;Koty p.Jadzi..potrzeba karmy..idzie zima!!dużo nowych kotów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 22:22 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

:ok: No to super, poczytamy jak dalsze losy Helenki się potoczą.

Wielkie podziękowania dla cioci jagoda48,za paczuszkę z jedzonkiem dla Kitki. Po takiej wielkiej porcji jedzonka to Kitka będzie już tylko zdrowa. :D
Mam nadzieję ,że będzie pałaszowała ze smakiem... :1luvu: postaram się do piątku dotrzeć, jeśli p. Jadzia będzie się źle czuła to będe musiała poczekać z wizytą.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Śro kwi 27, 2011 22:23 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Matko 8O 8O 8O ja sobie muszę chyba mózg wymienić bo mam chyba tam kisiel. Perełka! Czemu ja skojarzyłam Princessa? Bo też na P??? 8O :oops: :oops:
Znaczy się czas spać :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 27, 2011 22:29 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Gibutkowa pisze:Matko 8O 8O 8O ja sobie muszę chyba mózg wymienić bo mam chyba tam kisiel. Perełka! Czemu ja skojarzyłam Princessa? Bo też na P??? 8O :oops: :oops:
Znaczy się czas spać :roll:


hihi, pamiętaj... is not always what is white is black.......
Ja też idę lulu... :kotek:

Perełka.

Obrazek

Uszatka i Bodzio

Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw kwi 28, 2011 20:38 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Doszła od torzyk7 budka dla Kitki. :1luvu: Dziś p. Jadzia nie czuła się najllepiej , ma jakieś inne plastry...jeśli będzie lepiej się czuła , to jutro dostarczę puszeczki i domek. :mrgreen:

Odnośnie Perełki to , ma ok. 2 lat..i jest to chłopczyk...po kastracji. :roll:
Mizialski sam się pcha do klatki..

Padam na ryj....dziś zaczęłyśmy sterylki, i na pierwszy ogień poszła kotka...okazało się ,,ciężarna..trzeba było szukać na gwałt kwatery na parę dni...
telefon od karmicielk ,że ktoś się przeprowadza...pozbywa się kota...ech życie...
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Czw kwi 28, 2011 21:18 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

cypisek pisze:Doszła od torzyk7 budka dla Kitki. :1luvu: Dziś p. Jadzia nie czuła się najllepiej , ma jakieś inne plastry...jeśli będzie lepiej się czuła , to jutro dostarczę puszeczki i domek. :mrgreen:

Odnośnie Perełki to , ma ok. 2 lat..i jest to chłopczyk...po kastracji. :roll:
Mizialski sam się pcha do klatki..

może choć dt dla Pana Perełki się znajdzie, szkoda takiego miziaka tam zostawiać :(
mam nadzieję,że Kitce przypadnie budka do gustu :)

torzyk7

 
Posty: 174
Od: Czw mar 10, 2011 21:53

Post » Czw kwi 28, 2011 21:30 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

torzyk7 pisze:
cypisek pisze:Doszła od torzyk7 budka dla Kitki. :1luvu: Dziś p. Jadzia nie czuła się najllepiej , ma jakieś inne plastry...jeśli będzie lepiej się czuła , to jutro dostarczę puszeczki i domek. :mrgreen:

Odnośnie Perełki to , ma ok. 2 lat..i jest to chłopczyk...po kastracji. :roll:
Mizialski sam się pcha do klatki..

może choć dt dla Pana Perełki się znajdzie, szkoda takiego miziaka tam zostawiać :(
mam nadzieję,że Kitce przypadnie budka do gustu :)

Koniecznie,bo jeszcze łobuzy coś mu zrobią :( -,jak taki ufny.

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 10:23 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Zadzwoniła do mnie dzisiaj pani która karmi teraz te biedactwa./karmą od was :mrgreen: /. Powiedziała ,że teren ten ma być lada dzień ogradzany....
Uszatka zwiewa ode mnie...., pani Halinka raczej jej nie złapie sama...nie ma tyle energi i sprytu.... :( . Może póki co Perełce się uda z tym domem tymczasowym. Ręce opadają.

Obrazek
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt kwi 29, 2011 10:40 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Biedny chłopczyk. Niech mu się uda!!! :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 29, 2011 12:31 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

hanelka pisze:Biedny chłopczyk. Niech mu się uda!!! :ok:

:ok: też trzymam kciuki.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 29, 2011 12:55 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

ASK@ pisze:
hanelka pisze:Biedny chłopczyk. Niech mu się uda!!! :ok:

:ok: też trzymam kciuki.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ludzi można podzielić z grubsza na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los. Oscar Wilde

ObrazekObrazekObrazekObrazek

ogonia

 
Posty: 1297
Od: Pon gru 06, 2010 12:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 19:47 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Uszatka nadal ostrożna...zostawiłam jedzonko i się oddaliłam. Była Perełka, on jest kochany chłopczyk. Czy wiadomo co z tym jego tymczasikiem..??. :oops:

Pani Jadzia się źle czuje...dzis też nie byłam....może jutro . Wszystko mam spakowane dla Kitki, cieszę się z tej budki dla niej i tej karmy. :mrgreen: :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt kwi 29, 2011 20:29 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

