Koć&Pluszon 14. SuperRedaf!

To są plotki i insynuacje! :twisted:

Oficjalnie informuję, że adopcja Puciona została tylko chwilowo zawieszona.
Ze względów ekonomicznych.
Wydałam przed wyjazdem na gnoma tyle kasy - min. na dodatkowe szczepienia i transporter - że musi mi się to zamortyzować.
Będzie latał po działce jako element quasi estetyczny. Mobilny krasnolud ogrodowy, znaczy.
Do akcji wypychania go z domu wrócimy po sezonie. :twisted:

redaf pisze:To są plotki i insynuacje!

Oficjalnie informuję, że adopcja Puciona została tylko chwilowo zawieszona.
Ze względów ekonomicznych.
Wydałam przed wyjazdem na gnoma tyle kasy - min. na dodatkowe szczepienia i transporter - że musi mi się to zamortyzować.
Będzie latał po działce jako element quasi estetyczny. Mobilny krasnolud ogrodowy, znaczy.
Do akcji wypychania go z domu wrócimy po sezonie.

I kto w to uwierzy? :mrgreen:

redaf pisze:To są plotki i insynuacje!

Oficjalnie informuję, że adopcja Puciona została tylko chwilowo zawieszona.
Ze względów ekonomicznych.
Wydałam przed wyjazdem na gnoma tyle kasy - min. na dodatkowe szczepienia i transporter - że musi mi się to zamortyzować.
Będzie latał po działce jako element quasi estetyczny. Mobilny krasnolud ogrodowy, znaczy.
Do akcji wypychania go z domu wrócimy po sezonie.

ależ oczywiście, po fafnastym kolejnym

Hłe - hłe

redaf pisze:Do akcji wypychania go z domu wrócimy po sezonie.

To się nie uda :roll:

redaf pisze:
Blusik pisze:Piękny ryżolec z uszami jest do wzięcia

Eeee... Teeen... Teeegooo...

Ale się cieszę, że przez wpis w Twoim wątku, który sprowokował post Blusika, troszeczkę przyczyniłam się do tego, że masz od wczoraj nowego kota.

redaf, gratulacje :mrgreen:

Boh trojcu lubi't

redaf pisze:To są plotki i insynuacje!

Oficjalnie informuję, że adopcja Puciona została tylko chwilowo zawieszona.
Ze względów ekonomicznych.
Wydałam przed wyjazdem na gnoma tyle kasy - min. na dodatkowe szczepienia i transporter - że musi mi się to zamortyzować.
Będzie latał po działce jako element quasi estetyczny. Mobilny krasnolud ogrodowy, znaczy.
Do akcji wypychania go z domu wrócimy po sezonie.

To rozumiem, że mam chwilowo zawiesić jego wydarzenie na FB?

Feebee pisze:...masz od wczoraj nowego kota.

Ani on jest nowy, ani mój.
Z tego, że chwilowo po mojej działce popitala nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków. :twisted:

Wróciłam z miasta. I z pracy. Klikam jÓsh s tArAsó.
Ryżole właśnie zorganizowały polowanie z nagonką na Koć.
Frubsza kokieteryjnie umyka. Wdzięcznie powiewając torebeczką. :mrgreen:

Aleba pisze:...mam chwilowo zawiesić jego wydarzenie na FB?

Nie musisz.
Możesz dodać w treści passus o możliwości obejrzenia kotka.
Trzeba go sobie znaleźć w krzakach.

Ne-ne Redafu Drogi :twisted:

Bujać to my ale nie nas :twisted:

Jak ja Ci zazdraszczam mobilności i możliwości zamieszkania na działkowisku - UCH ...

No p[rzyznajcie się Towarzyszko - nie oddacie Puciona c'nie :mrgreen:

AYO pisze:...nie oddacie Puciona c'nie

Przemyślę to jeszcze. :twisted:

Dokładnie pół godziny temu zadzwonił fajny pan po małego ryżola.
Nie mógł się wcześniej nim zainteresować? Ekh...

Koć tarasuje leniwie.
Pucion w sypialni udaje ryżą poduszkę.
Pluszon pobiegł spuścić łomot Przemo.
Za chwilę usłyszę, jak zbiera łomot od Adolfa.
Szyszki mi wyszli. Niech negocjuje sam.

Poszłam zapodać puszkę na działce M.
Kiedy przejeżdżałam wzdłuż płota wygrzewała się na niej Płastuga.
Jak się zrobiło zimno to i suche schodzi z podajnika.

Poszłam do. M.
Zaliczyłam drugie dziś delirium. :twisted:

Pierwsze było, kiedy niedawno w karmniku znów zobaczyłam dudka.
Rano łaził po drodze.
Ni cholery nie komponuje mi się taki ptok z rzeczywistością.
Przez siatkę u M. zobaczyłam Puciona

Dopiero po chwili zarejestrowałam, że to jego babcia. RudaZ.
Płastuga z przezornej oddali nadzorowała napełnianie michy.

Właśnie słyszę składane "po kociemu" obietnice wyrwania śledziony i przerobienia jej na wycieraczkę do łap.
To Siostrobrat z Pucionem rozmawia pod mahonią.
Nieco mnie niepokoi wynik tych rozmów. :roll: