"Syberyjska" kotka - odeszła [']

Dolly jest kotem idealnym.
Bardzo grzeczna, bezkonfliktowa, nawet nie prychnęła na moje koty po wypuszczeniu z łazienki, nie biega po firankach, zasłonkach i ścianach jak niektóre kocie egzemplarze, czytaj Pinezka :twisted:

.
Przychodzi wcisnąć się na kolana, pięknie mruczy, zawołana przybiega a zapytana zawsze odpowiada , prawie ideał, jej jedyna wada to długa sierść :wink:

, ale jak ktoś kocha koty długowłose to polecam Dolly

Do tego wszystkiego jeszcze te jej oczy, piękne duże i hipnotyzujące, gdyby była krótkowłosa to bym jej nie oddała :twisted:

Można już się starać o łapkę tej uroczej damy

Myślę, że przy jej urodzie (i ducha i ciała) chętnych będzie wielu

Czy potrzebne są ogłoszenia?

Ech, cudna kicia, za najlepszy domek :ok:

Ja mam długowłose koty i uwielbiam, ale niestety czwartego teraz nie mogie...

Podniosę koteńkę. Ona zasługuje na najlepszy z najlepszych, forumowy dom. Nie miała łatwego życia, żyje dzięki Iwci i dzięki pomocy forumowiczów, którzy wsparli jej leczenie i marzy mi się, że wypatrzy ją ds naprawdę idealny

Do tego - ma zjawiskową urodę i przemiły charakter...

Dolly właśnie została w gabinecie, trzymajcie za nią kciuki.
Brodawczak nie odrasta więc mała będzie tylko sterylizowana.
Sterylizacja to spore obciążenie dla jej organizmu ale mamy nadzieje, że po niej brodawczak nadal nie będzie odrastał.

Są mocne

i ja też trzymam :ok:

I ja trzymam z całych sił :ok:

I jak Dolly po operacji? Mam nadzieję, że wszystko w porządku?

Dolly już doszła do siebie, wczoraj wieczorem próbowała już wskakiwać na parapet, założyłam jej kubraczek i na szczęście krępuje jej na tyle trochę ruchy, że mała nie wskakuje na wysokości.
Nie podoba jej się ten kaftanik ale chwilowo musi w nim chodzić, jak się rana podgoi i mała będzie mogła skakać to kubraczek zdejmiemy.

Mam nadzieję, że koteczka już zapomniała o zabiegu

Ja też

I że wszystko u puchatej panienki w porządku?

Dollunia już bez kaftanika, zdjeliśmy go już i mała jest przeszczęśliwa, wreszcie ją uwolnili.

Mam pytanie do opiekunów kotów długowłosych jaką szczotką najlepiej czesać takiego kota ?
Mam doświadczenie z psami długowłosymi i wiem co u nich sprawdza się najlepiej ale raczej kota psim zgrzebłem czesać nie będę :roll:

.
Pliz podpowiedźcie coś.

Mam maincoona i syberyjkę. Czeszę metalowym grzebieniem o dość szerokich zębach, szczotką metalowa, która ma zakrzywione lekko "szpilki"-włosy

i używam furminatora do wyczesywania matrwych włosów. Pomocny jest grzebień do wyczesywania kołtów-filcak.

kirke18 pisze:Mam maincoona i syberyjkę. Czeszę metalowym grzebieniem o dość szerokich zębach, szczotką metalowa, która ma zakrzywione lekko "szpilki"-włosy i używam furminatora do wyczesywania matrwych włosów. Pomocny jest grzebień do wyczesywania kołtów-filcak.

Dziękuję za podpowiedź.
Te dwa mamy, furminator u Dolly nie bardzo nam się spisuje, może dlatego, że dziewczynka dopiero odrasta i nie bardzo ma martwe włosy. Na razie jest zachwycona gdy czesze ją choć tak na prawdę głaszczę taką szczotka do czesania niemowlaków :lol:

.
Muszę jeszcze sprawdzić ten filcak, co prawda mam tylko psi dość szeroki ale wypróbuję go na ogonie, bo tam tylko została dziewczynce długa sierść, jak będzie jej pasował to zakupimy mniejszy.

"Syberyjska" kotka - odeszła [']

Kto przegląda forum