Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou pod palmą

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 27, 2011 12:55 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Wiem, to Wisła, królowa polskich rzek!

Obrazek

:mrgreen:
Ostatnio edytowano Śro kwi 27, 2011 15:40 przez pozytywka, łącznie edytowano 2 razy

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 12:57 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Erin pisze:I odkryłam, że ibuprom jest o wiele skuteczniejszy na te bóle, niż nospa. Przynajmniej u mnie.


Najskuteczniejszy jest zestaw ibuprom plus nospa ;)


Nabieram coraz większej ochoty na koci piknik.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 27, 2011 13:15 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Koci piknik jest super, ale Loki się rzeczywiscie potwornie zestresował
Trochę mu się podobało, ale potem nadmiar bodźców walnął go obuchem w głowę, więc schował się do transporterka i za skarby swiata nie chciał wyjść. :roll:
Ziajał jak pies, a nie chciał się napić, wkładałam mu do pyszczka palce unurzane w wodzie, to jeszcze zlizywał.
Miałam wyrzuty sumienia, że go naraziłam na taką traumę. ale po łące pochodził, nad rzekę poszedł, ale widac było, ze wszystkiego jest dla niego za dużo.
Caillou za to była cała podekscytowana, w którymś momencie też już ziajała, ale równiez nie chciała się napić, mimo, że zabrałam ze sobą ich miseczki :roll:
Nie chcieli tez jeść, nie chcieli zasnąć, w końcu zebraliśmy się głównie ze względu na nich. jeszcze w samochodzie było stresująco (Loki nienawidzi jeździć samochodem, a Caillou nie chce siedzieć w zamknięciu), ale powspierali się nawzajem w jednym transporterku i jakoś dotarliśmy do domu :)
Potem całe popołudnie i wieczór spali, z przerwami na picie hektolitrów wody, oboje nie chcieli jeść, a nockę przespali calusieńką :D
Następnego dnia już było ok.
Jednak za dużo wrażeń jak na jednen dzionek i na dwa małe koty :mrgreen:



Dziękuję, że mnie pocieszałaś jak jechaliśmy samochodem
Obrazek

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 13:20 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Jak cuuuudnie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Może to wspieranie dobrze im zrobi na wzajemne relacje?

Zdzisia eksplorator wymiata :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro kwi 27, 2011 13:20 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

pozytywka pisze:Koci piknik jest super, ale Loki się rzeczywiscie potwornie zestresował
Trochę mu się podobało, ale potem nadmiar bodźców walnął go obuchem w głowę, więc schował się do transporterka i za skarby swiata nie chciał wyjść. :roll:
Ziajał jak pies, a nie chciał się napić, wkładałam mu do pyszczka palce unurzane w wodzie, to jeszcze zlizywał.
Miałam wyrzuty sumienia, że go naraziłam na taką traumę. ale po łące pochodził, nad rzekę poszedł, ale widac było, ze wszystkiego jest dla niego za dużo.
Caillou za to była cała podekscytowana, w którymś momencie też już ziajała, ale równiez nie chciała się napić, mimo, że zabrałam ze sobą ich miseczki :roll:
Nie chcieli tez jeść, nie chcieli zasnąć, w końcu zebraliśmy się głównie ze względu na nich. jeszcze w samochodzie było stresująco (Loki nienawidzi jeździć samochodem, a Caillou nie chce siedzieć w zamknięciu), ale powspierali się nawzajem w jednym transporterku i jakoś dotarliśmy do domu :)
Potem całe popołudnie i wieczór spali, z przerwami na picie hektolitrów wody, oboje nie chcieli jeść, a nockę przespali calusieńką :D
Następnego dnia już było ok.
Jednak za dużo wrażeń jak na jednen dzionek i na dwa małe koty :mrgreen:



Dziękuję, że mnie pocieszałaś jak jechaliśmy samochodem
Obrazek


Przepiękne to zdjęcie jest!!! Miłość w czystej postaci, szkoda, ze tak rzadko..
inne zdjęcia też fajowe są :):)
zachciało mi się pikniku z kociakami, ciekawe jak by zareagowały??
Ale musze poszukać najwpierw jakiegoś ciekawego miejsca na wypad :)

Głaski dla kociów. oczywiście tylko w ich ulubionej porze!

