ma awaryjny dom tymczasowy.Ma tam dobrze, ale szkoda mi Wiktorii, bo dziewczynka jest wrażliwym dzieckiem, przywiązała się już do kotki, im dłużej April tam jest, tym będzie ciężej się rozstać.
Zastanawiam się, co zrobić, bo ten "prawnik" czuje się bezkarny, boję się,że może skrzywdzić jakieś zwierzę.Dla niego ustawa nic nie znaczy.On jest PRAWNIKIEM.
"Koty wolno żyjące to zwierzęta dzikie, które w myśl art. 21 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003, Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.) stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Stanowią one stały element ekosystemu miejskiego, a ich obecność w budynkach w zdecydowany i naturalny sposób zapobiega obecności i rozmnażaniu się gryzoni (myszy i szczurów), które mogą być potencjalnym źródłem niebezpiecznych chorób. Koty wolno żyjące nie są zwierzętami bezdomnymi, w związku z tym, nie wolno ich wyłapywać, wywozić, ani utrudniać im bytowania w danym miejscu. Utrudnianie, czy zamykanie dostępu do ich naturalnych schronień w terenie zabudowanym, jakim są przede wszystkim piwnice, jest niehumanitarne. Dlatego też powyższa ustawa daje możliwości wszczęcia postępowania wobec osób, które znęcają się nad zwierzętami poprzez świadome zamykanie ich w pomieszczeniach, bez możliwości wydostania się, skazując je na śmierć z powodu głodu i pragnienia."
Zacytowałam.Czy ta ustawa obowiązuje, czy nie?

ustawa obowiązuje
tu http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0031061002 stosowna informacja i cały tekst ustawy

No to może będzie nowa, bardzo młodziutka forumowiczka :lol:

.Pokazałam Wiktorii wątek, ma się zalogować,pisać o April i wklejać zdjęcia.Ja już dawno nie widziałam tak szczęśliwego kota jak April.Korzysta z krytej kuwety, jest przemiziasta i już prawie czysta.Posturą przypomina Tacię, jest grubiutka, no ale apetyt to ona ma.Mięsa surowego, które przyniosłam nie tknęła, smakuje jej natomiast kitekat.Widocznie do tego była przyzwyczajona.Kotka odżyła, jest taka wdzięczna za ciepły dom, jest głaskana, przytulana, no pełnia szczęścia.Jutro ma Wiktoria przyjść do mnie zobaczyć kotki, pogadamy jak to się jest DT, że czasami trzeba oddać kotka, znaleźć mu dobry dom.Daisy zakumplowała z tym czarnym cudem z białym wibryskiem i szlaja się po piwnicach.Nie chce podejść.Dzisiaj w użyciu waleriana, oby skutecznie.

April ma przepiękną, okrągłą mordeczkę!!! :1luvu:

Śliczna koteczka - taka kulka! :ok:

za to, żeby Daisy wróciła do domu i zaprzyjaźniła się z April - obie miałyby kochający, dobry dom!!!

Nie, będziemy szukać domu dla April.Jutro wizyta u weta, przegląd, zobaczymy, jaki jest stan zdrowia kotki.Wiktoria dzisiaj mnie odwiedziła, wybawiła się z kotami :ryk:

i pokazywała mi zdjęcia April.Takich jeszcze nie widziałam.Kotka przytulona do niej całym ciałkiem, obejmująca ją łapkami za szyję.Ta dziewczynka musi mieć jakieś kocie feromony, albo co?
Pokazałam Wiktorii jak się wstawia zdjęcia, mam nadziej, że to zrobi.
A Daisy poczuła zew wolności i nie chce dać się złapać.Dzisiaj leje, może jutro się uda.

Wiktoria założyła April nowy wątek.Myślę,że to ona powinna go prowadzić.Poprosiłam o zamknięcie mojego.
viewtopic.php?f=13&t=127317

A jednak będę pisać na moim wątku.Daisy złapana, April jest w DT u Wiki.Takie zdjęcia dostałam na maila, jakość taka sobie, nie umiem nic z tym zrobić, ale wklejam.Ile jest takich tak miziastych kotów?

Odwiedziłam dzisiaj April.Sytuacja jest nieciekawa, ogólnie rzecz biorąc.Daisy przegania April.Kotka jest przestraszona, smutna, zupełnie inna niż wtedy, kiedy Daisy była na gigancie.Z nerwów się wylizuje, siedzi na parapecie bardzo zestresowana.Nie pomaga to,że tymczasowi Duzi trzymają je często w osobnych pokojach, ale przecież jest jedna kuweta, kotki czują swój zapach.Na domiar złego, Wika i jej Mama mają wysypkę (widać na zdjęciach).Całkiem prawdopodobna jest alergia.Nie mam pomysłu, co robić.To znaczy wiem,że April potrzebuje domu i chyba takiego, gdzie byłaby jedynaczką.To jedyne wyjście, ale jak znaleźć domek? :cry:

Na jednym zdjęciu widać jakie ma puszyste futerko.

Jednak ten wątek reaktywowany?
No nie, rzeczywiście jest problem

Czyżby to była reakcja alergiczna tylko na April? Taka z niej przytulanka, widać, że bardzo garnie się do człowieka, a tu same problemy

Duzi są bardzo w porządku, ale martwią się kotką.Taki miziaczek, a teraz taka nerwowa.We wtorek sterylka, zostanie chwilę w lecznicy, zobaczymy, co dalej.Tak mi jej szkoda.Zrobię kilka ogłoszeń, licząc na cud, prawdę mówiąc.

A ta wysypka od dawna jest?
Bo ja bym raczej obstawiała, że Daisy coś załapała na gigancie i przyniosła, pchły chociażby...

A wiesz,że o tym nie pomyślałam? Mam fiprex, Daisy nie psikałam, April owszem.Zapytam od kiedy ta wysypka, ale to możliwe,że Daisy przyniosła pchły.Obie kotki śpią w łóżku! O odrobaczeniu pamiętałam, ale o pchłach nie. :oops:

Dzięki za sugestię. :1luvu:

April ( Mania) , nieprawdopodobna historia!!!!

Kto przegląda forum