Kochane ja ewentualnie mogę wziąć na DT Perełkę co okazała się Perełkiem jednak jest kilka ale:
1. jestem ze Szczecina - kwestia transportu
2. dziś zgarnęłam od siebie z podwórka kotkę, która podobno nie dawała sie złapać od kilku miesięcy - obraz nędzy i rozpaczy :( . Jak się jutro da / w sensie obie do jutra przeżyjemy :roll: / to podjadę z nia do weta i zobaczę co i jak ...
3. ma do mnie przyjechać na tymczas kotka ze Stepnicy - następczyni Heleny. Tego kiedy przyjedzie jednak nie wiem bo nie wiadomo kiedy się uda małą złapać.... To może więc potrwać i tu Perełek by sobie wskoczył na wolną miejscówkę.
4. jak kicia ze Stepnicy da się złapać to najwyżej Perełek będzie miał jakiś czas koleżankę z portu :D .
5. Musicie pomóc w ogłoszeniach - bo ja nie jestem w tym najsilniejsza...
6. Ja daję serce,dach nad głową i opiekę, ewent. jedzonko ale na resztę musi być Wasza pomoc bo u mnie krucho z kasą. A niestety np. leczenie kosztuje - choć jest szansa, że on zdrowy ale nie wiadomo co ze szczepieniami......

A teraz podumajcie i podejmijcie decyzję - ja sobie zdaję sprawę że nie jestem w związku z tym co napisałam wyżej idealnym DT więc może znajdzie się inny chętny......
Obrazek Obrazek

AlfaLS

 
Posty: 620
Od: Pon sie 10, 2009 22:07
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 29, 2011 20:55 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

AlfaLS pisze:Kochane ja ewentualnie mogę wziąć na DT Perełkę co okazała się Perełkiem jednak jest kilka ale:
1. jestem ze Szczecina - kwestia transportu
2. dziś zgarnęłam od siebie z podwórka kotkę, która podobno nie dawała sie złapać od kilku miesięcy - obraz nędzy i rozpaczy :( . Jak się jutro da / w sensie obie do jutra przeżyjemy :roll: / to podjadę z nia do weta i zobaczę co i jak ...
3. ma do mnie przyjechać na tymczas kotka ze Stepnicy - następczyni Heleny. Tego kiedy przyjedzie jednak nie wiem bo nie wiadomo kiedy się uda małą złapać.... To może więc potrwać i tu Perełek by sobie wskoczył na wolną miejscówkę.
4. jak kicia ze Stepnicy da się złapać to najwyżej Perełek będzie miał jakiś czas koleżankę z portu :D .
5. Musicie pomóc w ogłoszeniach - bo ja nie jestem w tym najsilniejsza...
6. Ja daję serce,dach nad głową i opiekę, ewent. jedzonko ale na resztę musi być Wasza pomoc bo u mnie krucho z kasą. A niestety np. leczenie kosztuje - choć jest szansa, że on zdrowy ale nie wiadomo co ze szczepieniami......

A teraz podumajcie i podejmijcie decyzję - ja sobie zdaję sprawę że nie jestem w związku z tym co napisałam wyżej idealnym DT więc może znajdzie się inny chętny......


Perełka vel Perełek szczepiony nie był. Szczecin to nie koniec świata damy radę ...nie raz mój tż woził koty do Szczecina. /tu damy jakoś radę/.Z ogłoszeniami też myślę damy rade , nawet są jakieś opłacone u Catangel na Uszatkę i Princesie. Póki co Uszatki nie daje radę się złapać...to może by Perełka poszedł póki co w Uszatki miejsce.../jeśli zgodzą się darczyńcy../.Jeśli nie będziemy prosić/.. :1luvu:

Umówimy się po niedzieli z p. Halinką dla pewnosci ,że Perełka będzie i go się capnie do klatki.
To co, można pisać ,że Perełka ma tymczas u AlfaLS. :ok: :1luvu:
Ostatnio edytowano Pt kwi 29, 2011 20:58 przez cypisek, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt kwi 29, 2011 20:57 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

cypisek pisze: (...) Z ogłoseniami też myślę damy rade , nawet są jakieś opłacone u Catangel na Uszatkę i Princesie. Póki co Uszatki nie daje radę się złapać...to może by Perełka poszedł póki co w Uszatki miejsce.../jeśli zgodzą się darczyńcy../


Ja się zgadzam :D
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pt kwi 29, 2011 21:45 Re: Ostatnia prośba umierającej opiekunki.!!Kitka po operacji.!

ksb pisze:
cypisek pisze: (...) Z ogłoseniami też myślę damy rade , nawet są jakieś opłacone u Catangel na Uszatkę i Princesie. Póki co Uszatki nie daje radę się złapać...to może by Perełka poszedł póki co w Uszatki miejsce.../jeśli zgodzą się darczyńcy../


Ja się zgadzam :D

:dance:

Widziałam dzisiaj też tego białego Bodzia..wyglądał źle ...sierść stercząca..jakby poklejona/jakiś smar czy co....on bardzo kuleje na tę łapkę.Wydawało mi się ,że może i bardziej niż ostatnio. Biedny jest, płochliwy, z p Jadzią dawali sobie łepki, łepkiem ją tak budł i stąd Bodzio. Najgorsze jest to ,że te kociaki boją się obcych i trudno je będzie złapać. Bodzio potrzebuje weta,lecz jak go złapać.. :(
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości