Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KaleidoStar pisze:Jaka cudowna psica! Bogowie, jak ja kocham fcarki.....
Ja chce już na wieś, do mojego gospodarstwa wymarzonego! I będę miała pińcet piesów. I pińcet kociastych. I o.
Danusia pisze:A co to fcarki
KaleidoStar pisze:Nie miało, ja jak jestem rozanielona ich widokiem, to mówię "fcarki"Tak samo jak na marchewkę - fefka
KaleidoStar pisze:Nie miało, ja jak jestem rozanielona ich widokiem, to mówię "fcarki"Tak samo jak na marchewkę - fefka
Danusia pisze:KaleidoStar pisze:Nie miało, ja jak jestem rozanielona ich widokiem, to mówię "fcarki"Tak samo jak na marchewkę - fefka
aaa
to tak jak mój młody kiedys na żyrafę mówił żihaha
KaleidoStar pisze:Od dziś w moim słowniku na stałe gości żihaha, wachelek i telechon
Gorzej, że to tak w krew wchodzi, że sie potem w poważnej rozmowie może wyrwać.
Ostatnio tak miałam.. jakiś czas temu nasza koleżanka w pracy oznajmiła, że jest "sflustrowana". My wredne maupy zaczęłyśmy jej dokuczać, teraz często siedzimy we trzy i narzekamy, że jesteśmy sflustrowaneNo i niedawno w ostatniej chwili gryzłam się w język, bo prawidłowa wymowa tego słowa nie chciała mi przejść przez gardło
Tak samo rodzinne powiedzonko "słucham cię z zapartym..." - ktoś kiedyś dopowiedział "..stolcem" i zostało. od nastu lat tak mówimy... no i pech, jak się wyrwie przy niewtajemniczonych
Danusia pisze:duchy![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości