Conan, Freya i Prozac-zapalenie pęcherza

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 06, 2011 19:48 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10

felin pisze:
shalom pisze:Dzięki Ewciia za porady. Intuicyjnie właśnie tak postępowałam, tyle że kot mi spanikował już po wyjściu z domu. Konan beczał potwornie. Darł się wniebogłosy. Chyba cała dzielnica nas słyszała :roll: potwornie się bał, trząsł, chciał tylko na rączkach, wtulać się. A i tak beczał. Chwilę postał na trawce, nawet zaczął się rozglądać, ale stres miał okrutny, więc posiedzieliśmy 15 minut i wróciliśmy z tortur 8)
Przechodząca pani nie mogła się oprzeć i podeszła sprawdzić co mu jest 8) a potem zaczęła się zachwycać Konankiem, nie mogła uwierzyć ze kastrat i jest tak szczupły, zgrabny i umięśniony :1luvu: no i że w ogóle prześliczny :1luvu: potwierdzam :D
A oto relacja z krótkich tortur:

Obrazek
Obrazek

No dobra, chwilę postałem a teraz zabierzcie mnie do mojego domku, Wy bezduszne rzezimieszki! :evil:
Obrazek


I nic dziwnego - za daleko od krzaków! W życiu na dużą otwartą przestrzeń, to domena psów.
Slużę radami, jakby co - prowadzam się z kotami na smyczy od prawie 40 lat.


:oops: o tym akurat nie pomyślałam, choć tak wcale nie było takie przestrzeni, na zdjeciach tak wygląda. Trawnik przed samym blokiem, usadowiliśmy się przy ławeczce, obok były drzewka, tylko jakoś akurat na zdjęcia się nie załapały. I miałam ze sobą transporterek, więc miał swój kącik.

Ale słucham uważnie Felin, możesz mi podać całe ABC kociego chodzenia na smyczy. Będę ogromnie wdzięczna. Acha, Konan w ogóle ma jakiś lęk przed tym co poza domem, nawet na balkon bał się wyjść przez długi czas. Na klatkę schodową też nie chce.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 20:20 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Bliżej krzaczków, dalej od bloku, ludzi i samochodów. Krzaczory są ważne, bo dają koty poczucie, że może się schować za nimi; przy okazji jest coś do wąchania. Najlepiej w godzinach, w których ludzie nie lażą z psami i nie wracają z pracy - przynajmniej na początek. Posiedzieć przy kocie, poglaskać - jak kot pozwoli - gadać do niego. Nie pozwolić wlazić pod krzaki, bo możesz go nie wyciągnąć.

I jeszcze porada techniczna: smycz do szelek dopinać blokadą w stronę kociego grzbietu :!: Raz mi się zdarzylo, że kot przelażąc pod niską galęzią, zahaczyl o nią blokadą i smycz się odpięla; na szczęście, zanim się polapal co jest grane, byl już przypięty znowu, ale mi siwych wlosów na bank przybylo :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2011 12:47 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

my tez sie kiedys wybierzemy na krzaki na dwor :):)
pozdrawiamy cieplo!!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob maja 07, 2011 17:30 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Śliczne zdjęcia :) a po oczach Konanka widzę, że to będzie kot,
który na widok szelek będzie czekał pod drzwiami :)
To że krzyczy to oznaka między innymi nie pewności...
nie wie czy chcesz się go pozbyć czy nie.

Limonka tak krzyczała jak gdzieś dalej jechaliśmy,
na jakąś wioskę ( z dala od psów i hałasu) potem się
przyzwyczaiła. W oczach nie widzę strachu.
Codziennie możesz wyjść tylko na 5 minut,
tak żeby się przyzwyczajał.

Limonka potem sama po schodach schodziła
z takim pędem że aż się kurzyło, a jak za
długo nie otwierałam drzwi od klatki to się
darła żebym się pośpieszyła. Wszystko przed wami ;)
ObrazekObrazek

Ewciia

 
Posty: 585
Od: Pon mar 08, 2010 22:55
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob maja 07, 2011 23:46 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

jestem pod wrażeniem Obrazek
Tymoteusz wynoszony w transporterze do weta płacze przeraźliwie przez 5 minut i potem co jakiś czas- nie wyobrażam go sobie w szelkach na trawce

zawsze biorę ze sobą Młodego i jak Tymoteusz miauczy, a ludzie się zaczynają się oglądać - mówię głośno- patrząc z wyrzutem na Młodego
"nie wygłupiaj się i nie udawaj kota - bo już ludzie się za nami oglądają"
bo Tymoteusz miauczy tak jakby dziecko udawało kota, a jest niewidoczny w kociej torbie 8)
i ludzie przestają się na nas gapić :ok:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28762
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob maja 07, 2011 23:51 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Bo najlepiej zaczynać naukę w mlodym wieku :D

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob maja 07, 2011 23:56 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

naukę chodzenia w szelkach?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28762
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie maja 08, 2011 7:20 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Cześć wędrowniczki! :)
Witamy z rana i zachwycamy się fotkami :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie maja 08, 2011 10:55 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Jakie piękne foty :1luvu: Jak sobie razem leżą :1luvu:
Też miałam pomysły, aby wychodzić z Mru przed dom ale na obroży się boję a szelek to ona sobie w życiu nie da założyć :mrgreen:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie maja 08, 2011 11:45 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

jozefina1970 pisze:Jakie piękne foty :1luvu: Jak sobie razem leżą :1luvu:
Też miałam pomysły, aby wychodzić z Mru przed dom ale na obroży się boję a szelek to ona sobie w życiu nie da założyć :mrgreen:

a mi sie wydaje, że to wkestia ćwiczęń i nieustepowania koteczkowi :)
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie maja 08, 2011 12:13 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Może... ale ona wije się jak piskorz :evil: i używa zębów i paziurów :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie maja 08, 2011 18:43 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Patmol pisze:naukę chodzenia w szelkach?


