Bura Mamysz u Sz. Kota :D JoKot dziękuje za głosy! :D

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 05, 2011 9:48 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Pytałam, ale ponoć aż tak wysoko to nawet Mamysz-w-Stresie nie powinna mieć.
Mogą się podnieść nad normę w stresie i od wysiłku (np. wianie przed złapaniem do weta), ale nie ponad dwukrotnie - norma do 19,5 tys., a u Mamyszy 44 tys.

Edit dla porównania: przy poprzednim badaniu (w styczniu) miała 25 tys. przy normie labu do 20 tys oraz przy porównywalnym na oko stanie zapalnym w pysku. Nie sądzę, żeby teraz stres był aż tak dużo większy, a łapanie na pewno szybciej poszło :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 10:08 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

hehe, no tak...

mojej Malwinie stresowo potrafiło skoczyc pod 30, po wyleczeniu wszystkich namierzonych stanów zapalnych :roll:
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw maja 05, 2011 10:11 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Wszystko się zgadza, ale Mamysz przesadziła.
Zresztą - nawet zakładając, że to ze stresu - to nikt przy zdrowych zmysłach jej nie uśpi do zabiegu bez wykluczenia innych możliwych przyczyn :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 05, 2011 23:54 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

No dobra, trochę walki i ostatni zastrzyk podany :wink:
Mamysz tym razem miała focha przez jakąś godzinę, a teraz leży w bezpiecznej odległości 20 cm :twisted: i domaga się drapania po dupce :wink:
Nawet brzuchol czasem wywala, ale poza zamkniętą łazienką, to jej się przypomina w ostatniej chwili, że to teren prywatny i nie wolno :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 8:59 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

no 20 cm, to nie jest źle.. :ryk:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 9:05 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Mamysz już tak chyba będzie miała - bliziutko, ale jednak obok a nie na człowieku :wink:
Ale pieszczoch jest okropny, tylko z odruchem wiania :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 9:14 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

to i tak dobrze, bałam się, że w ogóle będzie niedotykalska .. nie wszyscy Duzi uwielbiają przytulać i leżenie na glowie.. nie tylko domek sie znajdzie... :ok: :ok: :ok: i niech Mamysz będzie zdrowy!!!!
OKI :1luvu:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 9:24 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Niech się tylko dom znajdzie, ogłoszenia wiszą - nikt nie dzwoni :roll:
I jakoś się nie łudzę, że jak usuniemy zęby to mi się telefon zagotuje :twisted: :ryk:
Ale nic to, niech siedzi, ile trzeba - w końcu się znajdzie amator burej, bezzębnej piękności :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 9:31 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

bezzębna piękność? całkiem będzie? :roll:
"każda potwora ma swego amatora"
:ok: :ok: :ok: :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 9:39 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Haniu, najprawdopodobniej tak się skończy :roll:
Mój wet, który czyścił w styczniu, jak zobaczył, co się dzieje teraz, to się za głowę złapał. Jakby nic nie było robione - kamień, stan zapalny, paskudnie :( Prawdopodobnie stan zapalny to nieprawidłowa reakcja na szkliwo, bo plazmocytarnego raczej nie ma. Jakby można było jej codziennie te zęby czyścić, to można by było zdjąć kamień i pielęgnować.
Ale Mamysz raczej jest ciężka w obsłudze :mrgreen: Szczotkowanie kompletnie nie wchodzi w grę, Orozyme nie chce, Aquadent olały wszystkie... Nie bardzo jest jak pielęgnować tę paszczę, więc stan zapalny będzie nawracał, a za nim kamień (bo tu jest taka kolejność). Nikt nie będzie robił kotu sanacji paszczy co kwartał, już nie mówiąc, jakby to zniosła Mamyszka i jej nery :?
Jest b. duża szansa, że usunięcie zębów skończy wszystkie problemy. Tak jak u Poli - tylko u niej to nawet nie bardzo było co usuwać, poza resztkami korzeni :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 9:45 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Olga, no to ciąć!!!! :ok: :ok: :ok: na pasztetach pojedzie... :wink:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 9:50 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Chyba żartujesz :lol:
Pola normalnie wcina suche, mięcho pokrojone w niewielkie kawałki (1-2 cm x 1-2 cm - czyli to nie siekaninka) i zwykłą karmę :lol:
Suche mamie kupuję TOTW, to są małe granulki, ale jak jeszcze u mnie była to i specjalistyczne "zębowe" potrafiła łyknąć, jak ukradła dziewczynom :lol: Dlatego nie wierzę w "odkamieniającą" moc suchej karmy :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 9:53 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

suche dziąsłami??? dobre!!! :ok:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 06, 2011 9:57 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

Łyka po prostu :lol:
Teraz jak jej te dziąsła nie bolą, bo nie ma stanu zapalnego, to może dużo więcej niż jak miała zęby :lol:
W końcu koty to nie przeżuwacze, zębów potrzebują do upolowania i ew. odgryzienia "łykalnego" rozmiaru kawałka. A łyknąć potrafią sporo :twisted:
Z suchym jest ten problem przy stanach zapalnych, że jest "ostre" w dotyku, więc jak kota paszcz boli, to unika suchego, bo drapie. No i zawsze się trochę pyli/kruszy i te drobinki włażą w rozpulchnione dziąsła i drażnią. Jak pysk nie boli, to suche jak najbardziej jest zjadliwe :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 06, 2011 10:04 Re: Bura Mamyszka - dla ambitnych? filmik s. 64

:lol: to przeżyje :wink: i to znacznie lepiej :ok:
będzie jeszcze grubsza? :mrgreen:
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, dorcia44, florka, fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Maniek19 i 646 gości