Nagła zapaść krążeniowo-oddechowa i szok u kota-POMÓŻCIE!!!

[Gosia B]

Sprawa dotyczy mojego prywatnego kota. Wiek 5 lat, samiec, kastrowany, u mnie od 3 miesiąca życia - znam go dokładnie, wiem co mu dolega, na co choruje itd.
Kot dzisiaj rano wstał zdrowy i wesoły, nówka sztuka. Pomizialiśmy się, było ok. dostał jedzenie do miski (suche RC+Purina, oryginalnie pakowane, partia którą je od ok. 3 tygodni). Dodam, że mam w domu jeszcze 2 dorosłe kocice, które jedzą to samo i nic im nie jest.
Po 10 minutach od zjedzenia kot zwymiotował - najpierw trochę karmy ze śliną, potem drugi raz samą ślinę. Po kolejnych 5 minutach poszedł do kuwety, wysikał się i wypróżnił (kupa ładna jak na niego, bo miewa nawracające zapalenia okrężnicy, ale tym razem było ok) po czym wszedł pod łózko i dostał zapaści:
- przyspieszone tętno i oddech
- ślinotok gęstą przezroczystą ciągliwą śliną,
- gwałtowny spadek ciepłoty ciała do 36,8,
- charczący oddech w fazie WYDECHU
- brak bolesności w jamie brzusznej
- brak drgawek.

Weterynarze rozkładają ręce. W badaniu przez omacywanie nic nie wyszło (brzuch miękki niebolesny, jelita wątroba żołądek w normie, nerki w normie, pęcherz pusty) , płuca czyste, jedynie lekki szmer oskrzelowy suchy. Zrobiłam badania RTG, morfologia+biochemia, testy FIP, FIV i FeLV. RTG wykazało tylko lekko zaostrzone drzewo oskrzelowe, reszta organów w normie. Morfologia pokazała tylko zgęstnienie krwi - RBC przy górnej granicy, HGB i HTC nieznacznie podniesione. Kot nie jest odwodniony, wczoraj i dziś rano zachowywał się normalnie, jest regularnie odrobaczany, nigdy nie miał innych dolegliwości krążeniowych ani oddechowych. W domu nie mam żadnych środków chemicznych którymi mógłby się zatruć, nie ma trujących roślin, wykluczyłam też możliwość porażenia prądem. Kot nie jest alergikiem.
Teraz po powrocie do domu ułożył się na kaflach przed kuwetą i wołami nie da się go stamtąd ruszyć. Jest wyraźnie osłabiony, ale nie chce spać tylko czuwa. Oddech uspokoił się dopiero po podaniu sterydu. Temperatura wzrasta bardzo wolno...
Resztę wyników będę miała po 15.00, to dokleję.

Czy ktoś z Was zetknął się z czymś takim? Bardzo proszę o wszelkie pomysły co to mogło być

[dorcia44]

może warto by było zrobić kotu EKG ew. Echo serca ?

[Gosia B]

Warto by było, jak najbardziej, ale nikt mi tego w moim rejonie nie zrobi. Najbliżej ze sprawdzonych to mam dr Pasławską we Wrocławiu, a nie będę w tej chwili ryzykowała wiezienie kota z niestabilnym oddechem na taką odległość...

[Gosia B]

Odebrałam resztę wyników - wszystkie parametry w normie, testy ujemne.
Kot o godzinie 17.00 powitał mnie radośnie przy drzwiach, zażądał jedzenia - wrąbał pół saszetki i nie zwymiotował, teraz śpi wyluzowany na łóżku. Zachowuje się tak jakby nic się nie stało... Normalnie nie mam pojęcia...

[Szenila]

A może to było coś padaczkopodobne

[Gosia B]

Nie - powinny wystąpić drgawki (nawet najmniejsze, ale jednak...). Weci wykluczyli padaczkę, a konsultowałam się już u 4 różnych...
Ale nasz Stefan ma to do siebie - jak już coś wymyśli to kopara opada...

[majencja]

Może być padaczka zupełnie bez drgawek

[Gosia B]

Może być padaczka zupełnie bez drgawek

Przekaże wetom, bo upierają się potwornie przy tych drgawkach. No cóż, człowiek uczy się całe życie. Dzięki

Kot nadal czuje się dobrze, obserwujemy...

[Amanda_0net]

Oj Stefan nie strasz pańci
Kciuki za zdrówko

[edii]

Może być padaczka zupełnie bez drgawek

Kotka u moich rodziców , która przez kilka lat miała napady padaczkowe , pierwszy raz miała właśnie bez drgawek , tylko sam ślinotok. Zupełnie nie wiedzielismy , co to jest , dopiero następne ataki były już typowe jak przy padaczce.
Widocznie więc mogą być też objawy padaczki bez drgawek.

[felin]

Może być padaczka zupełnie bez drgawek

Dokladnie. Objawy padaczki mogą być rozmaite - od chwilowej utraty kontaktu z otoczeniem, przez ślinienie się i nieprzytomny wzrok, zapaść, po napady drgawkowe. Niektóre rodzaje padaczek wychodzą wylącznie w badaniu EEG i wykluczanie padaczki bez tego badania można sobie wsadzić wiadomo gdzie.

[Mulesia]

Może być padaczka zupełnie bez drgawek

Co racja, to racja.

U ludzi może występować taka bezdrgawkowa padaczka.

[Gosia B]

A jak długo trwały te ataki padaczkowe u wspomnianych kotów? Bo u Stefana ślinotok ustąpił dopiero po ok. 30-40 minutach, natomiast samo zaburzenie oddychania zniósł steryd jakąś godzinę od podania (podawany domięśniowo, bo żył nie sposób było znaleźć...). W sumie po ok. 3 godzinach od rozpoczęcia wszystkiego kot zaczął w miarę wracać do siebie, a tak na prawdę ożył dopiero po południu, kiedy się porządnie wyspał...

A weci wychodzą na niedoinformowanych Ale to akurat się zdarza...

[felin]

Nie wiem, bo moja kotka miala padaczkę z drgawkami. Piszę jedynie na podstawie wiedzy z neurologii.
Jeśli nie można się wkluć, bo nie widać żyl, to znaczy, że ciśnienie polecialo.

[Gosia B]

No ciśnienie to on musiał mieć makabrycznie niskie, to fakt. I potem, jak już się udało wkłóć, krew była baaaardzo gęsta. Bardzo wolno wracała mu też temperatura. Jak rano o 7.00 zleciała na 36,8 to o 13.30 miał dopiero 37.0 ...