OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 01, 2011 6:24 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

No to macie kociokwik jak się patrzy :ryk:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 01, 2011 6:32 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Przepraszam za te głupie śmichy, ale kociarzom to chyba już tylko poczucie humoru zostaje, bo jak nie to tylko się kocim pazurem przebić przyjdzie.
Ale dumna jestem z Ciebie, że radzisz sobie w takiej kociej łamigłówce i :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 01, 2011 6:46 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

No jak go Danka w samo święto o świcie zbeształa, to co ma robić...?! :cry:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 8:42 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Podła ta Danka i już. :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 01, 2011 8:49 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

O, bez wątpienia - zawsze ktoś jest winny.
Trzeba tylko dobrze poszukać :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie maja 01, 2011 8:54 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Agneska pisze:Podła ta Danka i już. :mrgreen:

Co żem na na własnym łonie i garnuszku wychowałam. :mrgreen: :?:
Nawet Niusię przepędziła i po szafach nie dała skakać.Musiała bieda pójść i w przedpokojowej szafy i na bele jakim ręczniczku położyć brzunio obolały.W towarzystwie odkurzacza leży :cry: . Niusia nie Danka. :mrgreen: Ta na wyrku pod kołderką swoje wdzięki wygrzewa.
Rudolfik śpi na komodzie.Ostatnie podrygi głosowe wydawał zza fotela w pokoju.Bacznie się mu przygladamy bo wczoraj któreś na tą komode nalało.
Z fajniejszych wieści to takie,ze Rudzik dostał w oko od Pikusia. Nie wiem czy wokal kotu nie odpowiadał czy w ferworze zabawy było.Bo Pikuś odkrył u siebie w środeczku małego kociaczka. Takiego co to fikołki robi,gania dzikim pędem po chacie,kulki toczy i Biskowi w podłogowych przytupach i po meblowych gonitwach oraz zapasach towarzyszy.Złapawszy nas na podglądaniu go kładzie się z nieszczęśliwa miną i udaje dostojniaka.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie maja 01, 2011 9:12 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Dalej kciuki za Nastkę. :ok: Niech je. :ok:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie maja 01, 2011 9:31 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Pikuś - moja miłość :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 18:57 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Wróciliśmy właśnie z urodzin Mani.Był tort ze swieczka, toasty i mania co to nie przejmując sie gośćmi dokończyła drzemkę.
Mania jest cudna, bardzo kochana i nieprzyzwoicie rozpuszczona. Błysk w oku Dużych świadczy o jej pozycji w domku. A łza płynąca z oczu Dużej jak wspominała harce dziewczyn (ograniczone teraz z powodu ich dorosłości :wink: ) to miód na moje serce. Mania bardzo kocha Dużych a przede wszystkim swą kocią siostrę Igunię. Nie mogą żyć bez siebie.
Były też pytania o Suri i prośba o pozdrowienie koci oraz jej byłej opiekunki :1luvu: Co też czynię. :1luvu:
Dzięki Suri Mania ma wspaniały domek.
Choroba Suri nie radowała mnie ale dzięki niej pośrednio Mania jest szczęśliwa.

Nastka je suche, pije wodę i patrzy z wyrzutem an TZ-ta. Bo ten opieszale lata z miska i jej ulubioną śmietanką.
Nosek nadal zapchany.Brzydko jej z niego leci. Ale (puk,puk) powoli chyba wychodzimy an prostą. Dziś dziewczyna zbuntowała sie przy zastrzyku. I to mnie cieszy.

Niusia ma się teoretycznie ok. Teoretycznie bo chodzi jak przykurcz albie dzwonnik jakiś tam :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 02, 2011 7:09 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Małe bure dziś było :lol: Rude duże też. Dobrze,ze zabrałam dziś dużo więcej jedzenia bo inaczej małe nie pożywiło by sie.

Dalej brak kilku dzikunków :cry: . Mam cały czas nadzieje,ze wrócą jak Pikuś po kilku tygodniach.Jak zrobi się zimnawo i brzunie zrobią się puste.Bardzo,bardzo bym tego chciała.
W domciu jakoś leci. Rudzik tradycyjnie wyje pod drzwiami.Dziś Bisek poczuł bleusika i dołączył do śpiewaka.
Kajka łysieje :cry: Jutro na zastrzyk do wetka.Dziewczyna ma apetyt. Nawet za duży.Powoli przestaje różńić sie od miski nad którą stoi. Każde wejście do kuchni okupione jest żalem płaczliwym Kajki.Jak nie dostanie to kładzie się na taboreciku i dynda.Jak kot co to zaraz wyzionie ducha. Wchodzenie=płacz,wychodzenie=milczenie,wchodzenie=płacz...Tylko głos coraz słabszy,tylko łepina coraz wolniej sie podnosi.Kot do zemrzenia z głodu.
Nastka je.Ale tylko purinkę juniorek.Zakupić muszę dzisiaj.Jak i śmietankę bo zapas się ukurczył nagle :mrgreen: Mała zagaduje, grucha i zmieniła miejsce leżenia.Już nie na kocyku podłogowym.Tylko na foteliku na który wraca z przyjemnością.Wodę też pije.
Niusia dochodzi do siebie.Brzunio ładnie wygląda. Należy ją pilnować bo lubi przesadzać w lataniu i skokach.Apetyt średni.

