
Moderator: Estraven


Mrata pisze:Mratawoj Kot Leśny przyjmował miłego miauowego gościa z OlsztynaBył bardzo miły, spał z gościem całą noc i ślicznie mruczał. Gość dzięki temu mniej tęsknił za własnymi kotami. Za to Mratawoj miał wspaniałą sesję fotograficzną. Pucuś zresztą też. Tyle zdjęć to niedobra pani nigdy kotom nie robiła. Po wyjeździe gościa natomiast Mratwoj leżał obok żółtego tulipana na klombie i rzeczywiście grzał się na słonku.
To juz wszystko wiem, ale fajnie! 


Mrata pisze:W nocy na twarzy wylądowała mi mokra, niewyżęta, ociekająca wodą i zapiaszczona ściera. To był mój kotulek prosto z ulewnego deszczu...
izka53 pisze:No co , gdzieś musiał wyschnąć i ogrzac się![]()
![]()
![]()





Kociara82 pisze:Mrata pisze:W nocy na twarzy wylądowała mi mokra, niewyżęta, ociekająca wodą i zapiaszczona ściera. To był mój kotulek prosto z ulewnego deszczu...izka53 pisze:No co , gdzieś musiał wyschnąć i ogrzac się![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
buhahaha, grunt to szczerosc
Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 57 gości