Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 09, 2011 20:55 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Ja wysyłałam kocie kupy do laboratorium w Gietrzwałdzie listem priorytetowym, tu są ich namiary:
http://www.wdl.pl/index.php?go=kontakt

wat

 
Posty: 473
Od: Śro lut 23, 2011 10:28

Post » Pon maja 09, 2011 21:20 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Gibutkowa
Nie chcę mieszać, ale z tego co pamiętam, to Advocate działa na wszytko prócz tasiemca.. Na tasiemca jest choćby Bayera Drontal, czy jakoś tak :roll:
pwpw
 

Post » Pon maja 09, 2011 21:34 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

pwpw pisze:Gibutkowa
Nie chcę mieszać, ale z tego co pamiętam, to Advocate działa na wszytko prócz tasiemca.. Na tasiemca jest choćby Bayera Drontal, czy jakoś tak :roll:

Kumpela miała kicię jak się okazało z tasiemcem i właśnie dostała kota na tasiemca Advocate. Pięknie rzygała tasiemcowymi członami, w jeden taki nawet koleżanka wlazła w nocy bosą stopą :P Bleh... :P
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 21:35 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

wat pisze:Ja wysyłałam kocie kupy do laboratorium w Gietrzwałdzie listem priorytetowym, tu są ich namiary:
http://www.wdl.pl/index.php?go=kontakt

O to tam gdzie niedaleko Krzyżaków nasi złoili ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 21:39 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

No nie upieram się.. w opisie preparatu nie ma tasiemców i Weci raczej informują, że głownie obłe truje, na tasiemce nie działa:
http://www.bayerpasozytomstop.pl/rozwia ... ticleid/37
pwpw
 

Post » Pon maja 09, 2011 21:47 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

pwpw pisze:No nie upieram się.. w opisie preparatu nie ma tasiemców i Weci raczej informują, że głownie obłe truje, na tasiemce nie działa:
http://www.bayerpasozytomstop.pl/rozwia ... ticleid/37

Nie no spoko, ja tylko piszę że właśnie tasiemca kumpela wytępiła advocatem. Ja tego nawet nie dotknę - Advocata, bo tasiemca pewnie prędzej bym w łapę wzięła ;) to nie wczytuję się co tam jest napisane.

A swoją drogą mam tabletki z orzecha czarnego, zaraz looknę jaką mają datę. Jakby co mogę podesłać do odrobaczenia.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 21:52 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Tak się czepnełam :wink: Bo ja advocate stosowałam u wielu, no poza białym.
pwpw
 

Post » Pon maja 09, 2011 21:54 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

A ja se tak myślę gdzie by tu na ten przykład robili najbliżej testy PCR (w sensie wysyłali próbki do Niemiec). Bo Bryś miał przecież tylko 1 test paskowy :roll: i tak naprawdę to on białaczki wcale nie musi mieć.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 22:41 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Ja bardzo przepraszam za może zbyt ostry ton moich wypowiedzi, ale z tego jak jest prowadzony Bryś wynika jedno: to bardzo silny kocur, moje rezydentki nie wytrzymałyby tak długiego i toksycznego odrobaczania i leczenia.

Jestem przewrazliwiona z kilku powodów:
1. zawsze, dopóki maluchy nie są zaszczepione, denerwuję się róznymi choróbskami
2. Edisia z powodu złego odrobaczania (które trwało o wiele krocej) już miesiąc jest w szpitaliku i ciągle ma stan zapalny śluzówki całego układu pokarmowego i jelit - nie moze biedulka z tego wyjść.
3. ogarnia mnie olbrzymie poczucie bezradności gdy pomyślę o chorej kotce na bocianiej budce..
4. jestem cholernie uparta i nienawidzę jak mi się coś nie udaje - nie lubię braku efektu i stąd taka złość na fatalne prowadzenie Brysia.

Mam nadzieję, ze mnie zrozumiecie i że wiecie, że naprawdę mam dobre intencje i chcę pomóc futrom ze Szczytna. Tylko czasami nie wyrabiam już... tak po prostu..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 09, 2011 22:44 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Marzenia11 pisze:Jeślli smutna kotunia ma chore nerki to mam dla niej DT. Trzeba tylko wiedzieć co jej jest, czyli zrobić badania: morfologia i biochemia, czyli mocznik, kreatynina, aspat, alat, alp.

Dziewczyny, co Wy na to? horacy7, ACHA13, wat?



Żadna z Was mi nie odpowiedziała.... jak mam to rozumieć? dodam tylko, że dt chce sfinansować te badania wraz z testami fiv/felv - kotka w dt otwiera wszystkie drzwi i nie ma mozliwości izolacji a miała testy robione 3 razy więc dt musi wiedzieć.

Dziewczyny... podczas naszego pobytu w schronie ta kicia się nawet nie ruszyła, nie zeszła zjeść nawet tego makaronu.... Może być tak, ze właśnie ona umiera śmiercią głodową i z powodu ciężkiej choroby.... Naprawdę nie możecie nic zrobić? Czy naprawdę musimy przyjechać ponad 300km z Warszawy zeby zabrać kicię na badania do weta?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon maja 09, 2011 23:00 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Marzenia11 pisze:
Marzenia11 pisze:Jeślli smutna kotunia ma chore nerki to mam dla niej DT. Trzeba tylko wiedzieć co jej jest, czyli zrobić badania: morfologia i biochemia, czyli mocznik, kreatynina, aspat, alat, alp.

Dziewczyny, co Wy na to? horacy7, ACHA13, wat?



Żadna z Was mi nie odpowiedziała.... jak mam to rozumieć? dodam tylko, że dt chce sfinansować te badania wraz z testami fiv/felv - kotka w dt otwiera wszystkie drzwi i nie ma mozliwości izolacji a miała testy robione 3 razy więc dt musi wiedzieć.

Dziewczyny... podczas naszego pobytu w schronie ta kicia się nawet nie ruszyła, nie zeszła zjeść nawet tego makaronu.... Może być tak, ze właśnie ona umiera śmiercią głodową i z powodu ciężkiej choroby.... Naprawdę nie możecie nic zrobić? Czy naprawdę musimy przyjechać ponad 300km z Warszawy zeby zabrać kicię na badania do weta?




:!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:


Marzenia-a u kogo to DT? byłoby wspaniale,choć dla kici już chyba mało czasu :roll:


co do Brysia to wet.Tyszkiewicz mówiła że koty nie przyswajaja dobrze encortonu i trzeba im dawać encortolon.
tylko tak powtarzam aby zapytać,bo ja się w ogóle na tym nie znam :oops:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy


Post » Wto maja 10, 2011 0:32 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Nie mogę zasnąć - podrzucajcie proszę... :roll: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

viewtopic.php?f=1&t=127559
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35642
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto maja 10, 2011 5:38 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Mnie wet tłumaczył,ze Advokat i Starnghold działają na pasożyty w górnym odcinku przewodu.Tylko i wyłącznie. Na głębokie życie wewnętrzne podobno najlepszy milbemax. Miałam tasiemca w domu.Nie tylko. Pieknie się wybiło wsio. Koopale były robione.Zbierane z 3 dni.Lamblie tez. Zero. Na koksydię tylko inny preparat należy podać.


A Smutasek ma miec badania w Szczytnie czy tutaj na miejscu w DT? Czy transport jest poszukiwany?
Bo aj już sie pogubiłam.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56009
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto maja 10, 2011 6:08 Re: Szczytno-nadal potrzebne DT. Kolejne koty czekają na szansę.

Zaznaczam.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 555 gości