KOCIA CHATKA kocio-chatkowe kociaki szukają DT, DS

[Dorota Wojciechowska]

A to małe dupelki wczoraj przyjęte.
Same jadły puszeczkę mięsną, ricovery im mniej smakowało.
Piły też wodę.
myły się nawzajem, a jeden bardziej odważny chciał chodzić i zwiedzać.
Oto one

+++

kotki oczka akurat maja po przemyciu i posmarowaniu maścią.
W rzeczywistości wyglądają lepiej, to pewnie dopiero początek kk.
Kociaki pojadły pomyły się i zaraz tuląc się usneły.
A z obserwacji to Gracja bardzo była zainteresowana maleńtasami- nawoływała je.
Natomiast na początku Coffi podeszła do boksu obwąchiwała je i nie pozwalała dojść do maluchów Józioaw.
jak jej się znudziło i Józiu doszedł do maluchów, to później on klatą własną je bronił przed Coffi

[Dorota Wojciechowska]

najprawdopodobniej Martyna P weźmie je na tymczas, tylko że teraz pracuje od 14-tej i nie miała jak przykechać i iść z nimi do weta.
Jesteśmy w kontakcie.
tak że Tereniu jak bysie dało z nimi podjechać do weta to byłoby super.
Wiesiu pracuje rano i nie dadzą rady.

Dobrze by bylo jak by sie dało jakieś leki dać do domu bo Martyna ma mniej czasu i nie dała by rady jeździć z nimi codziennie do weta.
jak trzeba będzie jeździć codziennie to nie da rady i trzeba szukać innego DT.

[terenia1]

najprawdopodobniej Martyna P weźmie je na tymczas, tylko że teraz pracuje od 14-tej i nie miała jak przykechać i iść z nimi do weta.
Jesteśmy w kontakcie.
tak że Tereniu jak bysie dało z nimi podjechać do weta to byłoby super.
Wiesiu pracuje rano i nie dadzą rady.

Dorotka ok to ja dziś maluszki zabieram do weta i jak będzie trzeba to wezmę dla nich lekarstwa, więc umawiaj się z Martyną jak coś to może zorganizujemy transport żeby jej maluszki podrzucić

[terenia1]

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 09.05.-15.05.2011
09.05. pon. rano Beatka wie. Mara S
10.05. wt. rano brak wie. Mara S
11.05. śr. rano Gosia wie. Bona44
12.05. czw.rano Bogusia, Asia wie. Teresa
13.05. piat rano Bona44 wie. Cookie
14.05. sob. rano brak wie. brak
15.05. niedz. Dorota wie. Cookie

[jadziaII]

Tak Jadziu sobota rano dalej nie obstawiona więc gdybyś mogła podlecieć do kociarni byłoby super.

Dobrze

[jadziaII]

[quote="Dorota Wojciechowska"]A to małe dupelki wczoraj przyjęte.
Same jadły puszeczkę mięsną, ricovery im mniej smakowało.
Piły też wodę.
myły się nawzajem, a jeden bardziej odważny chciał chodzić i zwiedzać.
Oto one

+++

kotki oczka akurat maja po przemyciu i posmarowaniu maścią.

Malentasy sladziutkie jak sie wybiora beda jeszcze bardziej slodziutkie
Na czerwonych futrzaczkach bardzo im do twarzy ktore zreszta nie chwalac sie ja podarowalam sa czyste wyprane ale siersci nie dalo sie calkowicie zczyscic ale sa czyste.

[Madziula]

A to małe dupelki wczoraj przyjęte.
Same jadły puszeczkę mięsną, ricovery im mniej smakowało.
Piły też wodę.
myły się nawzajem, a jeden bardziej odważny chciał chodzić i zwiedzać.
Oto one

+++

kotki oczka akurat maja po przemyciu i posmarowaniu maścią.

Malentasy sladziutkie jak sie wybiora beda jeszcze bardziej slodziutkie
Na czerwonych futrzaczkach bardzo im do twarzy ktore zreszta nie chwalac sie ja podarowalam sa czyste wyprane ale siersci nie dalo sie calkowicie zczyscic ale sa czyste.

słodkości kciuki mocno za nie trzymam

[jadziaII]

Rozmawialam dzis z p.Monika z Almawetu o postrzelonym Nosku, wiec ma dwa sruty po prawej stronie w przedniej i tylniej lapce.
Narazie jest na obserwacji do poniedzialku. A potem zadecyduja.
Powiadomilam p.Beatke bo mnie prosila, powiedziala ze pojedzie do niego z jego ulubionym jedzonkiem czyli nerki.
Uwazam ze tej sprawy tak bez echa nie zostawimy, nie moze ktos bezkarnie krzywdzic bezbronnych zwierzat. Sa dowody na to.
Czy sprawa jest juz zgloszona na policje?
P.wet.chyba wyda orzeczenie jakie obrazenia ma kot i od czego, jest rtg i wszystko jasne.