Podziwiam Sóweczke, że taka odważna dziewuszka jest!
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro kwi 27, 2011 13:29 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

No, oby częściej takie obrazki :)
Czasem, jak Loki leży sobie na stole i udaje, że nie przysypia, albo kiedy leży na fotelu i nie udaje, tylko przysypia - przynoszę mu Caillou pod nos. On ją wtedy zawsze wylizuje po głowie - nie wiem czego to oznaka, ale fajnie, że nie strzela focha i nie odchodzi.
Juz się do niej przyzwyczaił, chyba czasem jej szuka, jak ją syn zabierze do swojego pokoju.
Rano się gonią, ale bez zagryzania, raczej z markowaniem kłapania pszczą, przy czym zazwyczaj to Caillou prowokuje go i paca łapą, albo wskakuje na niego, albo gryzie w ogon; wtedy on ją goni, a ona cała zadowolona zwiewa z tupotem do mojego pokoju.
:)
a ten wspólny transporter, to był strzał w dziesiątkę; jechali w oddzielnych, bo Loki jest ciężki, nie chciałam, żeby ją przygniótł na jakimś zakręcie, ale on tak potwornie wył, że w końcu dzieci namówiły mnie, żeby mu zapodać Zdzisię, jako remedium (ona siedziała cichutko i nawet nie piskała). No i - voila' - cud nad cuda - Loki się zamknął, czasem jeszcze zawył, jak słyszał szybki obroty silnika, ale generalnie brał przykład z Caillou - na zasadzie: "skoro ona nie krzyczy, to może nie ma o co?"
Ostatnio edytowano Śro kwi 27, 2011 13:30 przez pozytywka, łącznie edytowano 1 raz

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 13:30 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Conchita pisze:Najskuteczniejszy jest zestaw ibuprom plus nospa ;)

Mnie wystarczy sam ibuprom.
A poza tym, co za dużo ... :wink:


sliver_87 pisze:zachciało mi się pikniku z kociakami, ciekawe jak by zareagowały??
Ale musze poszukać najwpierw jakiegoś ciekawego miejsca na wypad :)

Też bym chciała, ale ja to musiałabym busa wynająć :wink:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 27, 2011 13:31 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

no tak, Erin, wy to busem :)
Ale może taka kocią przyczepkę skombinować? W końcu nawet konie jeżdżą w przyczepce, to czemu nie koty :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 13:48 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

pozytywka pisze:No, oby częściej takie obrazki :)
Czasem, jak Loki leży sobie na stole i udaje, że nie przysypia, albo kiedy leży na fotelu i nie udaje, tylko przysypia - przynoszę mu Caillou pod nos. On ją wtedy zawsze wylizuje po głowie - nie wiem czego to oznaka, ale fajnie, że nie strzela focha i nie odchodzi.
Juz się do niej przyzwyczaił, chyba czasem jej szuka, jak ją syn zabierze do swojego pokoju.
Rano się gonią, ale bez zagryzania, raczej z markowaniem kłapania pszczą, przy czym zazwyczaj to Caillou prowokuje go i paca łapą, albo wskakuje na niego, albo gryzie w ogon; wtedy on ją goni, a ona cała zadowolona zwiewa z tupotem do mojego pokoju.
:)
a ten wspólny transporter, to był strzał w dziesiątkę; jechali w oddzielnych, bo Loki jest ciężki, nie chciałam, żeby ją przygniótł na jakimś zakręcie, ale on tak potwornie wył, że w końcu dzieci namówiły mnie, żeby mu zapodać Zdzisię, jako remedium (ona siedziała cichutko i nawet nie piskała). No i - voila' - cud nad cuda - Loki się zamknął, czasem jeszcze zawył, jak słyszał szybki obroty silnika, ale generalnie brał przykład z Caillou - na zasadzie: "skoro ona nie krzyczy, to może nie ma o co?"



U nas Bombilla zaczepia Xelma, walnie go nieraz, okrzyczy, pogryzie doopke i ogon a potem ucieka. Tyle ze on wielkolód to nieraz sie zapomni, ze bawi sie z drbona małą dziewczynka i ja ugryzie tak, ze az ona zapiszczy...
ale ganiaja sie jak gooopoole niesamowite, jednak widac, ze im z tym dobrze.
tez zauwazylam jak koty razem jezdza autem- ale jednak w osobnych transporterach to jest lepiej niz jak kazdy z osobna jedzie..
Obrazek Obrazek

sliver_87

 
Posty: 4052
Od: Nie wrz 05, 2010 12:19
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro kwi 27, 2011 13:54 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Ależ pędzicie, a to jeden z moich ulubionych wątków i muszę doczytywać, choćby nie wiem co :twisted:
Ibuprom zatoki jest fantastyczny na katar, dwie tabletki i nic nie cieknie, wszystko się odtyka i można żyć :ok:

Przecudne to zdjęcie z wylizywaniem :1luvu:

Szczekającego Lokiego słyszałam i jestem szczerze zdumiona tym szerokim repertuarem dźwięków, jakie koty potrafią wydawać! Ćwierkającą Maniusię chcę posłuchać :D Tycia wypracowuje sobie różne wariacje skrzeczenia na modłę przydeptanej kury - no ja nic na to nie poradzę, ale ten odgłos kojarzy mi się wyłącznie z tym, a ona używa go z różnymi drobnymi modyfikacjami we wszystkich możliwych sytuacjach. Leży mi na kolanach, podnosi głowę, zagląda w oczy i robi krriii? i to jeszcze takim głosem, jakby go modulowała elektronicznie (ewentualnie coś jak żeńska wersja tuwańskich śpiewów alikwotowych) :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 13:57 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Caillou cały czas wydaje dźwięki z pytającą intonacją
Czy biega ze skarpetką w pyszczku, czy przychodzi sprawdzić, czy ktoś jest w domu, czy zeskakuje ze stołu z okrzykiem, to zawsze jakby zadawała pytanie :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 13:58 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

pozytywka pisze:no tak, Erin, wy to busem :)
Ale może taka kocią przyczepkę skombinować? W końcu nawet konie jeżdżą w przyczepce, to czemu nie koty :wink:

A już kiedyś o tym myślałam, ale przyczepka to jednak za mała by była.
Tutaj to przyczepa potrzebna :mrgreen:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 27, 2011 14:01 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

koty, to nie konie jednak, więc chciałam tak delikatnie powiedzieć - przyczepka - obszerna, ale jednak dosyć mała :D
przyczepa jest na konia
a przyczepisko na słonia :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 27, 2011 14:39 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

Wspaniały piknik Pozytywko, a Twoje dzieci mają szczęście że mają tak pozytywną i otwartą mamuśkę :wink:
sobie pozazdraszczam pozytywnych wrazeń :oops:
Ja od dawna planuję spacerek z Konankiem, ale wciąż mnie nie ma. Może po powrocie...
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 27, 2011 15:46 Re: Stara Szafa i Mała Sowa II - Loki i Caillou na pikniku

shalom, piknik, to super sprawa
ale teraz to chyba trzy pary szeleczek musisz sobie sprawić; już tylko 2 dni :)

a co do mnie, to ja zwykła kobita jezdem, ino się pochichrać lubie (dzieciaki mam niewychowane, że strach, bo nie ma im kto dobrego przykładu dać, ot co)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], MB&Ofelia, Paula05 i 13 gości