Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 27, 2011 8:30 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Ale wtedy ciężar byłby bardziej równomiernie rozłożony :wink:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 8:42 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:ryk: :ryk: :ryk:
A jaki ciekawy byłby odgłos kuśtykania!
Fred Astaire się chowa! :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 9:02 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Iwonko, no kocham Cię, Ty nasz Stawonogu :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Nawet jak Cię strasznie poskłada, poczucie humoru szaleje :1luvu:
Zaciskam kciuki za Twoje zdrówko - za wszystkie Twoje kończyny 8)
Mam nadzieję, że jutro lekarz będzie miał dla Ciebie dobre wiadomości i że nie będzie mowy o krojeniu :!:
Oszczędzaj się, leniuchuj, rób z koteczków okłady i hojnie rozdawaj im buziole, również ode mnie, proszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro kwi 27, 2011 9:18 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Kurcze, Iwonka, a u Was to nie może być spokoju, jak koty zdrowe, to Ty chora i tak w kółko Macieju :evil:
Może wystarczy już tego chorowania :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 14:06 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Eee no ja się czuję zdrowa. :mrgreen:
Dziewczyny, jak się nie duszę to wszystko inne jest pikuś! :wink:
No mam pewne hm.... ograniczenia ruchowe :wink: i faktem jest, że mnie ta franca boli, ale nie nazwę tego chorobą!
Raczej powiem, że odczuwam dyskomfort. :wink:
Właśnie w kwestii dyskomfortu przypomniało mi się, jak kilka chwil temu wysiadałam z taksówki. :ryk:
Nie wiem co to było za autko, ale drzwi to miało wąziuteńkie i mało miejsca na nogi. :roll:
Pan owszem odsunął przednie siedzenie i wleźć wlazłam, ale z wysiadaniem był kłopot.
Laska, kulos, tytka, siatka, druga kulos, a doopa jak siedziała tak siedzi! :roll:
Laska, tytka, siatka, kulos, druga kulos, a reszta bez zmian! :oops:
Siatka, tytka, laska, kulos, druga kulos, wreszcie stęk i wylazłam! :ok:
Trzeba to było nakręcić. :ryk:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 14:47 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Selene00 bardzo mi żal Ciebie i współczuje bolącego kolana ale....inaczej się uduszę... :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Przepraszam :oops: ...nie mogłam się powstrzymac :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 27, 2011 14:48 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

selene00 pisze:
Trzeba to było nakręcić. :ryk:

Trza było dać cynk.
Poczekałabym przed klatką.
Na bank :lol:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:09 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Eh.. nie dałam cynku, bo nie myślałam że to tak będzie wyglądać. :lol:
Jak jechałam w poprzednią stronę miałam fart.
Autko przestronne, pan kierowca mi wysiąść pomógł i nie miałam wtedy jeszcze tej siatki. :lol:
Teraz już wiem, że zamawiając taksówkę muszę mówić, że życzę sobie obszerną. :wink:
Aaaa.... i o powstrzymywaniu się :ryk: :ryk: nie ma mowy w tym wątku, bo to kłóciłoby się z celem jego założenia. :lol:
Ja jeszcze mam używanie, jak sobie przypomnę. :ryk:
Ostatnio edytowano Śro kwi 27, 2011 21:16 przez selene00, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:27 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

kciuki za zdrowie WSZYSTKICH trzymam :twisted: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:39 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

kiche_wilczyca pisze:kciuki za zdrowie WSZYSTKICH trzymam :twisted: :ok:

Więcej tych kciuków poproszę, bo /nie wiem czy wspominałam/ ja duża jestem. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:44 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOGROOOOOOOOOOOMNE trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

:D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 18:47 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

No teraz to inna bajka! :mrgreen:
Jeden kciukas na 2,82 kg masy przypada. :lol:
Teraz wystarczy. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 19:35 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

dołożę jeszcze moje :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :wink:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro kwi 27, 2011 21:08 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

:mrgreen: No teraz to już rozpasanie. :lol:

A moje szczęścia szaleją! :mrgreen:
Cały wieczór się bawią. Gonitwy odchodzą na pełnej mocy. :mrgreen:
A wiecie, kto dziś wiedzie prym?
Noisik!!! :D :ok: :ok:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 21:13 Re: Kototerapia czyli kuracja antystresowa cz.II;-)

Noisiku tak trzymaj, szalej ile wlezie :D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, zuza i 18 gości