Zgadza się. Ja zakladam szeleczki 3 miesięcznym kociakom (bo takie na ogól u mnie lądują) i używam ich przy każdej wizycie u weta jak również do noszenia takiego malucha na spacery za pazuchą (u weta latwiej kota w szelkach opanować w razie czego, a maluch za pazuchą zwykle czuje się bezpieczenie z czlowiekiem i zajmuje rozglądaniem zapominając o szelkach); poza tym, można też w domu do zabawy. Ze starszymi też można, ale zajmuje więcej czasu.

Józefina, przewalczyć szelki, a na dworze może jej się zacząć podobać i zapomni o szelkach.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie maja 08, 2011 22:19 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Ja mam układne koteczki, więc nawet jak im się coś nie podoba, to sobie marudzą, ale obywa się bez łapoczynów.

Patmol, moje koty też potwornie beczą jak idziemy do weta, zawsze wszyscy muszą wiedzieć co się stało :twisted:

Frejkowa ranka ładnie się wygoiła, został goły placek, teraz muszę jej zrobić jakiś lżejszy golfik, żeby miała luxniej, ale znów sobie czegoś nie zrobiła. Podawanie antybiotyku w toku, w dwie osoby całkiem łatwo podać jej tabletkę dopyszcznie :lol:

Przyszłam do domu z pracy, cała trójka rozbrykana. Najpierw oglądam i się cieszę. Konan z Prozakiem robią zapasy, tłuką się radośnie, jeden drugiego zaczepia i goni. Prozak jest silniejszy, ale Konan to istna torpeda, jest najszybszy na swiecie. Nie da się go złapać.
Po chwili ma radość się skończyła bo doszło do mych uszu warczenio-buczenie niewiadomego pochodzenia. Poszłam do drugiego pokoju, a na drapaku leży w pozycji obronnej Frejcia i daje wyraźne sygnały Prozakowi, ze ma ją zostawić. Syczy, warczy, boi się, ale też denerwuje. Stałam, przyglądałam się co będzie. Niestety, ale Prozak mimo wyraźnych sygnałów postanowił ją zaatakować-chociaż uważam że on to robił w zabawie, ale też żeby sprawdzić ile może-ona natomiast odwzajemniła się prawdziwym atakiem, ostra była. Błyskawicznie ich rozdzieliłam. Frejcię wzięłam na ręce, ewidentnie była zadowolona z tego, rozmruczała się jakby dziękowała za ratunek. Pare minut później słyszę pisk Konana-Prozak za ostro go zaczepił. Nakrzyczałam, że tak to nie wolno.
No i zamknęłam Prozaka w łazience na 15 minut-żeby ochłonął. Bo po nim widzę, że nie miał złych zamiarów, był totalnie zabawowy, ale rozkręcił się i zapomniał o granicach, poza tym jest silniejszy, dorosły. A moje to jeszcze kociaki, które nie do końca wiedzą czy rudy jest ok.
Bo np normalnie jak sie nie bawią, to między Frejką a Prozakiem jest pokój. Robią noski-noski, Frejcia nawet czasem się o niego oprze, Prozak strzeli jej baranka. Ale rudy zapomina, że na takie spoufalanie się z damą jest jeszcze za wcześnie.
A z Konanem się dogadują spokojnie, tyle że Konan zdziwiony jest, ze pojawił się ktoś silniejszy i widać, że czuje się mniej pewnie w zabawie.
To tyle z mojej analizy rozwoju kocich relacji :mrgreen:

Dziś obudziłam się z dwoma kocurami na moich nogach, 8 kilo 8O nie mogłam się ruszyć. Konan jest delikatny więc się przesunął, a Prozaka to musiałam długo spychać, żeby wielmożny ruszył duspko kawałek dalej bo mi krew nie dopływa do kończyn :twisted:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 08, 2011 22:39 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

8 kilo to nie tak dużo - jak mi na nogach opartych o stolik zasiadlo moich dwóch rezydentów, czyli 13 kilo kociego żywca, to malo brakowalo, żeby kolana wygięly mi się w drugą stronę :twisted:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 09, 2011 6:27 Re: Conan, Freya i Prozac-fotki, video str.7,8,10,14

Też to znam... Prawie 5 kilo Lakiego i 3,5 Karmela na nogach to mało fajne doświadczenie... Zwłaszcza, że one nie są chętne do opuszczenia łóżka, czy choćby przesunięcia się o kilka cm...
Zdjęcia cudne :)
A Konan na spacerze - boski :1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, Silverblue i 59 gości