[Madziula]

Rozmawialam dzis z p.Monika z Almawetu o postrzelonym Nosku, wiec ma dwa sruty po prawej stronie w przedniej i tylniej lapce.
Narazie jest na obserwacji do poniedzialku. A potem zadecyduja.
Powiadomilam p.Beatke bo mnie prosila, powiedziala ze pojedzie do niego z jego ulubionym jedzonkiem czyli nerki.
Uwazam ze tej sprawy tak bez echa nie zostawimy, nie moze ktos bezkarnie krzywdzic bezbronnych zwierzat. Sa dowody na to.
Czy sprawa jest juz zgloszona na policje?
P.wet.chyba wyda orzeczenie jakie obrazenia ma kot i od czego, jest rtg i wszystko jasne.

tak jest ... trzeba pogrozić paluszkiem

[jadziaII]

Rozmawialam dzis z p.Monika z Almawetu o postrzelonym Nosku, wiec ma dwa sruty po prawej stronie w przedniej i tylniej lapce.
Narazie jest na obserwacji do poniedzialku. A potem zadecyduja.
Powiadomilam p.Beatke bo mnie prosila, powiedziala ze pojedzie do niego z jego ulubionym jedzonkiem czyli nerki.
Uwazam ze tej sprawy tak bez echa nie zostawimy, nie moze ktos bezkarnie krzywdzic bezbronnych zwierzat. Sa dowody na to.
Czy sprawa jest juz zgloszona na policje?
P.wet.chyba wyda orzeczenie jakie obrazenia ma kot i od czego, jest rtg i wszystko jasne.

tak jest ... trzeba pogrozić paluszkiem

To zbyt delikatne trzeba wyciagnac sankcje karne

[wiesiak]

ja to powinnam mieć na plecach tatuaż - Siły Szybkiego Reagowania

wczoraj Jadzia powiedziała mi, że na Stalowej dokuczają kotom, szczegolnie jedna baba-przedszkolanka i jej syn dorosły. baba rzuca kamieniami a syn usiłuje rozjechac autem. Zrobiłam ulotki, ze nasze stowarzyszenie sterylizuje koty i ze znęcanie się jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności. Na miejscu okazało sie, ze jeden z koteczków leży bezwładnie, myślałysmy, że auto potraciło. To kotka do transporterka i poleciałam jeszcze opier... okolicznych znęcaczy. Na panią przedszkolankę nie trafiłam ale na sąsiada co ma wiatrowkę i podobno strzela. Typ się na mnie darł, ze mu koty brudzą i jest ich ponad sto i ja na niego, tak więc było miło
potem do Almavetu. Kotka zostawiłyśmy i do pani przedszkolanki do pracy, a co
Najpierw poszłam do pani dyrektor grzecznie się przedstawilam i zaoferowalam dlugofalową wspołpracę, typu pogadanki, wyzyta z psem czy kotem. Zostawiłam zakladki, przypinki i poprosiłam o zaprowadzenie mnie do pani B.
Na osobności powiedziałam pani B, ze będziemy tu często i będziemy współpracować i że to wstyd zeby pedagog dręczył zwierzęta. Pani lekko zjechała, tłumaczyla, że absolutnie koty kocha , ale one tak brudzą i chodzą po samochodzi i wyjadają rybki z oczka. Powiedziałam ze jeszcze sie spotkamy.
potem dostałam telefon od Pani Moniki, ze kotek jest postrzelony w dwóch miejscach - splot barkowy i jama brzuszna. Łapka do amputacji nie wiadomo jednak gdzie druga kula bo tylną łapką też powłóczy i czy nie jest uszkodzony jakiś narząd. W każdym razie o ile chłopak przeżyje, nie wroci już na ulicę.
jutro jade na policje to zgłosić

Serdeczne dzięki, że są jeszcze tacy ludzie którzy chcą wziasć takie sprawy w swoje rece.Myślę że jednak z zawiadomieniem telewizji to bardzo dobry pomysł.Policja byłaby zobligowana dobrze zając się tą sprawą.
Mnie szczególnie zależy aby takich drani surowo karać bo borykam się z takimi ponad 20 lat.Jestem w ciagłym strachu o życie Guido i dzikiej kotki.Taki drań co nie jednego kota zabił mieszka naprzeciw mnie.Niestety robi tak żeby nie było świadków , chć nawet ktos wie to i tak nic na niego nie powie bo to recydywista (jako dziecko palił żywcem zwiezeta w kotłowni) i wszyscy sie go boją.
Dlatego jak taka sprawa bylaby nagłosnina i doprowadzona do wydania surowego wyroku to moze taki drań bedzie się bał znecac nad zwierzakami.Trzymam kciuki pani Ewo za sprawiedliwosć i surowy wyrok dla drania.
Trzymam kciuki za Noska biedactwo tyle sie nacierpi .

