Wątek cukrzycowy - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt kwi 29, 2011 18:27 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Beta77 pisze:Witam Wszystkich!! Polecił bym podawała jej coś takiego Amlozek (wskazany do leczenia nadciśnienia) oraz Glipizid (obniża cukier).
Powiedział, że wykonane przeze mnie pomiary nic nie dają poza tym, że można z nich odczytać iż podana dawka insuliny nie spowoduje zbyt dużego spadku cukru. Kazał mi wykonać pomiar pomiędzy 3 a 4 godz. od podania insuliny. Tak też zrobiłam wynik (4 godz. od podania insuliny 272 mg/dL).
Mój problem:
Co o tym myślicie??
Co może oznaczać wynik 272mg/dL - biorąc to zupełnie intuicyjnie (bo jak wcześniej wspomniałam, jestem totalnym laikiem, walczę z cukrzycą od 05.04.2011r. i nadal brakuje mi wiedzy i doświadczenia) to chyba podaję za małą dawkę.

Nie podawaj proszę tabletek Glipizid, bo z biegiem czasu rozwalają wątrobę. Tabletki i insulina jednocześnie to jakiś obłęd. Zresztą tylko ułamek przypadków kociej cukrzycy reaguje na tabletki. Przyznam, że do tej pory takiego przypadku nie poznałam. U nas Glipizid został już wycofany z obrotu przed kilku laty.

Kociara zna pewnie lepiej historię choroby Twojej Kici. Ja ostatnio nie nadążam, więc nie wiem, ile podajesz insuliny. i jak to wyglądało na samym początku.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 29, 2011 18:34 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witam. Tu sami kociarze, a ja wyskoczę z piesą, chociaż koty kocham niemiłosiernie. Opiekuję się naszą dziczką, czyli "biurwową" kocią. Dwa lata temu wysterylizowałam ją. Chucham, dmucham i dokarmiam kocisko. W przypływie czułości daje się poczochrać i liże mnie po rękach. Codziennie, jak szwajcarski zegarek stawia się do michy. Na początku znajomości była "niema", a teraz...miałczenia i śpiewy odchodzą, szczególnie przed załadunkiem żarełka :D Kocia zdrowa jak rydz. Szanuję jej wolność i nie zabrałabym jej do domu.
Ad rem: U mojej suni - mieszaniec, czyli "nowokundland" wzięty ze schronu za szczenięcych lat - zdiagnozowano cukrzycę. Ma 12,5 roku. Schudła ok. 4kg. Teraz waży 10kg. Były kłopoty z wątrobą, ale zostały zażegnane przy zdecydowanej pomocy weta i ostropestu. Praca nerek - bez zmian. Badania krwi - OK. Wstępne badania na poziom cukru przed podaniem insuliny - 240, a kilka innych pomiarów w okolicach 100-120. Cukrzyca jest prawdopodobnie powikłaniem po ubiegłorocznej przymusowej sterylce (ropomacicze!), którą zniosła rewelacyjnie. Sunia przyjmuje Caninsulin 1xdziennie. W przyszłym tygodniu będziemy wyznaczać krzywą cukrzycową u weta. Przygotowuję się do monitorowania glukometrem. Wczoraj na wieczornym spacerku był pomiar z sikanka, czyli test paskowy, który nie wykazał obecności glukozy. Ketonów brak. Powoli przyswajam informacje o tej paskudnej chorobie. Boję się kłucia w ucho, ale bez tego nie ma szans na ustabilizowanie. Mam pytanie: stosował ktoś u psa suplementację kwasem alfa-liponowym? Coraz bardziej zastanawiam się nad objawami tarczycowymi - niedoczynność tarczycy? bo o nadczynności u psów (w przeciwieństwie do kotów) niczego znaleźć nie mogę. Czy zechciałby mi ktoś z Was pomóc lub wskazać osobę doświadczoną, która prowadzi psa cukrzycowego? Napisałam na "dogomanii", ale brak odzewu :( Gdyby nie tytaniczna praca Tinki i cenne rady wielu z Was, to byłabym w lesie i beczałabym bez sensu, zamiast brać się do roboty. Pozdrawiam Wszystkich :D

