

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pasibrzucha pisze:Dzień dobry![]()
Wczoraj wybrałam się nad Wisłę na spacer z Mężem, jak wiecie. Stwierdziłam, że to dobra okazja, żeby nieco się odstrzelić - ubrałam bluzeczkę z nieco większym dekoltem, niż mam w zwyczaju nosić (a co, czasem można). Tuż przed wyjściem, czekając, aż Mąż się wygramoli, wygłaskiwałam koty, tuląc je czule do swej piersi, nosząc na rękach i hołubiąc miłośnie. W końcu wyszliśmy, a ja narzuciłam na siebie płaszczyk i zdjęłam go dopiero na bulwarach, kiedy słońce zaczęło przypiekać.
Siedzę więc sobie, niezmiernie zadowolona z siebie, bo widzę, że Mąż zagląda mi w dekolt i coraz bardziej wytrzeszcza oczy. Po chwili jednak czar prysł, bo Małżon wydusił z siebie z przerażeniem: "Czy ty wiesz, że masz czarne włosy na klacie??"![]()
Kochane kotecki
Pasibrzucha pisze:No jakoś właśnie nie bardzo to do mnie trafiłoAle mam jeszcze tydzień, żeby zacząć swoje postanowienie realizować, zacznę od jutra
![]()
Jestem pogięta jak diabli, wieczorem koty pierwszy raz od dawna położyły się w nogach na rozścielonym łóżku i Mąż stanowczo zabronił mi zganiania ich. Całą noc spędziliśmy powykręcani jak bonsai, z podkurczonymi nogami, żeby tylko kotecków nie zrzucić i żeby królewny wygodnie miauy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 142 gości