Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob kwi 30, 2011 20:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

ewa_i_kontra pisze:Jestem przerazona, jutro rano mam zrobic 1 zastrzyk. ćwicze na pozyczonym pluszowym miśku o imieniu Helena i przerażam sie coraz bardziej. Czy iglę wkładam całą, czy tylko troche, prostopadle? CZy głęboko czy raczej płytko.
Czytam wątek i coraz więcej się dowiaduję, np, że musze zmeinić karme bo to suche 1.5 kg RC Diabetic jest do niczego, jak wyczytałam. Nie wiem czy jakąs z tych "dobrych" karm mokrych kupię w zwykłym sklepie, bo ten RCD kupilam u porzedniego beznadziejnego weta. Kot wydaje się coraz słabszy.

przygotuj się na to, że kocia skóra jest dośc gruba, ćwicz na czymś zwartym,na przykład na gobelinowej poduszce, albo na szwie od dżinsów
w głowie podziel sobie zastrzyk na trzy fazy - wbicie igły, dopchnięcie tloczka i wyjęcie igły z kota
wiedz, że panika minie jak sen złoty, czasem po kilku zastrzykach, czasem po kilkunastu
z kłuciem ucha mam odwrotnie niż ty - do wypróbowania działania glukometru użyłam palców członków rodziny, sama nie byłam w stanie się ukłuć, z kłuciem kota nie mam problemu, to ukłucie to dla niego ułamek dekundy dyskomfortu, bo nie jest to ból
mój kot w porze kłucia sam przychodzi, bo wiem, że potem będzie jedzenie,
z kotem, który nie ma apetytu zapewnie nie jest tak łatwo

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob kwi 30, 2011 21:22 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Beata Szczecin pisze:Zbadałam mocz kotka paskiem. Glukozy brak
No to gdybyś posłuchała zaleceń pierwszego "wyedukowanego" weta, najprawdopodobniej wpędziłabyś swojego kotka w ciężką hipoglikemię, a może nawet byś go z zalecenia tego weta uśmierciła :twisted: Napiszę jeszcze bardziej dosadnie. Mnie taka ignorancja u osoby wykształconej w danym fachu (podkreślam z dyplomem) przeraża :!:
Przykre jest tylko to, że nie można do końca ufać weterynarzom. O mały włos, a podałabym tę insulinę, którą zresztą już kupiłam (chętnie odstąpię dwie fiolki komuś ze Szczecina).
Beato, wszystko jedno, co moim zwierzakom dolega, ja w każdym razie patrzę zawsze swoim wetom "na łapy". Dość mam błędnych diagnoz, dość mam eksperymentów. Teraz już nic im na gładko nie przejdzie.

Pytają po p Kotek nie czuje się dobrze mimo trzech dni podawania kroplówek apetyt nie wraca, karmię go na siłę i mam wrażenie, że mimo że siusia kroplówki nie wchłaniają się dobrze. Bardzo dziękuję za szybką i skuteczną pomoc.
Jakie podajesz kroplówki i w jakiej ilości? Podskórne czy dożylne? Na apetyt powinien zadziałać peritol w dawce 1/4 lub 1/2 tabletki na pół godziny przed podaniem karmy.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 30, 2011 23:13 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witaj ewa i kontra !
W dalszym ciągu służę pomocą przy zastrzykach i pomiarach z ucha - o ile będzie taka potrzeba. Ale wierzę że sobie poradzisz. Wszystkie przez to przechodziłyśmy.
Pozdrawiam
PS. napisz proszę na PW gdzie mieszkasz ? Bo ja tuż obok Kliniki Multiwet

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Nie maja 01, 2011 6:18 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Cześć!!!!
:):):):):):):) zrobiłam pierwszy zastrzyk. Nie wiem czy dobrze, ale mam nadzieję. i ulżyło mi, że zaczęłam leczenie. Zrobiłam to w czasie jedzenia. Nowa mokra karma - Animonda została zjedzona do połowy, częściowo jest zakopywana w podłogę:) Będziemy szukać innych smaków. ojej naprawde mi lżej, denerwuje się, ale pierwszy krok już za mną.
Baaaaaardzo dziękuję Wam za wsparcie.
Będzie lepiej! musi być!!!!!!!!