figa8

 
Posty: 3
Od: Pt kwi 29, 2011 18:08

Post » Pt kwi 29, 2011 18:46 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witaj Figa8 !
Na cukrzycy u psów niestety nie znam się, więc wiele nie pomogę. Insulina caninsuline jest przeznaczona własnie dla psiaków i osiaga się niezłe rezultaty, ale bez codziennych lub okresowych pomiarów z ucha, nigdy nie będziesz wiedziała czy dawka jest właściwa. Bardzo dobrze u psów pracuje też Levemir, ale tu szczególnie ważna jest bieżąca kontrola.
Krzywą cukru najlepiej przeprowadzić w domu, żeby wykluczyć ewentualny stress spowodowany wizytą u weta. Na pewno sobie poradzisz.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt kwi 29, 2011 19:01 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dzięki "Kociaro" :D Muszę sobie poradzić. Nie mam innego wyjścia. Cały czas dręczy mnie niepokój, że objawy, które miała moja sunia są związane z tarczycą. Ech, jak mało jeszcze wiem ...

figa8

 
Posty: 3
Od: Pt kwi 29, 2011 18:08

Post » Pt kwi 29, 2011 19:10 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Figa skąd jesteś - czy masz doświadczonego w cukrzycy weta ??? W Warszawie dr. Smolak z multiwet leczy także pieski. Na miejscu robi się badania dokładnie takie same jak w Laboklinie w tym hormonalne.
http://artykuly.animalia.pl/artykuly.php?id=668
Ostatnio edytowano Pt kwi 29, 2011 19:14 przez "Kociara", łącznie edytowano 1 raz

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pt kwi 29, 2011 19:12 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Hej figa8,

na cukrzycy u psów, niestety, mało się znam. Tym niemniej wiem, że caninsulina jest typowym preparatem dla psów, bo mało różni się ilością aminokwasów od ich naturalnej insuliny. Spróbuj się skontaktować z avii na Dogomanii. To bardzo rezolutna dziewczyna http://www.dogomania.pl/threads/113063- ... -psa/page2 Może ona mogłaby Ci jakoś pomóc. Mam wrażenie, że w międzyczasie ma wiele doświadczenia z prowadzeniem psów cukrzycowych.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt kwi 29, 2011 19:39 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dzięki bardzo dziewczyny. "Kociaro" jestem z G. Śląska. Żałuję, że nie mieszkam w Warszawie. natychmiast pognałabym do dr Smolaka. Mój wet ma jakieś doświadczenie w cukrzycy, ale im bardziej zgłębiam temat, tym bardziej wydaje mi się, że on jeszcze mało wie :( Nie mam ochoty, żeby eksperymentował na mojej suni. Patrzę mu na ręce i bombarduję pytaniami. Planuję badanie poziomu hormonów tarczycy, żeby wykluczyć niedoczynność. Naczytałam się, że kłopoty z tarczycą to efekt steryzlizacji, a moja sucz przeszła ją w ub. roku. Objawy są łudząco podobne do cukrzycy. A wysoki poziom cukru u mojej suni mógł być spowodowany stresem. Znalazłam takie informacje:
"W badaniach laboratoryjnych krwi oprócz podwyższonego poziomu hormonów tarczycy mogą występować zmiany wielu innych parametrów biochemicznych, między innymi podwyższenie aktywności enzymów wątrobowych takich jak AST, ALT, GLDH, AP. Podwyższony poziom katecholamin powoduje ciągły obraz reakcji stresowych w organizmie i co się z tym wiąże - HIPERGLIKEMIĘ!" A sucz m-c temu miała problemy z wątrobą.
No i jeszcze to:
"Problemy z tarczycą i nadnerczami bardzo często są spowodowane sterylizacją. Pierwsze objawy niedoczynności pojawiają się po roku lub dwóch od zabiegu.
Coraz częstsze występowanie niedoczynności tarczycy u psów wiąże się z ogromną ilością szczepień. "Zakręcony" układ odpornościowy zaczyna niszczyć komórki własnego organizmu, najczęściej właśnie tarczycy (autoimmunoagresja). Coroczne szczepienia na masę chorób i sterylizację zachodnie źródła wymieniają jako główną przyczynę gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na tarczycę.
Niedoczynność tarczycy zdarza się o wiele częściej u suk ze względu na powiązanie pracy tarczycy i jajników – niedobory estrogenu po sterylizacji.
Niedoczynność ma bardzo zróżnicowane objawy, czasem występują tylko niektóre, czasem żaden.
Kiedyś problemy z tarczycą były u psów sporadyczne, ale i sterylizacja suk była sporadyczna, podobnie coroczne szczepienia. Teraz na zachodzie psów z rozwaloną tarczycą jest po prostu wysyp; to efekty m. in. masowego sterylizowania suk. W Polsce jesteśmy dopiero na etapie zachwytu posterylkowego, później będzie zdziwienie, bo o mniej sympatycznych efektach sterylizacji można wyczytać tylko na obcojęzycznych stronach."

