Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 20:54 Re: Fundacja "JOKOT"

renatab pisze:Polowałam na ciężarną kotkę a upolowałam zajajczonego kocura. :(
To moja pierwsza,samodzielna łapanka,więc i tak jestem z siebie dumna :piwa: :mrgreen:
Kocur jest przerażony,ma nadzieję,że dożyje poranka.



Kiciuś musiał zostać uśpiony.Miał na jąderkach nowotwór.Był już starym kotem,bardzo chudy.

Jest mi strasznie źle :crying: :crying: :crying:

Do zobaczenia kotku :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Czw kwi 28, 2011 5:38 Re: Fundacja "JOKOT"

Ojej :( , kiciu [*] ...
Renatab, skróciłaś mu cierpienia :( , nie skonał w bólu gdzieś w mokrych krzakach ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa


Post » Czw kwi 28, 2011 7:26 Re: Fundacja "JOKOT"

biedny bezdomniaczek[*]
Z ogródkowym kocurkiem przywiezionym przez Alebę we wtorek trochę lepiej. Eksperyment z wypuszczeniem go do mieszkania niestety nie wypalił bo o ile kot w porządku, to jedna z moich kotek natychmiast nasikała na ścianę w przedpokoju, także niestety biedak znowu musiał powędrować do klatki. W domu skorzystał z kuwety :lol: ogólnie był ok, miauczał tylko. Nadaje się do domu gdzie będzie jedynakiem albo z jednym kotem, bo ostro warczał na moje dziewczyny. W klatce zjadł trochę suchego royala, mokrego nie chciał, urobek w kuwecie był Ok. Kotu bardzo nie podoba się siedzenie w klatce, ale na razie nie mogę go wypuścić.
Szkoda mi go trzymać w tej klatce, bo bardzo rozpacza, ale nie mam wyjscia :cry:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 28, 2011 15:31 Re: Fundacja "JOKOT"

[*]
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56022
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 29, 2011 7:17 Re: Fundacja "JOKOT"

Ogródkowy kocurek je suche, pije wodę , kuwetkuje i za wszelka cenę usiłuje wyjść z klatki. po pracy zrobiłam mu rekonesans po balkonie potem był problem z powrotem do klaciory, bronił sie. bardzo mi go szkoda :(

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 7:19 Re: Fundacja "JOKOT"

Ja Cię rozumiem, szkoda chłopaka, ale musi się przyzwyczaić, że to jego nowe miejsce do życia. Jak będzie zbyt krótko w klatce, to sobie pójdzie w miejsce, gdzie nie będzie mu tak fajnie. :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 29, 2011 7:32 Re: Fundacja "JOKOT"

wiem, wiem, bedzie siedział w tej klatce dwa tygodnie :twisted:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 8:21 Re: Fundacja "JOKOT"

Maria Szczyglińska pisze:wiem, wiem, bedzie siedział w tej klatce dwa tygodnie :twisted:

dobra, dobra, już więcej nie marudzę :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt kwi 29, 2011 11:27 Re: Fundacja "JOKOT"

Mam nowe miejsce z kotami.
Mianowskiego, to jest koło Filtrowej.
Do wyboru do koloru, w ciąży, chore, wszystko jest :/

Koleżanka mi dała cynk. Pomęczyłam i dałaby radę przetrzymać jakiegoś kota statąd po sterylce, tylko chyba najlepiej w klatce. Bo jak jej w mieszkanie co pójdzie to w życiu się tego nie złapie.
Rozmawiam z dziewczynami, które tam karmią w okolicy, ale bezpośrednio tam żadna karmicieli nie zna. Patrząc na to, że sporo kotek niesterylizowanych, to raczej nie są pierwszego sortu :/

Koleżanka najbardziej martwi się o słaniającego się na nogach kota płci nieznanej z opuchniętym pyszczkiem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 11:28 Re: Fundacja "JOKOT"

A tam ktoś od nas nie łapał ...?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt kwi 29, 2011 11:30 Re: Fundacja "JOKOT"

alix76 pisze:A tam ktoś od nas nie łapał ...?

Mi też Filtrowa coś brzęczy w uchu, ale szczegółów nie kojarzę...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 11:32 Re: Fundacja "JOKOT"

Mianowskiego to jest "drugi dom" Aleby :lol:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Pt kwi 29, 2011 11:32 Re: Fundacja "JOKOT"

co chwila ktos znajduje nową enklawę niesterylizowanych kotów. tragedia :evil:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 11:45 Re: Fundacja "JOKOT"

Ech, mam jeszcze tę na Dolince Służewieckiej.
Tam na Łopuszańskiej.
W Centrum trzeba dokończyć.

Ech, zapomniałam pogadać z karmicielką z centrum :/

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości