Ponieważ, jak wiadomo, mam problemy ze snem, zwłaszcza w nocy

to po nocy właśnie naszła mnie chęć i ochota pokazania swoich Futer publicznie. Dlaczego w nocy - nie mam pojęcia ale skoro każdy się tu chwali i ma wątek, to ja też chcę

. Te Koty NIE są do adopcji, jakby ktoś pytał

Szogun pierworodny, od którego zaczęło się .. wszystko. Wyrzucony w reklamówce nad jeziorkiem we Włochach, być może ktoś już szedł topić i się opamiętał, bo leżały w tej torbie (z siostrą Tośką, obecnie Antoniną

tuż przy wodzie. Maruda i zawróćdupa, otwiera wszystkie drzwi urywając przy tym klamki, wszędzie wejdzie, wszystko zepsuje. Najbardziej na świecie kocha TŻa, z wzajemnością. Inne Koty też kocha, w życiu nie miałam problemów z jego dokacaniem, wita dając buziaczka

Lat ok. 2, 7 kilo czystych mięśni.

Maja, miss podwórka. Sama mnie znalazła akurat wtedy, kiedy szukałam 2 Kota, podbiegła do mnie pod blokiem i kazała się brać na ręce. A później się zaczęło: zołza jak się patrzy, leje wszystko, co popadnie, nawet rękę karmiącą, najgorszy pacjent, nawet obcinanie pazurków odbywaliśmy w kaftanie, wszystko wszystkim zje i nic nie zostawi. Nie mizia się, nie kocha na zabój nikogo - nie musi. Jest przepiękna i o tym wie

Malina zwana również Kotem z Oświęcimia lub bidą z nędzą. Pierwszy tymczas, który szybko znalazł ds

Znalezisko z działek, ważyła niecałe 2 kilo a była dorosła. Do leczenia było wszystko i na deser alergia pokarmowa obfitująca w rzyganie na rekord świata. Kocha mnie najbardziej na świecie, zdecydowanie bardziej niż TŻ

Na dźwięk budzika startuje z atakiem miłości a kończy jak zasnę. TŻa nie lubi bo dawał jej ZASTRZYKI czyli wiadomo - dręczył Kotecka. Jedyne w domu, co się mizia.