Pysia&Haker story10

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 28, 2011 16:24 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

A ja czuję w sercu maj.
Ach te zapachy i to uniesienie :mrgreen:
Dzisiaj od rana ptice mnie denerwowały, po trzy siadały na latarni.
Parapetting był i obserwacje i podobno ogon mi tak latał i skrzeczałem.
Ach jak bym poszybował z tego mojego 7 pietra na tę latarnię to tylko pióra by leciały.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw kwi 28, 2011 17:13 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Haker1 pisze:A ja czuję w sercu maj.
Ach te zapachy i to uniesienie :mrgreen:
Dzisiaj od rana ptice mnie denerwowały, po trzy siadały na latarni.
Parapetting był i obserwacje i podobno ogon mi tak latał i skrzeczałem.
Ach jak bym poszybował z tego mojego 7 pietra na tę latarnię to tylko pióra by leciały.
Haker


Faktycznie energia Cie rozpiera! :ok:

Do mnie wczoraj po poludniu przyszedl Lucek.
Ten kot z parteru.
Na zastrzyk.
Dostal :twisted:

A potem poszedl na moj balkon! 8O

Dostal.
Troszke.
Tylko raz.
Leciutko.
Ode mnie :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw kwi 28, 2011 17:54 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Kociara82 pisze:ta piekna kicia szuka domu....

Co to za kicia?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw kwi 28, 2011 18:32 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Obrazek

Justa&Zwierzaki pisze:Bardzo Was proszę zajrzyjcie i jeśli możecie to porozsyłajcie gdzie sie tylko da . Sally chce żyć
http://www.dogomania.pl/threads/206521- ... agam/page2
Obrazek Obrazek
Obrazek


SALLY NA FACEBOOK'U
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw kwi 28, 2011 18:40 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Niestety nie wiemy.
Może Kociara cos więcej napisze.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw kwi 28, 2011 19:11 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Haker1 pisze:O ta kicia tak jak ja lubi spać na TV.

Ja też tak lubię...
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 10:17 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Zapraszam na bazarek czekoladowy, z którego dochód przeznaczony będzie na moje leczenie :) :arrow: viewtopic.php?f=20&t=127145&start=0
Jak wiecie, z powodu Fiv+ często łapię jakieś infekcje, zwłaszcza oczu. Leczenie kosztuje niestety, a moja opiekunka nie śpi na forsie, więc skąd ma ją wziąć? :roll:
Dlatego ciocia chrzestna zrobiła dla mnie ten bazarek, żeby choć trochę wesprzeć moje leczenie :ok: Pomożecie?
Maniuś konferansjer

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt kwi 29, 2011 12:36 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Mamy kota idealnego.
Grzecznie całą noc przespał przytulony do nas.
Rano grzeczniutki, nawet na klatkę jak wyskoczył to zaraz sam wrócił 8O
Po prostu koci ideał.
Może on też się lepiej czuje jako jedynak.
Dopieszczony i wybawiony.
Wczoraj wieczorem szaleliśmy w gonitwach, tak że aż język ze zmęczenia zwisał (Haksiowi, nie mam).

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt kwi 29, 2011 12:37 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Haksiu, czy nie jesteś chory?
Inka zaniepokojona

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 12:39 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Nie, teraz nie muszę już o nic rywalizować.
Duzi są tylko dla mnie.
Żółw to żadna konkurencja do rak i kolan dużych.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt kwi 29, 2011 12:41 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Haker1 pisze:Nie, teraz nie muszę już o nic rywalizować.
Duzi są tylko dla mnie.
Żółw to żadna konkurencja do rak i kolan dużych.
Haker

Tobie to dobrze, masz dwoje Dużych tylko dla siebie! A nas jest troje, a Duża ma tylko dwie rączki do miziania, więc zawsze ktoś musi czekać :evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 29, 2011 14:42 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Niestety, Hipci trudno się odnaleźć w roli absolutnej jedynaczki. :evil:
Mam marudnego, jęczącego, snującego się z kąta w kąt kota, ktory jest szczesliwy tylko jak go nosze na rękach. :evil:
Trudno jej sie dziwić od urodzenia czyli od 7 lat żyła w towarzystwie innych zwierząt. Na początku to była świnka morska, w klatce której super się spało na sianku i królik , ktory robił malusieńkiej koteczce naloty dywanowe rozpłaszając ją na podłodze :twisted: . Potem doszedł jeszcze jeden królik a 4 lata temu Kociołeczek. Nigdy nie była jedynym zwierzątkiem w domu. Gryzonie odeszły na wieczne zielone pola kapusty :( ,ale byl wróg numer jeden, którego uwielbiala nienawidzić. A teraz jest dziwnie smutno i pusto ... :cry:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt kwi 29, 2011 15:11 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Hannah12 pisze:Mamy kota idealnego.
Grzecznie całą noc przespał przytulony do nas.
Rano grzeczniutki, nawet na klatkę jak wyskoczył to zaraz sam wrócił 8O
Po prostu koci ideał.
Może on też się lepiej czuje jako jedynak.
Dopieszczony i wybawiony.
Wczoraj wieczorem szaleliśmy w gonitwach, tak że aż język ze zmęczenia zwisał (Haksiowi, nie mam).


Jak cudownie sie czyta takie posty :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 29, 2011 17:20 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Każdy lubi mieć człowieka dla siebie i koci spokój.
Fasolka, która wie
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt kwi 29, 2011 17:23 Re: Pysia&Haker story 10 - Tu zaszły zmiany

Hipciu, ja jestem zaskoczona jak Haker dobrze zniósł rozstanie, może to świadomość, że Pysia żyje i ma się dobrze mu pomaga. On też od urodzenia był zawsze ze zwierzęciem - kotem. A tu proszę takie zaskoczenie. Pysia też dobrze się czuje z Agą. Ona jak to ona zawsze musi pogadać i być wygłaskana. Jestem bardzo szczęśliwa, że nasze koteczki tak dobrze zniosły te zmiany.

A ja mam lekkiego doła, wszystkie moje pomysły na dodatkowe, czy też inne zarobkowanie upadają :evil:
Cóż szklaneczka wina, łosoś pieczony i myślę dalej. Coraz trudniej coś wymyślić ale może jeszcze na coś wpadnę.
Ach nawet nie chcieli mnie abym prowadziła szkolenia dla kobiet 45+, cóż chyba 50+ dała by dobry przykład, że komputer nie taki straszny, trudno.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 70 gości