Tinko, napisałam wczoraj posta na "Dogomanii" i liczę, że "avill" wkrótce się odezwie.

Muszę odpocząć. Mam mętlik w głowie. Buziakuję i życzę dobrej nocy :D

figa8

 
Posty: 3
Od: Pt kwi 29, 2011 18:08

Post » Pt kwi 29, 2011 21:03 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Nie będę truła mojej kotki dodatkowymi tabletami.
Pobiegłam do pobliskiej apteki i okzauje się, że w Polsce też już wycofano Glipizid.

Beta77

 
Posty: 9
Od: Sob kwi 23, 2011 20:59

Post » Sob kwi 30, 2011 6:32 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Cześć, byłam wczoraj u dr Smolaka, dostałam insulinę Lantus, powołałam się na forum i ze moze Levimir, ale powiedział że na początek proponuje Lantus - łatwiej dostac, jest tak smo dobry, jak nie będzie super, zmienimy na Levimir. Ok, wierzę. Pokazał jak robic zastrzyk. Byłam tak zmeczona i przerazona ze nie wszystko do mnie docierało. Dzisiaj od rana mam zamiar szukać strzykawek u-100. czytałam o tym w sklepie w ursusie, zadzwonie do niego po 8. kupie tez glukometr, ale zastrzyk podam, a dopiero potem bede probowac mierzyc krew. Pytanie - czy gdzieś na tym forum jest zamieszczony jakiś filmik jak tę krew pobrac. ale przez Was, bo jakis byl z "obcej" strony i nie mgoe go otworzyc. czy to naprawde z tej malutenskiej zylki wokół ucha?
insuline mam podawac na razie raz dziennie, chcialabym od dzis, bo mam wrazenie ze moj kot slabnie w oczach, ale musze sie we wszystko zaopatrzyć...
dzięki ze jest to forum :) pozdrawiam
ewa

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 6:58 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Zbadałam mocz kotka paskiem. Glukozy brak, ph 5-5.5, gęstość 1.020
Muszę więc się przenieść na wątek dla nerkowców. Przykre jest tylko to, że nie można do końca ufać weterynarzom. O mały włos, a podałabym tę insulinę, którą zresztą już kupiłam (chętnie odstąpię dwie fiolki komuś ze Szczecina). Kotek nie czuje się dobrze mimo trzech dni podawania kroplówek apetyt nie wraca, karmię go na siłę i mam wrażenie, że mimo że siusia kroplówki nie wchłaniają się dobrze. Bardzo dziękuję za szybką i skuteczną pomoc.