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 6:56 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dzięki za odpowiedź Tinka. Ja przeniosę się na wątek dla nerkowców bo to chyba nie ma sensu zaśmiecać ten wątek problemami, które uczestników nie będą interesować. Tinka, czy jest szansa, że zajrzysz na nerkowy wątek i doradzisz mi? Ja mam mnóstwo pytań. Pozdrawiam wszystkich cukrzyków.

Beata Szczecin

 
Posty: 57
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Nie maja 01, 2011 9:45 Re: Wątek cukrzycowy - IV

ewa_i_kontra pisze:zrobiłam pierwszy zastrzyk. Nie wiem czy dobrze


Ja zawsze miejsce wkłócia masowałam - dzięki temu miałam pewność, że nic nie wypłynęło :)

ewa_i_kontra pisze:Nowa mokra karma - Animonda została zjedzona do połowy, częściowo jest zakopywana w podłogę:)


Mój też zakopuje podłogą żarcie :) Ale ja w domu mam krasnoludki - jedzenie zostawione bez opieki znika w tajemniczych okolicznościach :) Zaczekaj, może Twoja Kontra to zje.

Będzie dobrze :)


U mojego już 2 tygodnie bez insuliny :piwa:

chagni

 
Posty: 22
Od: Pon mar 21, 2011 18:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 01, 2011 14:06 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej
ewa_i_kontra

Ja , gdy dowiedziałam się, że będę musiała robić zastrzyki i pobierać krew, to wpadłam w panikę i przerażenie :strach: :strach: . Miałam od dziecka "fobie igłowe", mdlałam przy pobieraniu krwi, a czasami się to zdarzało przy zastrzykach. Dziś zastrzyki robię jak dyplomowana pielęgniarka :D , przy pobieraniu krwi jeszcze czasami zadrżą mi ręce. Ale i na tym polu powoli robię się fachowcem.Mogę śmiało stwierdzić, że człowiek jak musi, to zrobi bardzo wiele. Mojemu kociowi podawałam przez parę tygodni animondę diabetes. Od dziś przechodzę na animondę classic. Zobaczymy jak będzie. Na szczęście lubi obie.
Trzymam za Was kciuki.

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Nie maja 01, 2011 18:35 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witam wszystkich

Może mi ktoś doradzić, jak czyścić zęby cukrzykowi? Wcześniej dostawał do gryzienia specjalną suchą karmę Royal. Teraz to nie ma opcji, żeby kociowi to podawać. Może znacie jakiś preparat, sposób żeby nie szkodził cukrzykowi? Przeraża mnie perspektywa czyszczenia ząbków pod narkozą :strach: Chciałabym tego uniknąć.

Pozdrawiam

basia40

 
Posty: 75
Od: Śro kwi 13, 2011 16:14
Lokalizacja: Nowe Miasto Lubawskie

Post » Nie maja 01, 2011 20:25 Re: Wątek cukrzycowy - IV

U mnie przyszedł czas na odrobaczanie i szczepienie.
Czy są jakieś preparaty, których podawać nie wolno?
Poprzednio odrobaczałam i szczepiłam zdrowego kota, on choruje od listopada zeszłego roku.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie maja 01, 2011 20:32 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Basiu, masz dwie możliwości: pasta do zębów lub kawałek żylastego mięsa, żeby kot się przy nim trochę pomęczył.

Pozdrowienia
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie maja 01, 2011 21:05 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Kocurro,

cukrzycową Tinkę odrobaczałam preparatem Milbemax. U swoich zdrowych kocic też używam tego preparatu. Jeśli chodzi o szczepienia, mówi się, że im kot starszy, tym wytwarza wiecej przeciwciał. Wielu właścicieli szczepi swoje koty po 10. roku życia co trzy lata. Nie mam na ten temat jeszcze wyrobionego zdania. Tinkę musiałam szczepić regularnie, bo od tego czasu, jak zachorowała na cukrzycę, zabierałam ją wszędzie na urlop. Wymogi za zgranicą są jednoznaczne. Zresztą Tinka była kotem wychodzącym, więc bałabym się jej nie szczepić w ogóle.

