Wariatkowo 9. I tymczasy ;) B&B s. 60, 84, Baśka s. 89 :)

» Pt maja 06, 2011 21:27 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Wiecie kto był szefem, tzn Jej Ekscelencją w Seksmisji?

no to uważajcie "siostry"......

historia lubi się powtarzać.
Drugą część Seksmisji na pewno nakręcą w Jokocie...

:ryk:

» Pt maja 06, 2011 21:29 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

a Profesor Kuppelweiser będzie operował w Bolidupku.

:ryk:

» Pt maja 06, 2011 21:30 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Każdemu wolno marzyć :twisted:

» Pt maja 06, 2011 21:44 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

fakt. My z e Shrekusiem to dwaj marzyciele. Czasem o nas mówią: Piotruś Pan i jego Pluto....

a teraz idziemy pomarzyć tam gdzie koteckowe ciotecki nie chodzą . Na codzienny długi wieczorno-nocny romantyczny spacer we dwa samce.
Zamiast cioteczkowej winnej lampecki z chipsami i naleśnikami zdrowy, godzinny spacer po tajemniczym nocnym Żoliborku...

pozdrowimy po drodze znajome kotecki......

Ech, życie jest piękne. i pięknie co noc smakuje.....

:kotek:

.

» Pt maja 06, 2011 21:45 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

To uważajcie na Rydygiera :twisted:

» Pt maja 06, 2011 21:46 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Ominiemy...

» Pt maja 06, 2011 21:46 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Nie tak łatwo wymknąć się Jokotowi :mrgreen:

» Pt maja 06, 2011 21:48 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

No dobra. Brzdąc jest pieszczoch :piwa:

Jeszcze tchórz, ale pieszczoch jednak :lol:

Leży sobie teraz obok i się nadstawia. I udeptuje :lol:

» Pt maja 06, 2011 21:50 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Dobrej nocki.

» Pt maja 06, 2011 21:51 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Dobrej, Bożenko

» Pt maja 06, 2011 21:56 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

OKI nasłałam na Ciebie jakiś napalonych na duet koci, ale nie wiem, czy się wysłało, bo idealnie wysyłałam w awarię netu. A taką im epopeję wysmażyłam :evil:

» Pt maja 06, 2011 21:58 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Dzięki

To powiedz jeszcze, na który duet? Na Dziaboły, jak mniemam?

Chociaż w zasadzie zawsze mogę coś na szybko zduecić :mrgreen:

» Pt maja 06, 2011 22:01 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Opisałam pani wszystkie Twoje ktoy, taktownie powstrzymując się przy rezydentach :mrgreen:

» Pt maja 06, 2011 22:24 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

Szalony Kot pisze:Opisałam pani wszystkie Twoje ktoy, taktownie powstrzymując się przy rezydentach

Dzięki, Łaskawco :1luvu:

» Pt maja 06, 2011 23:32 Re: Wariatkowo 9. I tymczasy ;)

No i wróciliśmy cali i zdrowi ze wspaniałej wieczornonocnej Żoliborskiej wyprawy...
A teraz robię coś za co mnie op. ...li mój lekarz.
Obrałem sobie ananaska. małego ślicznego soczystosłodkiego ananasika przedsennego.

dlaczego mój diabetolog nie może zrozumieć ,że jedynym słusznym i zbawiennym czynem po takim miłym spacerze jest opędzlowanie ananasika? Bez ananasika czegoś by mi w życiu brakowało...
A tak? Życie jest piękne....
i warte grzechu...

:ryk:

i żeby nie było ,że nie ma nic o kotach:
kotów nie spotkaliśmy.... :kotek:

Wariatkowo 9. I tymczasy ;) B&B s. 60, 84, Baśka s. 89 :)

Kto przegląda forum