BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 13:47 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

I jak ? udało się ??????
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 21:32 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 27, 2011 21:39 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

:ok: :ok: :ok:
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro kwi 27, 2011 21:41 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Nie udało się :cry: :(
wiecej moze kassja napisze
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro kwi 27, 2011 21:45 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Biedna kocia rodzinka :cry: czyli nadal narażona na niebezpieczeństwo...
ObrazekObrazek

Sonia93

 
Posty: 533
Od: Sob lis 20, 2010 23:19

Post » Śro kwi 27, 2011 21:59 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Biedne kotki :(
[

kasumi

 
Posty: 2562
Od: Pt sty 15, 2010 23:19
Lokalizacja: Kraków Bieżanów

Post » Śro kwi 27, 2011 23:32 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Tragedia zacznie sie jak kociaki zaczna wychodzic z "kryjowki" - :roll: chyba, ze kotka wyprowadzi je w bardziej bezpieczne miejsce :?
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 28, 2011 5:18 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

pinokio_ pisze:Nie udało się :cry: :(
wiecej moze kassja napisze


Niestety, nie mam dobrych wieści :twisted:
Kotulka jest bardzo czujna, jak większość kocich mam. Na wyciągniętą rękę syczała i parskała.
Poruszałyśmy się jak ninja, słysząc głos baby tuż nad sobą, bo jej otwarte okno jest tuż nad okienkiem piwnicznym, w którym siedzi kotula.
Kotunia chętnie zjadła mięsko i odeszła na bezpieczną odległość.
A po skwerku biegały psy różnych maści i wielkości.
Spróbujemy ponownie, zwłaszcza, że noce mają być bardzo zimne.
Nadal proszę o :ok: :ok: :ok:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw kwi 28, 2011 6:01 Re: POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! część II

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 28, 2011 6:31 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Mysle, ze kotka nie ma gdzie zabrac dzieciaczkow. Gdyby tak bylo przenioslaby je juz dawno i nie czekala az same pojdą. To okropne osiedle, bo ludzie wola miec w piwnicach szczury i trutke, ktora jest w piwnicach. Ponoc to malo daje, bo szczurow i tak pelno, ale nikt okienka nie otworzy. W takiej sytuacji jak jest ona nie ma wyjscia i siedzi w tym okienku. Jak widac kobieta kiedy lepiej sie czuje to ich pilnuje.
Kiedys mialam kotke, ktora urodzila dwa kocieta na łóżku, ale moj syn/mial wtedy 3 lata/ciagle do niej podchodzil. Nawet nie bral na ręce, bo bym nie pozwoliła, ale kotka takie juz 3 tygodniowe kociaki wyniosła do szafy. Brała w pyszczek i po jednym niosła. Co chwilę wypadały, bo juz spore, ale ponownie brala i niosla. Mam gdzies zdjecia, jak znajde to pokaze. Brdzo to bylo wzruszające. Zrobiła to jak synus spal, taka madra byla. Potem tak przychodzila jesc do kuchni jak go nie bylo w pokoju, zeby nie widzial gdzie ona jest. Kotki sa bardzo madre. Zreszta jak kazda matka :wink: :1luvu:
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 28, 2011 6:35 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Kurna :? Nie dobrze :(
Można by spróbować podać tabletkę usypiającą, tylko wet mi kiedyś mówił, że jak ona zaczyna działać, kotka zaczyna się źle czuć i może nawiać :?
A macie może klatkę łapkę? Ewentualnie na transporter może? Tzn. wstawić tam miskę z jedzeniem i tak próbkować ją zgarnąć.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 28, 2011 6:40 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Erin, ale jak z klatką? dziewczyny wężowymi ruchami działają pod oknem przez babsztyla......
a może Pinokio zrób wywiad kiedy babol idzie na kontrole do lekarza czy coś? wtedy można bardziej otwarcie....
a ona na ile da do siebie podejść? ja to myślałam, że jak siedzi w "gnieździe" to po prostu nakryć to wsio czymś (kocem) i zwinąć do np. samochodu...
Obrazek Obrazek

ina11

 
Posty: 858
Od: Pon sty 29, 2007 2:29
Lokalizacja: ok.Warszawy

Post » Czw kwi 28, 2011 7:09 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Ina, to poradź, jak kotkę złapać.
Bo ja tyle wymyśliłam, na podstawie własnych doświadczeń.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw kwi 28, 2011 9:01 Re: POMÓŻMY BEZDOMNYM KOTOM!!! część II

Mam koleżankę w tym bloku najgorzej że tam nie ma ogródków z płotami i ogólnie łyso , ludzie też dziwacy mieszkają, jak przypinalam rower do drzewa to baba mało mnie nie zabiła wzrokiem a co mówiąc o kotach, u mnie jak kotka się okociła pod jałowcem to wystarczy że podchodziłam za blisko to przeniosła, pod balkon na koniec cała 5 przyszła do domu
ObrazekObrazek
Obrazek

Kocia Lady

 
Posty: 8140
Od: Wto sie 18, 2009 22:11
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw kwi 28, 2011 9:06 Re: BIAŁYSTOK-Kotka z czwórką dzieci na ulicy - ratunku!!!

Erin pisze:Kurna :? Nie dobrze :(
Można by spróbować podać tabletkę usypiającą, tylko wet mi kiedyś mówił, że jak ona zaczyna działać, kotka zaczyna się źle czuć i może nawiać :?
A macie może klatkę łapkę? Ewentualnie na transporter może? Tzn. wstawić tam miskę z jedzeniem i tak próbkować ją zgarnąć.


Kotce karmiącej nie można podawać środków usypiających.
Opcja z transporterem była próbowana wczoraj w nocy, niestety kotulka bardzo czujna i do transportera nie wejdzie, nawet pyszne mięsko jej nie skusiło.
Mamy klatkę łapkę i gdyby to nie było pod czujnym okiem karmicielki, całe stado byłoby już dawno złapane. Ale baba ma cały czas otwarte okno i co chwila przez nie wygląda. I jak tylko kogoś zobaczy wydziera się na całe osiedle, a mąż razem z nią.
I wtedy już na pewno kotulka nie da się złapać.
Najlepszym wyjściem z sytuacji byłoby podanie środka nasennego karmicielce :mrgreen:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 27 gości