
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pasibrzucha pisze:Na pewno do mnie? Bo nie mam żadnej wiadomości
Annazoo pisze:Pasibrzucha pisze:Na pewno do mnie? Bo nie mam żadnej wiadomości
Na pewno, ale i ja tej wiadomości nie widzę![]()
Dobra: Pasibrzucho, kupuję tę miskę, chcesz się dołączyć przy zakupach?
Cammi pisze:Annazoo pisze:Pasibrzucha pisze:Na pewno do mnie? Bo nie mam żadnej wiadomości
Na pewno, ale i ja tej wiadomości nie widzę![]()
Dobra: Pasibrzucho, kupuję tę miskę, chcesz się dołączyć przy zakupach?
ja bym kupiła jeszcze ze dwie i na bazarku wystawiła - jak nic pójdą i to z zyskiem
Erin pisze:Bry mówią MPusie
Annazoo pisze:Bry
Wreszcie zaglądnęłam na Wasz wątek. Rozumiem, dlaczego P, ale czemu M?
Annazoo pisze:Kobieto, nawet o tym nie myśl...
Nie ruszę się stąd...
Erin pisze:Annazoo pisze:Bry
Wreszcie zaglądnęłam na Wasz wątek. Rozumiem, dlaczego P, ale czemu M?
Hejka!
To się zaczęło od MP3 (czyli Pysi, Pucusia i Ptysia). Czyli inaczej mówiąc, Moje Px3
A potem nazwa zaczęła ewaluować - były MPiki, MPiczki, teraz są MPusie. Ciekawe, co Ciotki jeszcze wymyślą![]()
A Cioteczkę zapraszamy do szrajbnięcia, nie tylko zaglądania
Annazoo pisze:Waluś ma już karmę, drapak, myszki i żwirek.
Ma speca od zakładania siatek na balkon.
Ma niecierpliwą właścicielkę in spe, która w co drugim zdaniu mówi "mój kot".
Ma córkę właścicielki, która pała miłością wielką do jego grubachnych łapuń i całej reszty.
Waluś nie ma i nie będzie miał legowiska, by przypadkiem nie przypadło mu ono bardziej do gustu niż łóżko Pani, gdzie jest właściwe miejsce porządnego kota.
anna09 pisze:Annazoo pisze:Waluś ma już karmę, drapak, myszki i żwirek.
Ma speca od zakładania siatek na balkon.
Ma niecierpliwą właścicielkę in spe, która w co drugim zdaniu mówi "mój kot".
Ma córkę właścicielki, która pała miłością wielką do jego grubachnych łapuń i całej reszty.
Waluś nie ma i nie będzie miał legowiska, by przypadkiem nie przypadło mu ono bardziej do gustu niż łóżko Pani, gdzie jest właściwe miejsce porządnego kota.
![]()
![]()
![]()
A wczoraj Pani Marta mówiła, że jej syn (mężczyzna lat dwadzieścia kilka) zapytał: "A może byśmy Walusia zostawili?"
Ale Pani Marta jest twarda i obstaje przy swoim, że cztery koty to dość (słuszne zresztą stwierdzenie). Waluś ma tę właściwość, że wszystkich którzy się z nim spotykają, rozkochuje w sobie maksymalnie
Annazoo pisze:A wczoraj Pani Marta mówiła, że jej syn (mężczyzna lat dwadzieścia kilka) zapytał: "A może byśmy Walusia zostawili?"
Ale Pani Marta jest twarda i obstaje przy swoim, że cztery koty to dość (słuszne zresztą stwierdzenie). Waluś ma tę właściwość, że wszystkich którzy się z nim spotykają, rozkochuje w sobie maksymalnie
anna09 pisze:Annazoo pisze:A wczoraj Pani Marta mówiła, że jej syn (mężczyzna lat dwadzieścia kilka) zapytał: "A może byśmy Walusia zostawili?"
Ale Pani Marta jest twarda i obstaje przy swoim, że cztery koty to dość (słuszne zresztą stwierdzenie). Waluś ma tę właściwość, że wszystkich którzy się z nim spotykają, rozkochuje w sobie maksymalnie
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Nasz ci on!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 23 gości