Za to Teoś zaczął jeść samodzielnie

W ogóle nie chcę zapeszać, ale w ciagu 3 dni odkąd jest u mnie poprawa jest diametralna, w środę gdy go przywiozłam był strasznie zasmarkany, zapuchnięte oczko, zaklejony nosek, słaby, ciągle spał, jadł tylko ze strzykawki, a dziś już nawet smarki zniknęły, biega żwawo, żarełko wciąga aż miło. Chyba trafilimy z antybiotykiem (dostaje augmentin w zawiesinie)
Jeszcze ma tylko trochę problemy z trafianiem do kuwety, ale mam nadzieję że i z tym sobie szybko poradzimy.
Wstawię zdjęcia Teosia niedługo tylko baterie musza się naładować.