



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ogonia pisze:Pani Jadzia się źle czuje...dzis też nie byłam....może jutro . Wszystko mam spakowane dla Kitki, cieszę się z tej budki dla niej i tej karmy.![]()
cypisek pisze:Też się cieszę że Perełek ma szansę na inne lepsze życie..
Jeszcze zostaje Uszatka i ten Bodzio. Tylko weź je człowieku złap.
Dasz radę! Dzielna z ciebie Dziewucha!!!welina pisze:cypisek pisze:Też się cieszę że Perełek ma szansę na inne lepsze życie..
Jeszcze zostaje Uszatka i ten Bodzio. Tylko weź je człowieku złap.
Cypisku wierzę w Ciebie -złapiesz![]()
![]()
I za Czarną Perłę ,żeby mu się poszczęściło.![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
casica pisze:Cypisku, odławianie kotów wolnozyjących nie jest najlepszym pomysłem.
Nie każdy taki kot chce być kotem domowym. Przecież to co pisze Monika74, to dramat. Wyobrażacie sobie co musi czuć taki kot?
Sytuacja jest trudna, ale uważam, że w tej sytuacji jedynym wyjściem jest wypuszczenie kotki.
Co do reszty, smutny ten watek, podczytuję go i mocno trzymamza panią Jadzię oraz Kitkę.
cypisek pisze:Z kroplami można by też spróbować, mimo wszystko myślę ,że feliway by coś też pomógł. O ile wiem krople podaje się dopyszcznie, samo jej łapanie i wkładanie coś do pysia to już ogrom stresu. Obiektywnie z kotą nie jest dobrze.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości