ODESZŁA :( AMBER FeLV+ szczęśliwa w wymarzonym DS :)

zuza pisze:Przyszlam pokibicowac Amber. Z Leosiem oczywiscie w parze.

Witamy kibiców :1luvu:

karmelita pisze:powiedzcie mi...czy kot, który jest zaszczepiony na białaczkę może żyć w domu z kotem z FELV+ ?
czy też mimo szczepienia może się zarazić?

Ja mam w tej chwili bialaczkowego Leosia i dwie szczepione Sabinki, do ktorych Leos dolaczyl. Jak mi powiedziala nasza pani doktor - szanse na zarazenie sie dziewczyn sa wlasciwie zadne

zuza pisze:
karmelita pisze:powiedzcie mi...czy kot, który jest zaszczepiony na białaczkę może żyć w domu z kotem z FELV+ ?
czy też mimo szczepienia może się zarazić?

Ja mam w tej chwili bialaczkowego Leosia i dwie szczepione Sabinki, do ktorych Leos dolaczyl. Jak mi powiedziala nasza pani doktor - szanse na zarazenie sie dziewczyn sa wlasciwie zadne

Nie miałam pojęcia, ze masz białaczkowca... Ja tylko 2xFIV+ o białaczce nie wiem nic.

Mam, jest u mnie od listopada. Nie wiedzialam, ze jest nosicielem, ale mu sie dziasla nie goily i herpes szalal i zrobilysmy test. Wyszedl pozytywny.
"Na szczescie" Sabinki nie powitaly nowego lokatora z otwartymi ramionami, wiec Leos mieszkal w lazience jak mnie nie bylo od samego poczatku, a po domu chodzil na smyczy, zeby nie bylo spiec, wiec nikt nikogo nie zarazil.
Dziewczyny zostaly zaszczepione, i Leos wyszedl pelnoprawnie na pokoje w sylwestra

Wyniki krwi ma dobre, jest na ludzkim interferonie, niestety slabo sie na nim goja zadrapania (a Bialas to dresiara), czasem mu wyleza ktores wezly, dostaje lizyne na zwalczanie herpesa i ogolnie jest w doskonalej kondycji

Siersc blyszczaca i miekka, dziasla sliczne - zeby sie zagoily niestety trzeba bylo usunac mu dolne zeby po jednej stronie (dostawal convenie przez 6 tygodni i sie nie goily).
Zupelnie nie wyglada jak potencjalnie chory kot i mam nadzieje, ze tak zostanie

zuza pisze:Mam, jest u mnie od listopada. Nie wiedzialam, ze jest nosicielem, ale mu sie dziasla nie goily i herpes szalal i zrobilysmy test. Wyszedl pozytywny.
"Na szczescie" Sabinki nie powitaly nowego lokatora z otwartymi ramionami, wiec Leos mieszkal w laziece jak mnie nie bylo od samego poczatku, a po domu chodzil na smyczy, zeby nie bylo spiec, wiec nikt nikogo nie zarazil.
Dziewczyny zostaly zaszczepione, i Leos wyszedl pelnoprawnie na pokoje w sylwestra
Wyniki krwi ma dobre, jest na ludzkim interferonie, niestety slabo sie na nim goja zadrapania (a Bialas to dresiara), czasem mu wyleza ktores wezly, dostaje lizyne na zwalczanie herpesa i ogolnie jest w doskonalej kondycji Siersc blyszczaca i miekka, dziasla sliczne - zeby sie zagoily niestety trzeba bylo usunac mu dolne zeby po jednej stronie (dostawal convenie przez 6 tygodni i sie nie goily).
Zupelnie nie wyglada jak potencjalnie chory kot i mam nadzieje, ze tak zostanie

No to kciuki za Leona :ok:

Oby tak dalej!