[Filomen]

Rozmawialam dzis z p.Monika z Almawetu o postrzelonym Nosku, wiec ma dwa sruty po prawej stronie w przedniej i tylniej lapce.
Narazie jest na obserwacji do poniedzialku. A potem zadecyduja.
Powiadomilam p.Beatke bo mnie prosila, powiedziala ze pojedzie do niego z jego ulubionym jedzonkiem czyli nerki.
Uwazam ze tej sprawy tak bez echa nie zostawimy, nie moze ktos bezkarnie krzywdzic bezbronnych zwierzat. Sa dowody na to.
Czy sprawa jest juz zgloszona na policje?
P.wet.chyba wyda orzeczenie jakie obrazenia ma kot i od czego, jest rtg i wszystko jasne.

dzisiaj zgłosiłam sprawę w prokuraturze Sosnowiec -Północ
rozmiawialam z p.Beatkę - Nosek zjadł nereczki i podczołgał się na jej widok będziemy walczyć o kota, mam nadzieję, że chłopak da radę

[Iweta]

Dziewczyny mam prośbę, potrzebuje dzisiejszą Gazete Wyborczą, moze mógłby mi ktos odsprzedac?

[terenia1]

Z dupelkami byłam dziś u weterynarza, na razie antybiotyku nie dostały - jeden z nich ma oczko w brzydkim stanie Pani Doktor zakropiła mu jakimś płynem który wybarwił się na zielono i widać że maluszek ma okropny wrzód na oczku czy na rogówce sama nie wiem , drugi ma oczka w lepszym stanie natomast na jednym z oczek tez jest mały wrzodzik można tak powiedzieć. Generalnie zalecenie co do leczenia to 2 maści na obydwa oczka u każdego kociaka - kude nazwy pierwszej maści zapomniałam chyba Neomycyna trzeba smarować obydwa oczka jako pierwsza maść 15 minut po tej maści znów na każde oczko Cornelegel, szczególnie ważne jest oczko u tego maluszka, który ma takie bardzo brzydkie oczko - każda zauważy.
Obowiązkowo na każdym dyzurze rano i wieczór - gdyby ktoś wpadł w międzyczsie też można podać.
Rozpiska w sprawie podawania leków maleńtasom jest przyczepiona do tablicy korkowej, maści są w szklanej witrynce- wykupiłam w aptece bo nie wiedziałam że już były na kociarni.
Maluszki obserwować czy jedzą , czy są zwawe czy się bawią, czy nie mają biegunki - jeśli cokolwiek byłoby nie tak proszę natychmiast o sygnał Maluszki jadły ricovery - otwarta puszka jeszcze jest w kibelu na zdrowej kociarni, jak coś trzeba bedzie dokupić, lub mozna też kupić gerberki takie jak dla niemowlaków i im dawać.
Maści stosujemy do środy, czyli do 11.05. jeśli wcześniej nic niepokojącego się nie wydarzy to w środę na kontrolę.
Miejmy nadzieję że to zadział, bo jak nie zadziała na to jedno oczko najbrzydsze u jednego maluszka prawdopodobnie trzeba będzie zszyć powieki
Niestety nie wysprzątałam zbyt dokładnie bo musiałam jechać jeszcze z maleńtasami do weta i generalnie prawie godzinę mi zajęło łapanie Gremlinów i podanie im wszytkich lekarstw nalatałam się za nimi jak głupi głupek
Burania całkiem fajnie, i koteczka pręguska chyba ktoś dał jej na imie Rysia dalej syczy, i nie za bardzo da się dotknąć, ale i tak widzę ogromny postęp od czasu kiedy ją przywiozłąm po sterylce - po boksie chodzi swobodnie i spokojnie, i wydaje mi się że już mniej agresji w niej jest - zobaczymy.

[terenia1]

Dziewczyny mam prośbę, potrzebuje dzisiejszą Gazete Wyborczą, moze mógłby mi ktos odsprzedac?

Iwonko sprawdzę czy kupili dziś w domu, jak coś to Ci odłożę