



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
horacy 7 pisze:Zosiu fotki super ta trzecia szczególnie mnie ujęła,opisy jeszcze lepsze.![]()
![]()
Będą się jeszcze domki o kote biły a ty ryczeć będziesz z tęsknoty jak ja.Kasia zna te moje płacze po wyadoptowaniu kota.
meksykanka pisze:Nie mów... to taki słodziak. A im bardziej chory tym bardziej kochany. Nie zapominajmy. że płacze, ryki i wycia już się odbyły.
Mila jeszcze dużo śpi, ale miejmy nadzieję, że odsypia stres i chorobę.
Ale jest piękna, co?
horacy 7 pisze:meksykanka pisze:Nie mów... to taki słodziak. A im bardziej chory tym bardziej kochany. Nie zapominajmy. że płacze, ryki i wycia już się odbyły.
Mila jeszcze dużo śpi, ale miejmy nadzieję, że odsypia stres i chorobę.
Ale jest piękna, co?
Piękna jest.Ryki były i będą jeszcze przy rozstaniu chyba ,że zmienicie zdanie.Kasztanowa napisała ,ze wie coś o moich rykach bo ma Yukiego z mojego DT.Zdradzę naszą tajemnice bo teraz strasznie się z tego śmieje ,obie byłyśmy dobre, bo ryczała oddająca kota i adoptująca.Komentarzy weterynarza już tu pisać nie będę lecz uznał mnie za zbzikowaną babę.Teraz się śmieje bo Yuki jest szczęśliwy i ma cudowna panią która tu na wątki zagląda i wspiera nasze koty.Oby takich domków było więcej i takich ryków też.
![]()
![]()
Agor-ia pisze:a Yuki po japonsku znaczy dobry, szczesliwya pisane innym znakiem znaczy "snieg"
moj Yoshi to tez "dobry, szczesliwy" i tez zrzuca z parapetu, jest jak slon w skladzie porcelany
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 8 gości