Obejrzalam zdjecia, jaka ona sliczna i dlugasna :1luvu:

To drugie wrazenie zapewne wynika z tego, ze szczuplaczek z niej.

zuza pisze:Obejrzalam zdjecia, jaka ona sliczna i dlugasna To drugie wrazenie zapewne wynika z tego, ze szczuplaczek z niej.

No właśnie. To spory kot, a waży nieco ponad 3 kg tylko.

Przepraszam, że tak lakonicznie, ale zaraz wychodzę z sieci:
jaki jest orientacyjny koszt testu PCR (wiem, że to zależy od kliniki i innych czynników, więc orientacyjnie)?
Ile pln jeszcze brakuje? (może być na PW)

joshua_ada pisze:Przepraszam, że tak lakonicznie, ale zaraz wychodzę z sieci:
jaki jest orientacyjny koszt testu PCR (wiem, że to zależy od kliniki i innych czynników, więc orientacyjnie)?
Ile pln jeszcze brakuje? (może być na PW)

Masz PW.

A propos białaczki. Czy fundacje pro-kocie mają jakiś plan, co do zwalczenia "epidemii" FeLV wśród kotów wolnożyjących?
Bardzo proszę o odpowiedź tylko na PW, albo o założenie nowego wątku (co by nie "zaśmiecać" wątku Amber).

Krzysiekbolo pisze:A propos białaczki. Czy fundacje pro-kocie mają jakiś plan, co do zwalczenia "epidemii" FeLV wśród kotów wolnożyjących?
Bardzo proszę o odpowiedź tylko na PW, albo o założenie nowego wątku (co by nie "zaśmiecać" wątku Amber).

Bardzo mnie ciekawi, jakby ten plan miał wyglądać... Bo chyba tylko odstrzeliwywać :roll:

A podbijanie wątku jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło

Widzę, że Zosia jeszcze nic nie napisała...
Amberka już w TDT :oops:

Krzysiekbolo pisze:A propos białaczki. Czy fundacje pro-kocie mają jakiś plan, co do zwalczenia "epidemii" FeLV wśród kotów wolnożyjących?
Bardzo proszę o odpowiedź tylko na PW, albo o założenie nowego wątku (co by nie "zaśmiecać" wątku Amber).

Planu, czy koncepcji raczej nikt nie ma, brak miejsc, gdzie takie koty mogą dożyć (choćby przy minimum) swoich dni (test wykazuje +, kot nie ma objawów)- schroniska nimi nie dysponują (i dobrze, za dużo tam zarazków) , nadal częsta reakcja wetów: uśpić :!:

i ciemnogród.. testy, branie ich pod uwagę, nadal na prowincji rzadkość :roll:

To tak, jak kiedyś z rakiem u ludzi (pamiętam koleżankę z liceum) lepiej nie sprawdzać :evil:

bo po tym w wyobraźni (a czasem zupełnie realnie) czarna dziura i rozpacz

Czy masz jakiś pomysł?
I tak, załóż osobny wątek, zaznaczę, poczytam, nie tylko ja...
Edit: Doczytałam, nikjak już nie dam rady pomóc

mogę tylko trzymać kciuki za kolejnego Felfka odkrytego

i doczytywać .. ehh jak u mojego odkryto białaczkę marzyłam o jakiś "białym domu" dla takich biedaków (nie każdy ma dom, nie każdy odpowiedzialny)

Wielbłądzio pisze:Widzę, że Zosia jeszcze nic nie napisała...
Amberka już w TDT

Wielbłądziu, dzięki :1luvu:

OKI pisze:
Wielbłądzio pisze:Widzę, że Zosia jeszcze nic nie napisała...
Amberka już w TDT

Wielbłądziu, dzięki

Dołączam się :1luvu:

A tu kilka fotek ze spotkania z rezydentami:
http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 2f1c1df77e

ODESZŁA :( AMBER FeLV+ szczęśliwa w wymarzonym DS :)

Jak nazwiemy bezimienną?

Kto przegląda forum