Tasmania i Tycia - świat jest czarno-biały

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 01, 2011 23:29 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Absolutnie zawsze, namido ;) I jeszcze błysk szaleństwa w oku, którego już niestety aparat nie wychwytuje :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 6:01 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Dzieńdoberek :mrgreen:
Zakochałam się w tych twoich Czarnulkach, po prostu obie są bossskie :1luvu:
Jeśli pozwolisz, to dodam sobie to zdjęcie do mojej kolekcji kocich min :love:

Coalla

 
Posty: 232
Od: Wto kwi 12, 2011 12:05
Lokalizacja: Warszawa-Praga Centrum

Post » Pon maja 02, 2011 7:48 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

No ta mała Tysiunia to powala mnie na kolana :) Słodkie maleństwo, już sobie wyobrażam jakbym ją tuliła jakby wpadła w moje ramiona :)
A Tasmania to taka kocia dama, piękna, dostojna i taka ... no nie wiem cuuuudna :)

Antonetta

 
Posty: 296
Od: Pt sty 14, 2011 22:44

Post » Pon maja 02, 2011 8:18 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Witamy panienki z rana :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon maja 02, 2011 10:23 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Pasibrzucha pisze:Dzień dobry 8)
Wczoraj wybrałam się nad Wisłę na spacer z Mężem, jak wiecie. Stwierdziłam, że to dobra okazja, żeby nieco się odstrzelić - ubrałam bluzeczkę z nieco większym dekoltem, niż mam w zwyczaju nosić (a co, czasem można 8) ). Tuż przed wyjściem, czekając, aż Mąż się wygramoli, wygłaskiwałam koty, tuląc je czule do swej piersi, nosząc na rękach i hołubiąc miłośnie. W końcu wyszliśmy, a ja narzuciłam na siebie płaszczyk i zdjęłam go dopiero na bulwarach, kiedy słońce zaczęło przypiekać.

Siedzę więc sobie, niezmiernie zadowolona z siebie, bo widzę, że Mąż zagląda mi w dekolt i coraz bardziej wytrzeszcza oczy. Po chwili jednak czar prysł, bo Małżon wydusił z siebie z przerażeniem: "Czy ty wiesz, że masz czarne włosy na klacie??" 8O

Kochane kotecki :evil:

pozdrów Małża swojego :):)
cudne hasło. a z koteczkami to sie trzeba luczyć.
Ja bylam wczoraj u rodziców. też się odstrzeliłam, NOWY nieużywany płaszczyk granatowy założyłam i poszłam radośnie. niestety dopiero po chwili zauważyłam, że jestem biało kremowa, a nie granatowa... Xelmuś, jego kłaki włażą wszędzie, nawet w szafy zamknięte.
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon maja 02, 2011 10:29 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Coalla, ależ bierz, podzielę się tymi wspaniałościami :mrgreen:
Dzień dobry wszystkim!
Niech mnie ktoś zmobilizuje do pójścia na basen... Trzeci dzień urlopu, a ja się ze swojego postanowienia nie wywiązuję :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 10:32 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Dominika :!: NA BASEN MARSZ :!: :!: :!: :!: :!:


pomogło?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 10:41 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Dzieńdoberek :D idź na basen, bo potem będziesz żałować :P :lol:
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2011 12:24 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

No jakoś właśnie nie bardzo to do mnie trafiło :roll: Ale mam jeszcze tydzień, żeby zacząć swoje postanowienie realizować, zacznę od jutra :mrgreen:
Jestem pogięta jak diabli, wieczorem koty pierwszy raz od dawna położyły się w nogach na rozścielonym łóżku i Mąż stanowczo zabronił mi zganiania ich. Całą noc spędziliśmy powykręcani jak bonsai, z podkurczonymi nogami, żeby tylko kotecków nie zrzucić i żeby królewny wygodnie miauy :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 12:25 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

:ryk:
Lubię takich stanowczych, kategorycznych mężczyzn :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon maja 02, 2011 12:33 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

o, to masz dzis tak, jak ja :)
Spałam poskręcana, żeby Lokiego nie zniechęcić, i żeby nie strzelił focha i nie odszedł
On normalnie śpi w nogach u Dużego, a jak Duży wyjeżdża, to ja rozkładam duże łóżko i zapraszam koteczki
ale ostatnio Zdzisława zaczęła sypiać z moim mężem, więc Zdzisław poczuł się urażony, czasem przyjdzie, a czasem cierpi gdzieś w kąciku, obrażony.
Wczoraj się obraził, bo Zdzisia się przytuliła i mruczała, ale dzis się wyłożył, jak trzeba ( z kolei ona gdzieś poszła) , no to ja starałam się już mu nie przeszkadzać :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 12:34 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Pasibrzucha pisze:No jakoś właśnie nie bardzo to do mnie trafiło :roll: Ale mam jeszcze tydzień, żeby zacząć swoje postanowienie realizować, zacznę od jutra :mrgreen:
Jestem pogięta jak diabli, wieczorem koty pierwszy raz od dawna położyły się w nogach na rozścielonym łóżku i Mąż stanowczo zabronił mi zganiania ich. Całą noc spędziliśmy powykręcani jak bonsai, z podkurczonymi nogami, żeby tylko kotecków nie zrzucić i żeby królewny wygodnie miauy :roll:

Nie dziwię się, sama siebie nie umiem zmotywować a co dopiero innych :lol:
Dobrze mąż powiedział 8)
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 02, 2011 12:52 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Koci terroryści emocjonalni! Człowiek będzie stawał na głowie, żeby takiemu dogodzić, a kot nawet łaskawie nie doceni, bo jest święcie przekonany, że mu się to należy jak psu buda :twisted:
Mam rrrrrewelacyjny filmik, jak Tycia na zawołanie przybija piątkę Mężowi, ale wrzucę go po spacerze - trzeba korzystać z pogody :ok:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 02, 2011 12:53 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

Bure same są w stanie mnie tak poprzesuwać, żeby im było wygodnie... Bez względu na to, jak się kładę, budzę się wygięta w paragraf, ale za to bardzo wygrzana, itf ;-) :mrgreen:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon maja 02, 2011 17:27 Re: Tasmania i Tycia - podwójna mała czarna z odrobiną mleka

TASIA MA PRAWIE 40 STOPNI, DRESZCZE I SZTYWNE ŁAPKI!
Lecimy do weta

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 112 gości