Ratunku - Łódź - 7 kotów do zabrania. Ich pani umiera...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 30, 2011 7:25 Ratunku - Łódź - 7 kotów do zabrania. Ich pani umiera...

Poproszono mnie o założenie tego wątku...

Na ul. Podhalańskiej w Łodzi mieszka pewna starsza pani...
Starsza pani ma już dużo lat i bardzo choruje... Ma też 7 kotów... I syna, który nie ma dla nich serca i nie chce się nimi zająć...
Wszyscy żyją w koszmarnych warunkach...
Pani jest ciężko chora... Nie ma zbyt wiele czasu...
Koty też nie mają :(
Potrzebują nowych domów.
Leczenia i opieki.
Już raz znalazły się na ulicy...

Oto opisy osób, które tam były i widzały

Dorato napisał(a):
PROSZE O POMOC !!!!
Dzisiaj w nocy syn pani Zajfert (kobieta bardzo chora,umiera i byla w szpitalu)z ul Podhalanskiej wywalil koty z domu 2 siedza pod lozkiem wystraszone,jeden siedzi na drzewie (byla straz ale nie zdjeli kota) a 4 gdzies sie rozproszyly.Wiec prosba aby pomoc odszukac te koty bo to typowo domowe i nie dadza sobie rady.Wiem ze wszyscy zajeci pracami swiatecznymi,ale moze ktos bedzie mogl.

Dorato napisał(a):
ALARM ODWOLANY
Koty znalazly sie ale tam nie moga zostac bo ta pani za chwile umrze.Nie dosyc ze chora to zaglodzona bo nie ma za co kupic sobie a tym bardziej kotom.Syn to,,totalny debilek,,braki w uzebieniu i pazury na 5cm,papieros za papierosem, a matka interesuje sie kiedy jest emerytura.Postraszylysmy go prokuratura i wiezeniem wiec obiecal ze bedzie z nami wspolpracowal.
Kolezanka nosi jej jedzenie i dla kotow,ale tak dluzej nie moze byc .Koty sa ladne i mile wiec moze znajda fajne domy.
GDZIE MAMY SIE UDAC PO POMOC SZCZEGOLNIE DLA KOTOW!!!!!!!!! nawet w zrobieniu ladnych zdjec i ogloszen
ja nie moge pomoc bo mam ich za duzo

Błagamy o pomoc dla tych kotów:
"wiek kotow jest orientacyjny,niektore maja lekki kamien na zebach,wszystkie zarobaczone strasznie,w uszach kopalnia ze swiezbem,zostaly odpchlone i raz odrobaczone , do uszu podajemy oridermyl

w mieszkaniu warunki tragiczne totalny brod,wszedzie karaluchy i muchy,koty zalatwiaja sie do pustych misek i po katach przez co w mieszkaniu panuje okropny smrod.

-kotka bialo-bura ma ok 12 lat i ogromnego guza na sutkach i prawdopodobnie zmiany nowotworowe w uchu jest mila i spokojna, duzo spi
Obrazek

-kotka czarna KASIA ok 6 lat chora na astme,ciezko oddycha,musi miec podawane leki,dzika
Obrazek

-kotka bura ze skarpetkami bardzo grubiutka ma moze 3-4 lata, mila kicia
Obrazek

-kotka cala bura ok 4 lat ,mila
Obrazek

-kotka dymna grubiutka ok 4 lat ,mila
ObrazekObrazek

-kotka szylkretowa ok 3lat, siersc w zlym stanie,bojaziwa
Obrazek

-kotek bialo-bury drobniutki,wiek nieznany i plec,widzielismy go tylko raz przez chwile, bo chowa sie


Zdjęcia - dzięki uprzejmości Niechcianych

Potrzebne jest wszystko.
A przede wszystkim domy dla tych biedaków.
To piękne koty.
Ostatnio edytowano Wto maja 17, 2011 14:02 przez Duszek686, łącznie edytowano 1 raz
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2011 7:30 Re: Ratunku - Łódź - 7 kotów do zabrania. Ich pani umiera...

Warunki w jakich żyją te koty są koszmarne
ObrazekObrazek

One tam nie mogą zostać...
Ostatnio edytowano Wto maja 17, 2011 14:00 przez Duszek686, łącznie edytowano 2 razy
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2011 8:37 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

Wszystkie takie piękne, buraski szczególnie, mają takie ujmujące pysie... eh :( Co za sytuacja...

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32

Post » Sob kwi 30, 2011 10:35 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

Udalo nam sie wyciagnac tego malego kotka,ktory okazal sie 7 kociczka,wiekowa i bardzo drobniutka,bojazliwa.Kicia zostala odrobaczona i odpchlona.Naprawde bardzo biedne sa one tam. podobno starsza pani a ma 79 lat wogole ich nie glaska.
Prusaki sa wszedzie nawet w zamrazalniku- zywe,widzialam je tam bo synus pokazywal.Podloga w przedpokoju klei sie od moczu,dywan caly w klakach i wszedzie ziarno bo pani Zajfert dokarmia tez golebie i chyba dlatego te prusaki tak sie rozplenily,pajeczyny wszedzie. Jak starsza pania zabrano do szpitala to w glowie miala robactwo i poddano dezynfekcji,my wracajac od kotow mamy wrazenie ze po nas tez chodza.
DLATEGO NIE POWINNY TAM ZOSTAC,chociaz synus upiera sie aby ze 3 zostawic matce,a starsza pani nie chce oddac zadnego.

Dorato

 
Posty: 189
Od: Pt sty 28, 2011 19:07

Post » Sob kwi 30, 2011 10:46 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

Wszystkie trzeba zabrać :cry: :cry: :cry: :cry: Pilnie :cry:

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Sob kwi 30, 2011 11:06 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

To prawda.
Powinno się je zabrać.
Tylko pytanie - czy ci ludzie je dobrowolnie oddadzą...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2011 11:12 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

syn pomimo ze,, debilek,, to chce mame wyslac do psychiatryka i sam polozyc lape na mieszkaniu.Koty odda bo kolezanka Marzena z ktora tam dzialamy,uzyla podstepu i powiedziala ze za kazdego kota jemu zaplaci,a on lasy na kase.

Dorato

 
Posty: 189
Od: Pt sty 28, 2011 19:07

Post » Sob kwi 30, 2011 11:15 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

matko święta :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2011 11:20 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

Dobry sposób :ok: Ja grosik dorzucę na wykup kotków Poproszę numer konta na pw

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Sob kwi 30, 2011 11:20 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

O RANY :!: :!: :!:
Trzeba wątek rozesłać gdzie się da .....
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob kwi 30, 2011 11:26 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

miejmy nadzieje ze tak zle nie bedzie,najwazniejsze sa teraz domy dla kotek,oby najszybciej.
Marzena dzwonila do mnie i powiedziala ze starsza pani wypisala sie ze szpitala tzn przywiozla ja karetka w koszuli.Teraz nie dosyc ze karmimy koty to jeszcze trzeba babcie.

Dorato

 
Posty: 189
Od: Pt sty 28, 2011 19:07

Post » Sob kwi 30, 2011 12:22 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

zaznaczam.

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Sob kwi 30, 2011 14:00 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

zaznacze..
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Sob kwi 30, 2011 16:23 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

To wrzucę pozostała zdjęcia...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 30, 2011 16:56 Re: Ratunku - 7 kotów w potrzebie. Ich pani umiera...

Piękne koty :1luvu:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 705 gości