Ostatnio jestem w trochę refleksyjnym nastroju.
Życie, czym jest?Pokonujemy problemy, zmagamy się z przeciwnościami losu a wystarczy sekunda żeby nas już nie było...
Może czasem warto się zastanowić jacy jesteśmy w stosunku do innych – znajomych, bliskich, przyjaciół i najbliższych? Co tak naprawdę liczy się w życiu? Czy potrafimy i czy zachowujemy się tak żeby nie sprawiać komuś przykrości, czy czymś nie urażamy, czy nie mówimy zbędnych słów, które potem moglibyśmy żałować bo może już nie być okazji do wyjaśnienia nieporozumienia, wystarczy że ktoś się od nas odsunie – to wszystko może ocenić jedynie ktoś drugi...
Czy potrafimy doceniać to co posiadamy czy może na każdym kroku swoim postępowaniem niszczymy wszystko i wszystkich dookoła siebie?
Czy potrafimy doceniać każdą chwilę spędzoną wspólnie z Kimś Drugim obojętnie w jakiej formie?
W piątek przeraziłam się! Około 18:20 przechodziłam przez to przejście dla pieszych, chwilę wcześniej był tam Mój Mąż... To mogliśmy być my...To wszystko stało się prawdopodobnie podczas kolejnej zmiany świateł gdy już odjechałam tramwajem, w każdej relacji jest podana inna godzina!
Teraz w tym miejscu przystaje każdy kto tylko tamtędy przechodzi, cały czas płoną znicze!
http://www.mmwarszawa.pl/370298/2011/5/ ... =naSygnaleZwłaszcza to: Rzetelność dziennikarska, a smutna rzeczywistość...
W tym drugim jest film...
http://kontakt24.tvn.pl/temat,kierowca- ... 03218.htmlhttp://www.twardowski.poezja.eu/poezje_ ... ieszmy_sieSpieszmy sięSpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie, że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego.
Nie bądź pewny, że czas masz, bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i stale za późno
Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny
Spieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą
Ks. Jan Twardowski