Etiopia pisze:Mam mega stresa pakuje dzieciaczki do hotelu po nocach nie śpię bo mi się śni że psica ucieka a kotom coś się stało .....
Od jutro do piątku bardzo proszę o kciuki żeby w miarę bezstresowo dzieci przetrwały....
Kciuki mocne za zwierzaki i Ciebie
Dacie rady! Bedzie dobrze, zobaczysz. TO sa takie momenty tylko, czlowiek sie zawiesza albo wyhacza ale generalnie one sa po to te momenty zeby moc dostrzec ile mamy w sobie sily, jak bardzo dobrzy ludzie sa blisko nas, ze jestesmy piekni i wartosciowi i ze nasze zycie jest mimo wszystko - nasze, jedyne, niepowtarzalne.
Jestem tego samego zdania co Ty Pasibrzucho, Etiopia jest fantastyczna
Ja jutro jade do Piekar, wlasnie przerwalam na chwile szal pakowania. Wyrzucilam mase szpejow, porozdawalam rozne rzeczy no i to nie koniec. Wracam w piatek na weekend wiec Etiopio kochana jak cos bede sobota-niedziela, mozna wpadac
I wogole to glowa mnie potwornie boli. Nie rozumiem ludzi ktorzy oddaja psy, nie wyobrazam sobie wyjechac na Slask bez naszych futer... Moge zostawic ksiazki, ubrania, moja porcelane i meble ale koty i pies musza byc z nami. No jak bez nich...? Bez sensu
charm, mocno Cie przytulam i sciskam i jak chcesz to wiesz moj rekaw bedzie blizej CIebie w tym tygodniu, a jak zawieruchy czasowe mina to potem tez bedzie blizej rekaw i nie tylko wiec wiesz... ino sie dzioucha odezwij
