Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

I maly filmik. Jerzy i Haggard

http://picasaweb.google.com/lh/photo/ZZI5BmQ4ic4N4wpbI45Y-zA-GtGE0NklG5-GX5QxitI?feat=directlink

Śliczny kot :1luvu:

Widać, że świetnie się u was czuje.

Miło się ogląda takie relacje :wink:

Witamy po przerwie.
U Hagarda nic nowego, w sumie to walczymy z tym żeby nie był zapasiony, bo je wszystko w nadmiernych ilosciach., kradnie chleb ze stołu i psie jedzenie. Z chudzielca wyszedl spaślak

Jako że były święta, musielismy zabrac Hagarda w podróż na wieś. jechał samochodem około 150 km. Płakał troche na poczatku w transporterze, ale zaraz potem zasnął. Ogolnie widac po nim ze nie lubi jeździć samochodem. Bez wzgledu na to czy lezy mi na kolanach czy siedzi w transporterze ( wcale nie zamikniety ) .
Na wsi troche sie bał. kupilismy mu szelki i smycz. Ale wyjscie na dwór jest dla niego przerażające. Chyba ze jest wysoka trawa i pies obok, wtedy idzie blisko psa i zwiedza. Jesli zostanie sam to płacze, kładzie się i nic nie robi.
Ogolnie pobił serca moich rodziców, którzy nigdy nie mieli kota. I mimo to w nocy skakał po wszystkim po czym można było skakać, to wszyscy go głaskali i rozpieszczali. Ulubionym zajeciem mojej Mamy i kota było bawienie sie suchymi trawami z bukietu

Tutaj widac ze juz do chudzinek nie należy

Hypnotize pisze:

Cudny jest.

jaka piekna fotorelacja
:1luvu:

i cieszę się ,że pokazał rodzicom, że kot to fajny stwór jest :wink:

Dworu nie lubi, mądry, nie spotkało go na tym dworze nic dobrego wcześniej
wie,że tam czyhają niebezpieczeństwa i tyle

Witamy po wielu miesiacach ciszy. U nas ok. Kot zadowolony raczej. Przyzwyczaił się do nas zupełnie

Własnie siedzi u mnie na kolanach i tego posta piszemy razem

Wstawiam 2 zdjęcia z przed paru dni

jaki przystojniak :mrgreen:

bardzo się ucieszyłam na widok tej mordki :mrgreen:

cieszę się ,że już z niego kolanowiec pełna gębą

To jeszcze na poprawe humoru
Haggard w wersji Prezes w ciuszkach Yorka ( York nie mój

) .

a krawat gdzie?

Krawata nie było, ale do kompletu jest szalik

Śliczny kot. Jeszcze nigdy na żywo nie widziałam kota bez ogona :1luvu:

Muszą mieć śmieszne pupki :mrgreen:

Bardzo , bardzo proszę o pomoc
jesli do piątku Hagardzik nie znajdzie nowego domu trafi do schroniska
a ja sie boje ,że przy teraźniejszym przepełnieniu nie będą chcieli go przyjąc po takim czasie

i nie wiem gdzie wtedy wyląduje

Jezu, co się stało ?????? :cry:

załozyłam mu nowy wątek
viewtopic.php?f=1&t=134825

problemy zdrowotne sa przyczyną, nie będę podawac szczegółów-wybaczcie

Haggard ( PINGWINEK ) z Katowickiego schroniska.Nowy dom.

Kto przegląda forum