Wydaje mi się, że najlepszym preparatem byłby Purevax firmy Merial. Wiem jednak, że Purevax w Polsce jest niestety dostępny tylko jako czwórka lub piątka. Ja szczepię panleukopenię co 3 lata, bo producent gwarantuje, że ta szczepionka wystarczy właśnie na tak długo. Szczepię więc przez dwa lata trójką i co trzeci rok czwórką. Dodatkowo też w odzielnym zastrzyku FeLV. Szczepienia przeciw wściekliźnie robię co 3 lata preparatem Rabisin też firmy Merial. Nie wiem, czy musisz akurat koniecznie szczepić przeciw białaczce i wściekliznie, bo nie znam sytuacji Twojego kociego stada.

Pozdrawiam ciepło
Tinka

Edit: Koty cukrzycowe też powinno się odrobaczać. Jeśli nie jesteś pewna, że akurat należy podać tabletkę odrobaczającą, mogłabyś zbierać kał przez 3 dni i wysłać próbkę na badania parazytologiczne. Jeśli chodzi o szczepienia, skonsultuj proszę, co i jak, z prowadzącym wetem.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto maja 03, 2011 8:20 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Nie szczepię stada przeciwko białaczce, a Burego od paru lat nie szczepię przeciwko wściekliźnie. Pozostają wirusówki, przeciwko kórym muszę zaszczepić, jeżeli chcę wystawiać pozostałe koty, Bo w tym roku, pierwszy raz odkąd wystawiam, czyli od 12 lat, zdarzyły mi się przyniesienie do domu zarazy. Jeżeli nie ma szczególnych przeciwskazań, to Bury dostanie najprawdopodobniej te same preparaty, co dotąd, czyli Cestal i Tricat.

poprawiłam literówki
Ostatnio edytowano Śro maja 04, 2011 20:28 przez Kocurro, łącznie edytowano 1 raz

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto maja 03, 2011 19:23 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Beata Szczecin pisze:Dzięki za odpowiedź Tinka. Ja przeniosę się na wątek dla nerkowców bo to chyba nie ma sensu zaśmiecać ten wątek problemami, które uczestników nie będą interesować. Tinka, czy jest szansa, że zajrzysz na nerkowy wątek i doradzisz mi? Ja mam mnóstwo pytań. Pozdrawiam wszystkich cukrzyków.
Beato, od kilku miesięcy w wątku dla nerkowców z pewnych względów już nie piszę. Jeśli miałabyś pytania odnośnie PNN, to musiałabyś napisać tu. Mam nadzieję, że właściciele kotów cukrzycowych udzelający się w tym wątku nie pogniewają się z tego powodu. Chyba sami dobrze wiedzą, że od niewyrównanej cukrzycy do niewydolności nerek droga wcale nie tak daleka. Każdy opiekun kota cukrzycowego powinien zdawać sobie z tego sprawę i zacząć swoją edukacje na temat PNN tak wcześnie, jak tylko możliwe.

Pozdrawiam serdecznie
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob maja 07, 2011 15:38 Re: Wątek cukrzycowy - IV

***WARSZAWA**** mam do oddania woreczek krzysztalkow, dzieki ktorym mozna zbadac mocz kota cukrzyka (??) Nie znam sie na tym, te krysztalki obsiusiane zanosi sie do badania. Nie wiem, czy cos takiego robi sie w Polsce? Jesli tak, chetnie ofiaruje. Jestem do srody wlacznie w W-wie.

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Sob maja 07, 2011 17:54 Re: Wątek cukrzycowy - IV

mam ten preparat w domu Catrine pearl litter, ale nie przydaje mi się. Kocicia za żadne skarby nie chciała wejść do kuwety. Zawartość torebki jest niewielka i nawet nie przykrywa dna. Są to plastikowe kuleczki - kocio na nie siusia, załączoną pipetką nabiera się mocz z dna i zanosi do labu. Ja kupiłam parę opakowań w hutrowni weterynaryjnej w Warszawie, ale wiem że niektórzy weci mają go w swoich gabinetach. O takich kryształkach które po obsiusianiu zanosi się do labu, nie słyszałam.
http://www.thevetshed.com.au/product_in ... medium=cpc
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości