Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!

[jarekm]

Cóś bym napisał ale nie chce mi się
Cóś bym napisał ale nie wiem co.
Narzekać nie mam na co
chwalić też nie bardzo czym
Czyli wszystko po staremu
Mruczek drze ryja bo chce na spacer
Gapcio jak się wkurzy to leje na podłogę
Gucio tradycyjnie ma krwawą pręgę na nosie, znowu oberwał od kogoś
Filip, najmłodszemu zawsze się wszystko wybacza
A mnie od tego to już głowa boli
zaraz pewnie usłyszę telewizyjną mądrość
To weż AMOL
A tak wogóle to z utęsknieniem czekamy na wiosnę.

A na dodatek jeszcze tylko parę dni i znów będę starszy o rok

[rambo_ruda]

Nie ma co narzekać, popatrz na pozytywne strony nie jest gorzej, nic złego się nie dzieje, koty zdrowe, bawią się ze sobą, robi się ciepło i świeci słoneczko, no i jaki młody duchem jesteś

[kinga-kinia]

A mnie od tego to już głowa boli
zaraz pewnie usłyszę telewizyjną mądrość
To weż AMOL

Przecież telewizyjna mądrość na ból głowy to Etopiryna od goździkowej

[jarekm]

Dzisiaj jestem sobie w pracy. Awarii nie ma, planowych prac też niewiele.
Poprostu luz, błogie lenistwo, kotów nie ma , nikt nie łazi za mną i nie drze pyska z niewiadomo jakiego powodu, wreszcie trochę czasu aby tu zajrzeć.
Ogólnie nie jest źle, ale chwilami i tak mam mordercze mysli.
Koteczki ostatnio trochę przeginają, moja cierpliwość ma pewne granice.
Poker coś ostatnio wspominała że na lodówce ma naklejkę w stylu - policz do tysiąca zanim
Ja to chyba do tego tysiaca jedno zero na końcu dodam.

[jarekm]

Kinga a tej reklamy z próby strażackiej orkiestry dętej nie widziałaś?
Jak to klarnet bolą stawy , bęben ma problemy z żołądkiem a kapelmistrza od tego wszystkiego boli głowa a jedna pani mówi -Weźcie Amol.
Też chyba się napiję tego Amolu bo jest na spirytusie, ciekawe tylko jaki kac byłby po tym, bo smak i zapach dość szczególny.
Chyba lepiej pójdę na piwo albo jakąś normalną flaszkę kupię.
Albo na dworzu pod balkonem spróbuję sie wyspać.
W domu nie ma szans, bo koteczki uznały że najlepiej do kuwety chodzić w nocy, co godzinę inny.
A kotki czyścioszki nie tolerują brudnej kuwety, po każdym trzeba natychmiast posprzątać, bo inaczej awantura.
Oj ciężkie jest życie kuweto sprzątacza.

[biamila]

Ta z tym liczeniem u mnie się przestało sprawdzać, teraz walnę sobie tzw. polski przecinek k....a i od razu mi lepiej inaczej fakt musiałabym kogoś zaciukać jak nic. Jarku jeżeli cię to pocieszy to jak widać nie jesteś sam

[jarekm]

I od razu lżej.
Jak we dwoje to wypada po 50% czyli połowa problemów mniej.

U nas ostatnio wysyp kleszczy. Mruczek ma szlaban na wyjścia, ewentualnie na chwilę po chodniku przed blokiem. Ale to oczywiscie dla Mruczka za mało. W domu ani kapki Fiprexa czy innego badziewia na insekty, a wiadomo świąteczny weekend i wsio pozamykane, weterynarze maja wolne. Ciekawe czy zwierzaki wiedzą że nie wolno chorować do 4 maja.
Ciekawi mnie tylko jedno.
Jak wtedy wróciliśmy ze spacerku to Mruczek się obtrząsnął, na szczęście na panelach i bylo widać. Kleszcze pospadały że musiałem sie śpieszyć aby wszystkie pozabijać.
Czy Mruczek jest tak wredny że nawet kleszcze się go boją?
Czy to tarzanie w różnych zielskach powoduje taki zapach czy coś innego że kleszczom przestaje odpowiadać jego futro.
Mruczek chyba jednak taka wredota że ani kleszcze ani pchły ani robale ani inne dziadostwo omija go z daleka.
Ale pozostałą trójce to tak na wszelki wypadek jutro spryskam.

Oj już widzę co będzie się działo.
Muszę zamówić kolejkę do gabinetu zabiegowego na opatrunki
Oczywiście dla mnie

[jarekm]

Malutki Filipek ostatnio też ma ciekawe pomysły.
Zwala ze stołu pokoik kociego hoteliku ze stołu na podłoge , prosto na miski z jedzeniem, a malutki Filipek wtedy układa sie w pokoiku do spania. No i awantura gotowa. Bo wiadomo że wtedy pozostałe robią się zaraz głodne i na gwałt chcą do misek a na miskach malutki Filipek w pokoiku. Malutki Filipek niby tyaki przerażony panikarz ale postawić potrafi się całej trójce.
Co to jest koci hotelik to wie rambo_ruda, bo tak to nazwała.
A tak mi się jescze coś przypomniało. Pierwsze spotkanie z rambo_ruda. Stoję i czekam na rudego Rambo czy innego Szwarcenegera. A kto przyszedł ? Drobniutka blondynka. Ot taka przewrotność kobieca.

Pozdrawiam wszystkie drobne blondynki

[Poker71]

Poker coś ostatnio wspominała że na lodówce ma naklejkę w stylu - policz do tysiąca zanim
Ja to chyba do tego tysiaca jedno zero na końcu dodam.

Już nie mam. Za nisko wisiało- Gryzelda przerobiła na konfetti.

Jeszcze trochę a będę mieć piękny kołnierz na zimę

[biamila]

A jakiej barwy ten kołnierz? bo u mnie zanosi się na biało-czarny bardzo elegancki stylowy, lśniący będzie pasował do mojej jasnej karnacji

[Poker71]

no jak to jaki oooo ktoś nawet na wątek nie zajrzał...

no przecież wiadomo że cały biały.... tylko temu kołnierzowi na razie za bardzo włosy linieją, muszę przeczekać z wizytą u kuśnierza

[dzidzia]

ja to sobie ze trzy kołnierze zrobię tylko nie wiem czy potrzebne mi 2 czarne. Hm... czarny zrobię jeden, duży

[rambo_ruda]

i normalnie się na miskach do spania pokłada? to się nie dziwię że reszta aferę robi

a koci hotelik to ekskluzywne, jednokomorowe kartony do spania

[jarekm]

To są właśnie pokoiki kociego hoteliku.



A to specjalnie dla dzidzi, Gapcio przytulony do Mruczka

[jarekm]

Dzisiaj kolejna "normalna" noc.
Gapcio to ma chyba zegarek w tyłku, godzina 4.00 w kuwecie.
No i po spaniu.
A Mruczek to dzisiaj przegina od momentu wschodu słońca. Słoneczko wyszło to znaczy że jest ładnie na dworzu i trzeba iść na spacerek, nie dość że jest strasznie wcześnie to na dodatek na dworzu -4
Łazi i drze ryja do tej pory.
Ale ze spacerku nic nie wyjdzie bo dostałem pilny telefon że mam pilnie przyjechać do pracy.

PS

Gdzie jest ta WIOSNA