Bisek biega,szaleje,tupie...Zmusza tetryków do zabawy i podskoków. Zawsze ich "zachęci" :mrgreen: . Dotąd na nich skacze aż muszą się poderwać i pogonić uprzykrzeńca. Jaki on wtedy zadowolony.

Bianusia ma swoje dni łaskawości.Już po ćwierkaniu wiadomo,że dopomina się uwagi. Ale wtedy TZ powinien iść i spełnić swój obowiązek.ja zdecydowanie źle się kojarzę. Kocia nawet nie próbuje pchać się na punkt głasków. :wink: Pamięta ciągle jak ją butla z olejem zaatakowała.Ja też pamiętam :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 02, 2011 7:18 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Dobrze, że małe bure się pojawiło. :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon maja 02, 2011 8:19 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

ASK@ pisze:Dziewczyna ma apetyt. Nawet za duży.Powoli przestaje różńić sie od miski nad którą stoi. Każde wejście do kuchni okupione jest żalem płaczliwym Kajki.Jak nie dostanie to kładzie się na taboreciku i dynda.Jak kot co to zaraz wyzionie ducha. Wchodzenie=płacz,wychodzenie=milczenie,wchodzenie=płacz...Tylko głos coraz słabszy,tylko łepina coraz wolniej sie podnosi.Kot do zemrzenia z głodu.


Chyba brała lekcje gry aktorskiej od mojego Laosia :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon maja 02, 2011 14:10 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

seidhee pisze:
ASK@ pisze:Dziewczyna ma apetyt. Nawet za duży.Powoli przestaje różńić sie od miski nad którą stoi. Każde wejście do kuchni okupione jest żalem płaczliwym Kajki.Jak nie dostanie to kładzie się na taboreciku i dynda.Jak kot co to zaraz wyzionie ducha. Wchodzenie=płacz,wychodzenie=milczenie,wchodzenie=płacz...Tylko głos coraz słabszy,tylko łepina coraz wolniej sie podnosi.Kot do zemrzenia z głodu.


Chyba brała lekcje gry aktorskiej od mojego Laosia :lol:

oboje chodzili do tej samej szkoły pewnie.Albo to taka rasa uzdolniona. :mrgreen:
Kajak będzie wielką radochą dla domku.Śpi an mnie,gada,mruczy,pożera...z miski nie właściciela :wink: Choć to gadanie może byc problematyczne.Bo ona jak Bielicka aby dużo i głośno mówić.

Dziś dzień śpiocha. My też spiochujemy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon maja 02, 2011 14:20 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

ASK@ pisze:Wróciliśmy właśnie z urodzin Mani.Był tort ze swieczka, toasty i mania co to nie przejmując sie gośćmi dokończyła drzemkę.
Mania jest cudna, bardzo kochana i nieprzyzwoicie rozpuszczona. Błysk w oku Dużych świadczy o jej pozycji w domku. A łza płynąca z oczu Dużej jak wspominała harce dziewczyn (ograniczone teraz z powodu ich dorosłości :wink: ) to miód na moje serce. Mania bardzo kocha Dużych a przede wszystkim swą kocią siostrę Igunię. Nie mogą żyć bez siebie.
Były też pytania o Suri i prośba o pozdrowienie koci oraz jej byłej opiekunki :1luvu: Co też czynię. :1luvu:
Dzięki Suri Mania ma wspaniały domek.
Choroba Suri nie radowała mnie ale dzięki niej pośrednio Mania jest szczęśliwa.

Nastka je suche, pije wodę i patrzy z wyrzutem an TZ-ta. Bo ten opieszale lata z miska i jej ulubioną śmietanką.
Nosek nadal zapchany.Brzydko jej z niego leci. Ale (puk,puk) powoli chyba wychodzimy an prostą. Dziś dziewczyna zbuntowała sie przy zastrzyku. I to mnie cieszy.

Niusia ma się teoretycznie ok. Teoretycznie bo chodzi jak przykurcz albie dzwonnik jakiś tam :mrgreen:


Nie od razu załapałam, że to o moją Suri chodzi. :D
Podziękuj Asiu za pozdrowienia, jeśli będziesz miała okazję. U Suri wszystko w porządku, była sterylizowana przed zimą. Wszyscy w domu (4 osoby) w niej zakochani. Więc się wszystko dobrze ułożyło, jak powinno. :D

I miło, że mogłaś Manię zobaczyć, to się jednak nieczęsto zdarza, że się trafia na otwartych ludzi, których można po adopcji kota odwiedzić.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14771
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon maja 02, 2011 14:27 Re: OTW3-Dzień zasikanych,niejadka,sterylkówki.Ogólnie bryndza:(

Tak o twoją Suri chodzi!!!
U nas to my wbrew naszym groźbom :mrgreen: nie jeździmy po domkach za często.Nawet niektórzy zapraszają ciągiem :wink: Czasu mało,zwierza dużo.
Oczywiście pozdrowię bo piszemy/dzwonimy do siebie co jakiś czas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości