Tweety pisze:miszelina pisze:lutra pisze:ma być ciuchowisko, a w ogóle w zaistniałej sytuacji można rozważyć powrót do kwestowania w gal krak, nie?
Galeria ok, tylko czy są koty poza Molly, które wytrzymają po 2 godziny na rękach?
Z kociarni na ten moment jedynie Benia, ale ona nieszczepiona. Cherry i Rakija wyrywają się po kwadransie, Lolek gryzie, a Muniek jest na razie niereprezentacyjny. No a Mały za ciężki
Beza? Stalka?
Lutro, a Trójka?
Można spróbować, nie usiłowałam jej trzymać na rękach tak długo.
I nie wszystkie terminy będą mi pasować, bo jestem w okresie przeprowadzkowym... Czy ktoś potuliłby Stalkę w GK zamiast mnie? Kasumi? Ktoś inny?
Co u Stalki:
Zmiany skórne ustąpiły po odrobaczeniu i stabilizacji diety. Podobnie stolce się unormowały.
Jutro 2. odgliścianie.
Za tydzień (trzeba odczekać po zabiegu sanacji paszczy) może być zaszczepiona.
Przed wydaniem 3. odgliścianie.
Stalka uwielbia być głaskana, pieszczona na kolanach, ale dotulana nie w porę ostrzega: najpierw sykiem a potem bezpazurzym pacnięciem.
Zabiegi wokół uszu oprotestowuje syczeniem i mało zdecydowanym wyrywaniem się, łatwo te zabiegi wykonać i nie ponosi się uszczerbku.
Brzuszek można głaskać bez przeszkód.
Jest pogodna, je do ostatniego okruszka i wyleguje się w miękkich i słonecznych miejscach.
Fajna dziewczyna, tylko ją pokochać i brać


