Eee no ja się czuję zdrowa.
Dziewczyny, jak się nie duszę to wszystko inne jest pikuś!
No mam pewne hm.... ograniczenia ruchowe

i faktem jest, że mnie ta franca boli, ale nie nazwę tego chorobą!
Raczej powiem, że odczuwam dyskomfort.
Właśnie w kwestii dyskomfortu przypomniało mi się, jak kilka chwil temu wysiadałam z taksówki.
Nie wiem co to było za autko, ale drzwi to miało wąziuteńkie i mało miejsca na nogi.
Pan owszem odsunął przednie siedzenie i wleźć wlazłam, ale z wysiadaniem był kłopot.
Laska, kulos, tytka, siatka, druga kulos, a doopa jak siedziała tak siedzi!
Laska, tytka, siatka, kulos, druga kulos, a reszta bez zmian!
Siatka, tytka, laska, kulos, druga kulos, wreszcie stęk i wylazłam!
Trzeba to było nakręcić.