Beata Szczecin

 
Posty: 57
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Sob kwi 30, 2011 15:02 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Jestem przerazona, jutro rano mam zrobic 1 zastrzyk. ćwicze na pozyczonym pluszowym miśku o imieniu Helena i przerażam sie coraz bardziej. Czy iglę wkładam całą, czy tylko troche, prostopadle? CZy głęboko czy raczej płytko.
Czytam wątek i coraz więcej się dowiaduję, np, że musze zmeinić karme bo to suche 1.5 kg RC Diabetic jest do niczego, jak wyczytałam. Nie wiem czy jakąs z tych "dobrych" karm mokrych kupię w zwykłym sklepie, bo ten RCD kupilam u porzedniego beznadziejnego weta. Kot wydaje się coraz słabszy.

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 16:08 Re: Wątek cukrzycowy - IV

ewa_i_kontra pisze:Nie wiem czy jakąs z tych "dobrych" karm mokrych kupię w zwykłym sklepie [...]

Kupisz, ale w większym zoologicznym, np. Animondę powinni mieć.

A co do ćwiczeń zastrzykowych, to pomarańcze też są dobre :oops: :lol:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Sob kwi 30, 2011 16:09 Re: Wątek cukrzycowy - IV

ewa_i_kontra, ze skóry robisz namiot i tak wbijasz igłę:
http://www.youtube.com/watch?v=IHrUu8DXlYk
http://www.5min.com/Video/How-to-Give-Y ... -126576288

Dlaczego insulina ma być podawana tylko raz dziennie? Jakich argumentów użył lekarz? Ile masz podawać jednostek?

Pozdrowienia
Tinka

Edit: Tu filmiki, jak sie pobiera krew z ucha:
http://www.youtube.com/watch?v=cZ6iXetR398
http://www.youtube.com/watch?v=_zE12-4fVn8

Wiele takich filmików można w necie znaleźć :wink:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 30, 2011 16:37 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Bardzo Wam dziękuję, od 3 dni nie myślę o niczym innym.
kupiłam tę Animondę, ale czy to powinna być dla cukrzyków? kupilam takie dwie i jedną zwykła. Czy zwykłych nie podawac w ogóle? czy mam podawac 1 opakowanie 100 gram dzienie? Lekarz powiedział że ma być dieta. No dieta jest - RCD suche. Ale to przecież złe. Wiec ile jej dawac?

Insulina raz dziennie 2 jednostki w strzykawce u-100, na poczatku, po 7 dniach ma byc 2 razy dziennie. Na początek. Mysle ze dodatkow byc moze doktor sugerowal sie moim przerażeniem, bo poryczalam sie u niego i generalnie od kiedy sie dowiedzialam to wygladam bardzo źle i tak tez sie czuje. Filmy już oglądam, no ale jestem przerażona.
Jestem od dawna honrowym krwiodawcą, ale nigdy nie patrze na wkłucie, choć prędzej bym sobie wbila igle niz kotu, któego kocham nad życie. Czytam i wiem ze kazdy przechodzi podobne odczucia, trzyma mnie tylko to, że piszecie, że w końcu sie udaje i kot zdrowieje.

Przykro mi jest szczegolnie ze to przeze mnie najpewniej kot ma cukrzyce, bo pewnie byla wywolana stresem, a ją na kilka miesiecy musialam zostawic Kontre z moja Mama, wyjechalam, moja MAma zajmowala sie nią swietnie, ale ma kota i psa, niby sie znają, ale to na penwo bylo totalnie stresujące :cry:

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 30, 2011 17:29 Re: Wątek cukrzycowy - IV

Witam Państwa,

My nadal w bez insuliny :) Mój ZoZo vel Niedobruch miewa się bardzo dobrze. W maju robimy badania kontrolne.

Pozdrawiamy i trzymamy kciuki za kociombry aby szybko wyszyły z tego zukierka.

Patii

 
Posty: 705
Od: Wto cze 10, 2008 9:05
Lokalizacja: Olkusz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości